Poczekamy, zobaczymy
Nawet rok czekania na samochód. Pandemia zakłóciła łańcuchy dostaw, nie tylko w motoryzacji
Na nowy samochód poczekamy pół roku, a może nawet rok. Tyle samo na rower lub kran na zamówienie. Tak jest niemal w każdej branży. W katalogach jest pełno zdjęć produktów i ofert, a w sklepach jest lista oczekujących. Łańcuchy dostaw zostały zakłócone przez pandemię COVID-19.
Wiele polskich miast zmienia metody naliczania opłaty za wywóz śmieci, a to wiąże się z...Producenci opakowań zapłacą za ich utylizację? Samorządowcy chcą zmian
- To jest związane z tym, że produkcja, z powodu braku komponentów, nie może się odbywać regularnie i płynnie. Chodzi głównie tutaj o mikrochipy - wyjaśnia Katarzyna Arefiew z salonu samochodowego "Nord Auto".
Mikrochipy odpowiadają między innymi za sterowanie pokładowymi komputerami, automatycznymi skrzyniami biegów i dynamicznym oświetleniem. Bez nich auto to tylko skorupa z silnikiem, która nie pojedzie.
- Średni czas kiedyś oczekiwania na produkcję wynosił od dwóch do trzech miesięcy. Dzisiaj jest zdecydowanie większy. Mówimy o średnim okresie oczekiwania mniej więcej pięć do sześciu miesięcy, a w skrajnych przypadkach możemy czekać ponad rok - mówi Wojciech Drzewiecki z Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR.
Braki w dostawach mikrochipów uderzyły również w dostawy sprzętu elektronicznego. Brakuje niektórych aparatów fotograficznych i obiektywów, a także kart graficznych do komputerów.
- Mamy swoich dystrybutorów, u których wchodziło się na stronę, do koszyka wrzucało produkty, które nas interesowały. W tej chwili w większości przypadków nie ma, brak, termin dostawy nieokreślony - tłumaczy Maciej Przybylski ze sklepu z elektroniką "Analogis".
Sześć miesięcy czekania na kran
Już widać, że jesień nie przyniesie poprawy na rynku elektroniki. - Są przewidywane problemy w dostępności smartfonów z racji tego, że tutaj są kłopoty z wybuchem czy przyspieszeniem pandemii na wschodzie - przekazuje Przemysław Ladra, wiceprezes sklepu komputerowego x-kom.
Sytuacja w Wietnamie, gdzie także produkuje się smartfony, ale przede wszystkim w Chinach, ma wpływ na wszystko. Na kran można poczekać nawet pół roku. Produkcja wielu z nich odbywa się oczywiście w Chinach. Dodatkowo transport podrożał kilkukrotnie. Prawie nic nie jest dostępne od ręki i na dodatek nie wiadomo, ile będzie kosztowało.
- Ceny, które się zmieniały wcześniej raz do roku, teraz zmieniają się raz na dwa-trzy miesiące, gdzie po prostu my już nawet nie nadążamy za tymi cenami - mówi Anna Żebrowska ze sklepu z armaturą "Wodny świat".
Pół roku czekania na kran okazuje się wcale nie tak odległym terminem w porównaniu do tego, co się dzieje w sklepach z rowerami. W czasie pandemii wszystkie fabryki popularnego producenta przerzutek ograniczyły produkcję. Do tego rosną ceny rowerów.
- Trzy dni temu przyszedł do mnie rower, który był zamawiany w lipcu zeszłego roku. Klient go będzie odbierał na dniach - opowiada Piotr Czerwiński ze sklepu rowerowego "Sport profit".
Autor: Paweł Płuska / Źródło: Fakty TVN
Dowiedz się więcej...
Z przyczyn technicznych logowanie tymczasowo niedostępne.
Dziękujemy za wyrozumiałość
Zamknij
Komentarze (0)
Dodaj komentarz do artykułu

Zaloguj się, aby dodać komentarz
Dodaj komentarz do artykułu



Właśnie pojawiły sie nowe () komentarze - pokaż
Forum jest aktualizowane w czasie rzeczywistym
Zasady forum
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Fakty TVN nie ponoszą odpowiedzialności za treść opinii.
Pozostałe informacje
Fakty z 3 lipca
Mamy początek wakacji, a politycy wszystkich partii ruszyli w Polskę. Zupełnie jak w szczycie kampanii wyborczej. W programie powiemy również o sytuacji wojennej w Ukrainie i o bezpieczeństwie nad wodą. Na "Fakty" TVN zaprasza Grzegorz Kajdanowicz.
czytaj więcej »Politycy ruszyli w Polskę. Inflacja odmieniana przez wszystkie przypadki
Mamy początek wakacji, a politycy wszystkich partii ruszyli w Polskę. Jak gdyby to był szczyt kampanii wyborczej. Jednym z głównych tematów jest inflacja.
czytaj więcej »Wojna w Ukrainie. Rosjanie twierdzą, że zdobyli Lisiczańsk
Kijów nie potwierdza tej informacji, ale Rosjanie twierdzą, że zdobyli Lisiczańsk - miasto leżące tuż na zachód od Siewierodoniecka w obwodzie ługańskim. Kilka innych niezależnych źródeł potwierdza, że Ukraińcy wycofali się z Lisiczańska. To oznaczałoby, że Rosjanie zdobyli cały obwód ługański.
czytaj więcej »W Dolomitach oderwał się fragment lodowca. Nie żyje 6 osób
Tragiczny wypadek we włoskich Dolomitach. Sześć osób zginęło, a osiem zostało rannych w wyniku oderwania się fragmentu lodowca.
czytaj więcej »Polscy lekkoatleci mieli lecieć do Izraela. Spędzili 20 godzin na lotnisku
Kilkudziesięciu młodych lekkoatletów z reprezentacji Polski spędziło noc na podłodze warszawskiego lotniska. Lot do Izraela odwołano z powodu złej pogody i przeciążenia przestrzeni powietrznej. Dopiero po 20 godzinach trafili do hotelu. Problemów z lotami w wakacje jest bardzo dużo.
czytaj więcej »Ze spółek Skarbu Państwa do samorządowych. Kariera żony posła Sobolewskiego
Złote czasy zarabiania setek tysięcy złotych w Orlenie czy radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa minęły. Żona posła PiS Krzysztofa Sobolewskiego musiała odejść, bo tak uznała partia. Szybko znalazła pracę w innych spółkach - samorządowych. Uchwała ograniczająca nepotyzm tam nie sięga.
czytaj więcej »Nad wodą dochodzi do wielu wypadków. Pomóc mogą stojaki życia
Każdy pomysł zwiększający bezpieczeństwo na plaży jest bezcenny. Stojak życia też. Koło ratunkowe może pomóc tonącemu, sygnały dźwiękowe i świetlne szybko pomogą wezwać pomoc. Nic nie zastąpi jednak zdrowego rozsądku.
czytaj więcej »Bayraktar od Polaków dla Ukraińców. Duże zainteresowanie zrzutką w sieci
Chcieliśmy zebrać dużo pieniędzy, a nie zablokować serwery zrzutki.pl. Tak się stało, gdy po emisji "Faktów" TVN wielu widzów naraz chciało dołożyć się do Bayraktara. W sobotę na koncie było 2 miliony 300 tysięcy złotych - teraz są cztery miliony. Wpłacajmy dalej i cierpliwie.
czytaj więcej »Prognoza pogody na poniedziałek 4 lipca
W poniedziałek zachmurzenie umiarkowane okresami wzrastające do dużego, lokalnie ze słabymi opadami przelotnymi. Miejscami szczególnie na północy i północnym-wschodzie możliwe także pojedyncze burze. Temperatura maksymalna od 24 stopni Celsjusza na Pomorzu do 31 stopni Celsjusza w Małopolsce i na Podkarpaciu. Wiatr południowo-zachodni, słaby i umiarkowany, tylko podczas burz dość silny w porywach o prędkości do 60-80 km/h.
czytaj więcej »Fakty z 2 lipca
Open’er Festival trzeba było przerwać z powodu groźnej burzy. Wieczorem i w nocy silnie wiało i mocno padało niemal w całej Polsce. W programie powiemy również o sytuacji w Ukrainie. Na "Fakty" TVN zaprasza Grzegorz Kajdanowicz.
czytaj więcej »Nawałnice przeszły nad Polską. Trzeba było ewakuować Open’er Festival
Open’er Festival trzeba było przerwać z powodu groźnej burzy. Wieczorem i w nocy silnie wiało i mocno padało niemal w całej Polsce. Strażacy interweniowali blisko 4000 razy - zabezpieczali zerwane dachy, usuwali powalone drzewa i wypompowywali wodę.
czytaj więcej »Konwencja PO w Radomiu. Tusk obiecał odsunięcie PiS od władzy
Skończy się PiS, skończy się drożyzna w Polsce - przekonywał Donald Tusk podczas konwencji PO w Radomiu. Inflacja, czyli wysokie ceny towarów, drożejące paliwa i energia, to był główny temat jego wystąpienia. Obiecał odsunięcie PiS od władzy i wyprowadzenie "w kajdankach" Adama Glapińskiego z NBP.
czytaj więcej »Mateusz Morawiecki skomentował konwencję PO. "Tusk znaczy bieda"
Dziennikarze nawet nie zdążyli zapytać premiera o komentarz do konwencji Platformy Obywatelskiej. Mniej więcej dwie godziny po niej Mateusz Morawiecki sam odniósł się do wystąpienia Donalda Tuska w Radomiu.
czytaj więcej »Wojna w Ukrainie. Rosjanie kontynuują bombardowanie miast
Nie ma dnia, żeby rosyjskie pociski nie spadały na ukraińskie miasta i cele bez żadnego znaczenia militarnego. Rosjanie zaatakowali bombami fosforowymi Wyspę Węży na Morzu Czarnym, ciężkie walki toczą się wokół Lisiczańska.
czytaj więcej »"Nie jestem w stanie racjonalnie wytłumaczyć, dlaczego zablokowano w Polsce energetykę wiatrową"
Zobowiązanie wobec Brukseli było bezdyskusyjne - rząd zmieni przepisy i odblokuje budowę farm wiatrowych. Termin właśnie minął. Jest projekt, ale rząd wciąż się nim nie zajął. Dlaczego? Bo sprzeciwia się nie kto inny jak Zbigniew Ziobro i jego partia. Oni chcą stawiać na węgiel.
czytaj więcej »