Mieli pobić operatora w puszczy, zostali wypuszczeni. Minister Szyszko: ja tego incydentu nie znam

09.08.2017 | Mieli pobić operatora w puszczy, zostali wypuszczeni. Minister Szyszko: ja tego incydentu nie znam
09.08.2017 | Mieli pobić operatora w puszczy, zostali wypuszczeni. Minister Szyszko: ja tego incydentu nie znam
Jakub Sobieniowski | Fakty TVN
09.08.2017 | Mieli pobić operatora w puszczy, zostali wypuszczeni. Minister Szyszko: ja tego incydentu nie znamJakub Sobieniowski | Fakty TVN

Ci, którzy mieli pobić filmującego wycinkę operatora Polsat News wychodzą z aresztu, z czego cieszy się minister środowiska Jan Szyszko, a ekolodzy blokujący możliwość wycinki Puszczy Białowieskiej - zasiedli na ławie oskarżonych.

Szef resortu środowiska wręcz cieszy się ze zwolnienia z aresztu podejrzanych o pobicie. W ocenie działacza opozycji z czasów PRL Zbigniewa Janasa jest to karygodne zachowanie. - Pobicie reportera Polsatu było przekroczeniem jakiejkolwiek dopuszczalnej granicy, natomiast usprawiedliwianie przez władze takich rzeczy jest po prostu śmiertelnie groźne. Oni chyba nie zdają sobie sprawy z tego, co robią - mówi Janas.

Zbigniew Janas ma doświadczenie walki z przemocą państwową, bo walczył z komunizmem w czasach, gdy Jan Szyszko zasiadał w Miejskiej Radzie Narodowej, komunistycznej fasadzie samorządu, w podwarszawskiej wówczas gminie Wesoła. Szyszko później szybko związał się z partią braci Kaczyńskich.

"Cieszę się, że wyszli z aresztu"

Minister "cieszy się", że areszt opuściło dwóch mężczyzn, którzy mieli próbować potrącić samochodem dziennikarza w pracy, a następnie go pobić. - Cieszę się, że wyszli z aresztu - powiedział Jan Szyszko w TVP Info. - To ludzie, którzy tu pracują, ja tego incydentu nie znam - dodał minister środowiska. Jego zdaniem, takie zachowanie było wynikiem "zdenerwowania" i niepotrzebny był w takiej sytuacji areszt.

Jednak prokuratura bezpośrednio po incydencie nie miała wątpliwości, że środki zapobiegawcze są konieczne. - Podejrzani składali sprzeczne zeznania, które w niektórych przypadkach wzajemnie się wykluczały - mówił 1 sierpnia Jan Andrejczuk z Prokuratury Rejonowej w Hajnówce. Teraz prokuratura zwolniła podejrzanych, co ucieszyło ministra.

- W Wielkiej Brytanii to by się nie zdarzyło. Minister nie starałby się zrozumieć aktu przemocy. Inni ludzie mogą sobie pomyśleć: jeśli minister rozumie naszą przemoc, to możemy to zrobić znowu - ocenia Matthew Day, korespondent "The Telegraph" w Polsce.

26 czerwca działacz KOD został pobity przez kogoś, kto sam siebie nazywał narodowcem. Wtedy rzeczniczka PiS Beata Mazurek także mówiła o tym incydencie ze zrozumieniem. - Sytuacja, która nie powinna mieć miejsca, ale ich rozumiem - oceniała. Niedługo później został pobity dziennikarz. - Rozumiem, że agresja rodzi agresję. Tylko i wyłącznie to - mówiła Mazurek.

Szyszko może więcej?

- Rząd wolałby, żeby nikt nie relacjonował tego, co się dzieje w Puszczy, zwłaszcza w momencie, w którym Bruksela tak wnikliwie przygląda się tym wydarzeniom. I być może na rękę politykom rządowym i Prokuratorowi Generalnemu jest to, żeby wystraszyć dziennikarzy i ekologów - ocenia Jan Grabiec z PO.

Jan Szyszko wie, że partia stanie za nim murem. Wiedzą o tym doskonale także ci, którzy kiedyś byli mocno związani z PiS. - On jest łącznikiem z Radiem Maryja i ojcem Rydzykiem, a dla Jarosława Kaczyńskiego jest to niezwykle istotne, dlatego że prezes PiS zawsze obawiał się zbudowania prawicowej alternatywy dla swojej partii - mówi były eurodeputowany PiS Marek Migalski.

- Przemysł drzewny odpowiada za ok. 10 proc. eksportu Polski, więc ja oceniam wagę wyborczą ministra Szyszki na ok. 200-250 tys. głosów - ocenia z kolei były wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości i były marszałek Sejmu Ludwik Dorn.

Jan Szyszko mógł sobie pozwolić nawet na zlekceważenie publicznej krytyki samego Jarosława Kaczyńskiego, któremu nie podobało się nowe prawo wycinki drzew.

Można nawet stwierdzić, że nie zrobiła ona na ministrze specjalnego wrażenia, skoro minister Szyszko sprawę "córki leśnika" próbował tłumaczyć bohaterstwem Inki - Żołnierki Wyklętej, śmiertelnej ofiary komunistycznej państwowej przemocy.

Autor: Jakub Sobieniowski / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Według danych policji i Głównego Urzędu Statystycznego, w województwach kujawsko-pomorskim, dolnośląskim i świętokrzyskim statystycznie najczęściej w 2023 roku można było spotkać na drodze kierowcę po alkoholu. To wciąż w Polsce plaga. Receptą miała być konfiskata aut, ale nowe przepisy będą poprawiane.

Problem z pijanymi kierowcami na polskich drogach nie znika. "Wszyscy musimy się zaangażować, aby tę patologię wyeliminować"

Problem z pijanymi kierowcami na polskich drogach nie znika. "Wszyscy musimy się zaangażować, aby tę patologię wyeliminować"

Źródło:
Fakty TVN

Waży niespełna półtora kilograma, a jej narodziny to istny cud. Oto historia dziewczynki, której matka zginęła podczas bombardowania Strefy Gazy. Kobieta była w ciąży - z jej łona lekarzom w ostatniej chwili udało się uratować dziecko. To był 30. tydzień ciąży.

Dziewczynka cudem się urodziła w Strefie Gazy. Jej matka była w 30. tygodniu ciąży, gdy zginęła

Dziewczynka cudem się urodziła w Strefie Gazy. Jej matka była w 30. tygodniu ciąży, gdy zginęła

Źródło:
Fakty TVN

Wyborcy z Trójmiasta postawili na kobiety. Do Gdańska i Sopotu dołączyła Gdynia - miastem będzie rządzić pani prezydent, Aleksandra Kosiorek. W Zielonej Górze z kolei kończy się pewna epoka, w Radomiu bez zmian, a Jastrzębie Zdrój przejmuje Prawo i Sprawiedliwość. 

Samorządowe rozstrzygnięcia w polskich miastach

Samorządowe rozstrzygnięcia w polskich miastach

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Profesor krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej stworzył aplikację, która ma monitorować bezpieczeństwo turystów w górach i w razie zagrożenia alarmować ratowników. Pozwoli to szybciej wysłać wsparcie i zapobiec potencjalnemu wypadkowi. To pierwsza tego typu aplikacja na świecie.

Stworzył pierwszą na świecie aplikację do monitorowania bezpieczeństwa w górach. "Może być bardzo istotnym wsparciem"

Stworzył pierwszą na świecie aplikację do monitorowania bezpieczeństwa w górach. "Może być bardzo istotnym wsparciem"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Powstał pierwszy polski film interaktywny dla dzieci. To "Podróże z Albertem", które pozwalają maluchom przenieść się do świata rozszerzonej rzeczywistości. Podczas seansu młodzi widzowie mogą poczuć na sobie wzrok tygrysa albo podziwiać latające wokół nich cyfrowe motyle. Co najważniejsze, to dzieci decydują, jak potoczą się losy filmowych bohaterów.

Pierwszy polski film interaktywny dla dzieci. "To jest eksperyment"

Pierwszy polski film interaktywny dla dzieci. "To jest eksperyment"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Publiczna dyskusja w sprawie broni jądrowej w Polsce prowadzona przez prezydenta, delikatnie mówiąc, nie służy naszemu bezpieczeństwu - ocenił w "Faktach po Faktach" szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec. Jak dodał, "może lepiej byłoby spotykać się przed takimi deklaracjami niż po".

Szef KPRM o słowach prezydenta: lepiej byłoby spotykać się przed takimi deklaracjami niż po nich

Szef KPRM o słowach prezydenta: lepiej byłoby spotykać się przed takimi deklaracjami niż po nich

Źródło:
TVN24

Rosja kolejny raz próbuje wpływać na kampanię wyborczą. Tym razem na celowniku Kremla są czerwcowe wybory do europarlamentu. O hakerskich atakach i fałszywych stronach internetowych alarmują władze Francji, Belgii i Czech. Liderzy tych dwóch ostatnich państw zaapelowali do Komisji Europejskiej o przyjęcie dodatkowych sankcji na Rosję za próby wywarcia wpływu na kampanię wyborczą do Parlamentu Europejskiego. 

Rosja próbuje ingerować w wybory do Parlamentu Europejskiego. "Jesteśmy miażdżeni propagandą"

Rosja próbuje ingerować w wybory do Parlamentu Europejskiego. "Jesteśmy miażdżeni propagandą"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Donald Trump w zaciętej walce o prezydenturę intensywnie zabiega o młodszych wyborców. I trzeba przyznać, że odnosi tu coraz większe sukcesy. O ile w wyborach 2020 roku spośród wyborców przed 30. rokiem życia na Joe Bidena zagłosowało prawie 60 procent, a na Trumpa - 35 procent, to teraz - według sondażu Ipsos - te proporcje wynoszą zaledwie 29 do 26 dla Bidena. Reszta nie popiera żadnego kandydata. Co więcej, rośnie liczba młodych wyborców, którzy stanowczo deklarują się jako republikanie. Czym przyciąga ich Trump?

Donald Trump przyciąga coraz większą liczbę młodych wyborców. "Ludzie są żądni nowej tożsamości narodowej"

Donald Trump przyciąga coraz większą liczbę młodych wyborców. "Ludzie są żądni nowej tożsamości narodowej"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS