Narciarz alpejski Maciej Bydliński ma w Polsce najlepsze wyniki od 13 lat, ale na treningi przyjmują go Kanadyjczycy i Włosi. Polski Związek Narciarski zakręca kurek z pieniędzmi, więc zawodnik bierze sprawy w swoje ręce i robi zbiórkę w internecie. Zrzucają się i kibice, i konkurenci ze stoku, a kciuki trzyma sam Adam Małysz, który wie, jak to jest.
Autor: Robert Jałocha / Źródło: Fakty TVN