"Rząd nie zadziałał". Odra jest zatruta, a organy państwa nie mają nic do powiedzenia

"Rząd nie zadziałał". Odra jest zatruta, a organy państwa nie mają nic do powiedzenia
"Rząd nie zadziałał". Odra jest zatruta, a organy państwa nie mają nic do powiedzenia
Fakty TVN
"Rząd nie zadziałał". Odra jest zatruta, a organy państwa nie mają nic do powiedzeniaFakty TVN

Kolejne tony śniętych ryb są wyławiane z Odry. Pierwsze sygnały o katastrofie ekologicznej pojawiły się już dwa tygodnie temu. Głos w sprawie dopiero w czwartek zabrał premier Mateusz Morawiecki i zapowiedział, że "truciciele nie pozostaną bezkarni". Minister obrony wysłał nad Odrę wojsko, ale wciąż nie wiadomo, co i kto odpowiada za zatrucie rzeki.

Siedemnastego dnia od pierwszych oficjalnych zgłoszeń wędkarze i służby nadal wyławiają tony martwych ryb.

- W każdej zatoczce, przy każdej główce, będzie około 200-300 kilogramów ryb - podał Marcin Berger ze Społecznej Straży Rybackiej w Krośnie Odrzańskim.

Nadal nie ma odpowiedzi na kluczowe pytania: kto, kiedy i co spuścił do Odry.

- Jak długo żyję, to takiej katastrofy ekologicznej nie widziałem - stwierdził Mirosław Kamiński, prezes Okręgu PZW w Zielonej Górze.

- To jest niesamowite, że w państwie polskim, w XXI wieku, reakcji służb praktycznie nie ma. Mieszkańcy do tej pory są nieostrzeżeni. Nie ma żadnych oficjalnych alertów, choćby alertu RCB - skomentowała dr Alicja Pawelec, specjalistka do spraw ochrony wód z WWF Polska.

W czwartek odbyła się druga konferencja przedstawicieli instytucji państwa. Politycy dziękowali mediom za pomoc, winy urzędników i inspektorów nie dostrzegali, a całą odpowiedzialność zrzucali na samorządy, które ich zdaniem pozwalają na bezkarne pozbywanie się szkodliwych chemikaliów.

Podczas konferencji prasowej nad rzeką wiceminister infrastruktury Grzegorz Witkowski mówił nie o zatruciu Odry, tylko o "platformianych samorządach", które rzekomo zrzucają ścieki do Wisły. - Winę zwalacie na samorządy, to jest kpina - usłyszał od jednej z zebranych osób.

Reakcja rządu

Sprawa okazała się w końcu na tyle ważna, że doczekała się komentarza premiera Mateusza Morawieckiego. Szef rządu uznał, że sprawa śniętych ryb w Odrze jest "skandaliczna" i zapowiedział, że truciciele nie pozostaną bezkarni.

"Zrobimy wszystko, by kwestia ta została odpowiednio zbadana, wyjaśniona, a winni - surowo ukarani" - czytamy we wpisie premiera na Facebooku. Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak z kolei wysłał w rejon Odry terytorialsów i wojska operacyjne.

Opozycja uważa, że te działania są spóźnione i żąda politycznej odpowiedzialności. - Oczekuję, że polecą głowy. Prezes Daca powinien natychmiast podać się do dymisji. Natychmiast - podkreślił Wadim Tyszkiewicz, senator niezależny.

- Organy ochrony państwa nie zadziałały, rząd nie zadziałał. Od dwóch tygodni na naszych oczach dochodzi do katastrofy ekologicznej - podkreśliła Małgorzata Tracz, posłanka Koalicji Obywatelskiej.

Posłanka Małgorzata Tracz 3 sierpnia - czyli ponad tydzień temu - apelowała o działanie i złożyła interpelacje do wszystkich najważniejszych instytucji.

- Od tamtego czasu zero odpowiedzi. Ani od RDOŚ, ani WIOŚ, nic od Wód Polskich. Nic nie przyszło też z ministerstw - powiedziała posłanka.

Ustalenia WIOŚ

O tym, że dzieje się źle, już 26 lipca informowali lokalni wędkarze z opolskich Lipek. Potem kolejno - w dół biegu rzeki - szły doniesienia z Oławy i z Głogowa.

Komunikat Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska we Wrocławiu z wynikami badań pojawił się 3 sierpnia. To wtedy inspektorzy poinformowali o prawdopodobnym wykryciu mezytylenu, czyli trującego związku chemicznego, wykorzystywanego jako rozpuszczalnik.

- To jest substancja, która jest bardzo toksyczna, bardzo trująca, która się akumuluje w organizmach ryb, więc każda taka zjedzona ryba to jest kolejne zatrucie i kolejne zagrożenie ludzkiego życia - stwierdziła dr Alicja Pawelec, specjalistka ds. ochrony wód.

W środę Główny Inspektorat Ochrony Środowiska nie wskazywał już mezytylenu jako przyczyny katastrofy. Substancja, która odpowiada za skażenie, jest też niebezpieczna dla ludzi.

- Wieczorem w domu ręce zaczęły się robić czerwone. Po prysznicu zobaczyłem, że mi skóra zaczęła schodzić z rąk. Koledzy również mieli poparzenia - powiedział dziennikarzom Henryk Alejun, prezes Koła PZW nr 1 w Krośnie Odrzańskim, który pomagał wyławiać śnięte ryby.

Wody Polskie w czwartek na swojej stronie zaapelowały, by nie kąpać się i nie łowić ryb w Odrze. Zarząd Województwa Dolnośląskiego - już bardziej zdecydowanie - zakazał połowów do 30 września.

Autor: Magda Łucyan / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Być może ta afera nigdy nie ujrzałaby światła dziennego, gdyby nie hakerzy z grupy Dragon Sector. Pomogli bezradnym przewoźnikom i firmie serwisującej pociągi Impuls, produkowane przez Newag. W ich oprogramowaniu były blokady - po to, żeby pociągi ulegały awarii, ale tylko w określonych miejscach. Przedstawiciele Newagu nie przyznają się do sabotażu, sugerują, że to hakerzy są winni.

Pociągi Newag Impuls nie chciały ruszyć. Hakerzy wskazują na producenta, a producent na hakerów

Pociągi Newag Impuls nie chciały ruszyć. Hakerzy wskazują na producenta, a producent na hakerów

Źródło:
Fakty TVN

9 czerwca odbędą się w Polsce kolejne wybory - tym razem do Parlamentu Europejskiego. Na czołowe miejsca na listach wybijają się politycy, którzy jeszcze w październiku z sukcesem startowali do Sejmu i Senatu, a dziś chcą zamienić mandat.

Na wciąż nieoficjalnych listach w wyborach do PE robi się tłok. "Z drugiej strony chcemy wystawić uczciwych"

Na wciąż nieoficjalnych listach w wyborach do PE robi się tłok. "Z drugiej strony chcemy wystawić uczciwych"

Źródło:
Fakty TVN

Wyborcy z Trójmiasta postawili na kobiety. Do Gdańska i Sopotu dołączyła Gdynia - miastem będzie rządzić pani prezydent, Aleksandra Kosiorek. W Zielonej Górze z kolei kończy się pewna epoka, w Radomiu bez zmian, a Jastrzębie Zdrój przejmuje Prawo i Sprawiedliwość. 

Samorządowe rozstrzygnięcia w polskich miastach

Samorządowe rozstrzygnięcia w polskich miastach

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Amerykańska pomoc dla Ukrainy będzie zbawieniem. Oby nadeszła na czas - powiedział w TVN24 generał profesor Bogusław Pacek. Były ambasador Andrzej Byrt mówił z kolei o brytyjskim pakiecie pomocowym, który "jest bardzo znaczący". Stwierdził też, że całe NATO "powinno przestawić swoje przemysły zbrojeniowe".

Ukraińcy "gonią resztkami sił", ale "dostaną to, co jest w tej chwili tlenem"

Ukraińcy "gonią resztkami sił", ale "dostaną to, co jest w tej chwili tlenem"

Źródło:
TVN24

Publiczna dyskusja w sprawie broni jądrowej w Polsce prowadzona przez prezydenta, delikatnie mówiąc, nie służy naszemu bezpieczeństwu - ocenił w "Faktach po Faktach" szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec. Jak dodał, "może lepiej byłoby spotykać się przed takimi deklaracjami niż po".

Szef KPRM o słowach prezydenta: lepiej byłoby spotykać się przed takimi deklaracjami niż po nich

Szef KPRM o słowach prezydenta: lepiej byłoby spotykać się przed takimi deklaracjami niż po nich

Źródło:
TVN24

Brytyjczycy od samego początku rosyjskiej napaści mocno wspierali Ukrainę - sprzętem, szkoleniami i pieniędzmi. Skąd wzięło się to brytyjskie zaangażowanie? W skrócie: Londyn nie tylko docenia zagrożenie, w którym jest Ukraina, ale sam od lat doświadcza brutalności Kremla na swój sposób.

Brytyjczycy bez wahania wspierają Ukrainę. Sami też doświadczyli agresji putinowskiego reżimu

Brytyjczycy bez wahania wspierają Ukrainę. Sami też doświadczyli agresji putinowskiego reżimu

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Rosja kolejny raz próbuje wpływać na kampanię wyborczą. Tym razem na celowniku Kremla są czerwcowe wybory do europarlamentu. O hakerskich atakach i fałszywych stronach internetowych alarmują władze Francji, Belgii i Czech. Liderzy tych dwóch ostatnich państw zaapelowali do Komisji Europejskiej o przyjęcie dodatkowych sankcji na Rosję za próby wywarcia wpływu na kampanię wyborczą do Parlamentu Europejskiego. 

Rosja próbuje ingerować w wybory do Parlamentu Europejskiego. "Jesteśmy miażdżeni propagandą"

Rosja próbuje ingerować w wybory do Parlamentu Europejskiego. "Jesteśmy miażdżeni propagandą"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Donald Trump w zaciętej walce o prezydenturę intensywnie zabiega o młodszych wyborców. I trzeba przyznać, że odnosi tu coraz większe sukcesy. O ile w wyborach 2020 roku spośród wyborców przed 30. rokiem życia na Joe Bidena zagłosowało prawie 60 procent, a na Trumpa - 35 procent, to teraz - według sondażu Ipsos - te proporcje wynoszą zaledwie 29 do 26 dla Bidena. Reszta nie popiera żadnego kandydata. Co więcej, rośnie liczba młodych wyborców, którzy stanowczo deklarują się jako republikanie. Czym przyciąga ich Trump?

Donald Trump przyciąga coraz większą liczbę młodych wyborców. "Ludzie są żądni nowej tożsamości narodowej"

Donald Trump przyciąga coraz większą liczbę młodych wyborców. "Ludzie są żądni nowej tożsamości narodowej"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS