Słowa, które oburzyły sędziów. Morawiecki wyjaśnia, ale nie przeprasza

29.04.2019 | Słowa, które oburzyły sędziów. Morawiecki wyjaśnia, ale nie przeprasza
29.04.2019 | Słowa, które oburzyły sędziów. Morawiecki wyjaśnia, ale nie przeprasza
Arleta Zalewska | Fakty TVN
29.04.2019 | Słowa, które oburzyły sędziów. Morawiecki wyjaśnia, ale nie przepraszaArleta Zalewska | Fakty TVN

"Ani razu, ani przez moment nie porównałem polskich sędziów do sędziów z czasów Vichy" - tak w wywiadzie dla "Polska The Times" premier Morawiecki zaczął tłumaczyć słowa, które wypowiedział podczas wizyty w Ameryce. Wywołały one falę oburzenia sędziów, listy protestacyjne i żądania przeprosin. Premier nie przeprasza, premier wyjaśnia.

W sporze na linii szef rządu-polscy sędziowie padają już niemal wyłącznie bardzo ostre oskarżenia.

- Premier polskiego rządu przedstawia opinie, które szkalują dobre imię polskich sędziów - mówi Robert Kirejew z Sądu Apelacyjnego w Katowicach. Dariusz Mazur, sędzia krakowskiego Sądu Okręgowego dodaje, że premier "posługuje się przy tym pomówieniami, kłamstwem, zniesławieniem całej grupy zawodowej". - Porównać nas, sędziów, którzy mamy nieco ponad 40 lat, z sędziami, którzy kolaborowali z systemem faszystowskim, to jest rzecz absolutnie bez precedensu. Wstyd, panie premierze, wstyd - mówi Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia".

W taki sposób od ponad tygodnia, niemal codziennie, sędziowie wyrażają swój sprzeciw wobec słów premiera Mateusza Morawieckiego o polskim wymiarze sprawiedliwości, które padły 18 kwietnia na debacie w Nowym Jorku.

- Dla mnie to jest taka sytuacja, którą możemy porównać z Francją, z okresem post-Vichy, kiedy Michel Debré w 1958 roku, kiedy Charles de Gaulle kompletnie przebudowali system - stwierdził premier Mateusz Morawiecki podczas debaty na Uniwersytecie Nowojorskim, mówiąc o reformie sądownictwa w Polsce.

Sędziowie Sądu Apelacyjnego w Katowicach w przyjętej uchwale wyrażają oburzenie. Inni publikują oświadczenia, domagają się przeprosin za te słowa.

Późne zaprzeczenie

W poniedziałek w dzienniku "Polska The Times" kolejne słowa premiera mógł przeczytać każdy sędzia.

"Rozumiem, że kłamstwo powtarzane tysiąc razy staje się prawdą i panowie w to uwierzyli. Ale ani razu, ani przez moment, nie porównałem dzisiejszych sędziów do sędziów z czasów Vichy. Zachęcam do przesłuchania tego, co powiedziałem. Porównywałem konieczność przeprowadzenia reformy wymiaru sprawiedliwości w Polsce do sytuacji w NRD w 1990 roku i do Francji na początku lat 60" - stwierdził premier w wywiadzie dla dziennika.

- Jest to jakaś próba wycofania się, ale pan premier, zamiast tłumaczyć, co poeta miał na myśli, powinien po prostu przeprosić polskich sędziów - uważa sędzia Igor Tuleya.

- Ten wywiad wszystko wyjaśnia i sędziowie pospieszyli się ze swoimi uchwałami. (...) Chodzi generalnie o to, że polski wymiar sprawiedliwości nie oczyścił się - ocenia wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik.

Późne tłumaczenie

Po nowojorskiej debacie użyte przez premiera porównanie było w Polsce przez sędziów przez wiele dni szeroko komentowane. Sam premier odniósł się do tego pierwszy raz dopiero po tygodniu, zapytany o to przez reportera TVN24.

Przez 6 minut szef rządu podawał przykłady i tłumaczył, że po 1989 roku "transformacja polskie sądy praktycznie ominęła". O tym, że jego porównanie zostało wyrwane z kontekstu, nie wspomniał wtedy ani słowa. A to fragment podsumowujący odpowiedź premiera. - I o tym wszystkim trzeba mówić, o tym wszystkim mówię za granicą, a to, że to się niektórym osobom nie podoba, ponieważ uderza to dokładnie te struny, które świadczą o tym, jak głęboko potrzebna jest ta reforma wymiaru sprawiedliwości - podsumował.

W odpowiedzi na poniedziałkowy wywiad sędziowie sięgnęli po wcześniejsze wypowiedzi Mateusza Morawieckiego. W TVP w grudniu 2017 roku też podał przykład Francji.

- Podbita Francja chciała zrzucić z siebie tę spuściznę kolaboracji tych sędziów, którzy rzeczywiście splamili się tamtą współpracą. My nie 15 lat, niestety, ale 25 lat, a nawet 28 lat po upadku komunizmu chcemy zrzucić tamto niedobre brzemię - mówił.

Szef rządu podczas poniedziałkowej wizyty w Łodzi już nie komentował tej sprawy.

Autor: Arleta Zalewska / Źródło: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

Ukraińcy potrafią zadać dotkliwe straty rosyjskiej armii, ale kluczowe wydarzenia dla przebiegu wojny rozgrywają się teraz w Waszyngtonie. Kongres po raz kolejny ma głosować nad pakietem pomocy dla Kijowa. Jeśli będzie na nie, to - według szefa CIA - Ukraina może nie być w stanie dalej walczyć.

USA decydują o pomocy dla Ukrainy. Szef CIA przestrzega przed konsekwencjami braku wsparcia

USA decydują o pomocy dla Ukrainy. Szef CIA przestrzega przed konsekwencjami braku wsparcia

Źródło:
Fakty TVN

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces, ale potrafi dać radość. Ta radość to na przykład lekkie mrugnięcie okiem, to ruch głowy albo wyprostowana noga. Chodzenie, albo jazda na nartach, to już pełnia szczęścia, ale takie szczęście po wybudzeniu ze śpiączki też się zdarza.

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces. "Cieszy nas każde mrugniecie, każde wyprostowanie nóżki"

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces. "Cieszy nas każde mrugniecie, każde wyprostowanie nóżki"

Źródło:
Fakty TVN

Gruzja na politycznym rozdrożu: czy będzie kontynuacja kursu integracji z Europą czy raczej zwrot w kierunku rosyjskich standardów? Rząd w Tbilisi forsuje ustawę o tak zwanych agentach zagranicznych. To kopia rosyjskich przepisów, których celem jest stłamszenie głosu społeczeństwa obywatelskiego. Gruzini manifestują swój sprzeciw, masowo wychodząc na ulice.

Gruzini masowo protestują przeciwko "rosyjskiej ustawie". "Nie chcemy, żeby w naszym kraju było takie prawo"

Gruzini masowo protestują przeciwko "rosyjskiej ustawie". "Nie chcemy, żeby w naszym kraju było takie prawo"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

"Showmen" to tytuł biografii Wołodymyra Zełenskiego, która była pisana w ciągu pierwszego roku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jej autorem jest Simon Shuster - dziennikarz "Time" o ukraińskich i rosyjskich korzeniach, który dorastał jednak w Stanach Zjednoczonych. Shuster postacią Zełenskiego zainteresował się jeszcze zanim ten rozpoczął karierę polityczną. Gdy został prezydentem i zaczęła się inwazja, towarzyszył Zełenskiemu i w schronie w Kijowie i w czasie wyjazdów na front. Shuster przeprowadził też rozmowy z osobami z najbliższego kręgu Zełenskiego. O tym, jak Zełenski z celebryty i komika stał się mężem stanu opowiedział "Faktom o Świecie" TVN24 BiS.

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24

30 lat temu powstała najbardziej popularna choreografia twista w historii światowego kina. Chodzi o taniec Umy Turman z Johnem Travoltą i kultową scenę z filmu "Pulp Fiction". Jedną z wielu kultowych. Bo film Quentina Tarantino stał się hitem nie tylko na miarę Hollywood i statuetki Oscara. Zaburzona chronologia fabuły, charakterystyczne dla Tarantino przeplatanie humoru i grozy, uwiodły publiczność na całym świecie. Ten film zmienił kino i zmienił życie aktorów, odtwórców głównych ról, którzy po trzech dekadach od premiery spotkali się, by powspominać dawne czasy na planie.

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS