"Od 3,5 miesiąca nie jestem w stanie zobaczyć własnej córki"

02.10.2020 | "Od 3,5 miesiąca nie jestem w stanie zobaczyć własnej córki"
02.10.2020 | "Od 3,5 miesiąca nie jestem w stanie zobaczyć własnej córki"
Magda Łucyan | Fakty TVN
02.10.2020 | "Od 3,5 miesiąca nie jestem w stanie zobaczyć własnej córki"Magda Łucyan | Fakty TVN

Przed Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi protestują matki niedopuszczane do dzieci. Powodem jest COVID-19 i problemy lokalowe. Szpital boi się zakażeń. Wcześniaki i inne dzieci leżą na oddziałach neonatologii i intensywnej terapii, a matki miesiącami koczują pod oknami i przekonują, że są dzieciom potrzebne.

- (Czuję - przyp. red.), że moje dziecko nie rozwija się tak, jakby mogło się rozwijać, że nie mogę go dotknąć, że nie mogę wziąć na ręce - mówi matka, która niemal od porodu nie widziała swojego pięciotygodniowego syna.

- W innych szpitalach w Polsce jest to możliwe. Szpitale w Warszawie. Na ulicy Karowej, Instytut Matki i Dziecka, Centrum Zdrowia Dziecka. Wszystkie te szpitale mają regularne odwiedziny i to są odwiedziny albo codziennie, albo co drugi dzień - wymienia kobieta.

Pomimo wielu próśb, telefonów i pism Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi do szpitala nie wpuszcza matek. Dlatego protestują.

- Moje dziecko jest już tutaj 131 dni. Jest od końca maja - opowiada jedna z matek i dodaje, że swoje dziecko widziała dotąd tylko siedem razy.

- Od 3,5 miesiąca nie jestem w stanie zobaczyć własnej córki i od 3,5 miesiąca żyję w wymuszonej separacji - mówi jeden z ojców.

Rzecznik szpitala tłumaczy, że rodzice, by widzieć dzieci, mogą zamieszkać w oddziałowym hotelu. Ten jednak mieści jedynie 34 osoby i jest już pełny.

- Dla ich dobra podejmujemy takie kroki, które - po pierwsze - mają uchronić dzieci przed infekcją koronawirusem, a po drugie mają im zapewnić bezpieczeństwo - wyjaśnia Adam Czerwiński z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.

"Nie możemy na to pozwolić"

Eksperci podkreślają jednak, że obecność matki w pierwszych tygodniach życia jest kluczowa dla prawidłowego rozwoju dziecka.

- Nie trzeba być psychologiem, żeby zrozumieć, co czuje taki wcześniak. On się czuje porzucony. On nie wie, co się dzieje z mamą. On nie wie w ogóle, co to znaczy 10 dni. Dla niego to jest po prostu całe jego życie i nie możemy na to pozwolić jako dorośli - mówi Joanna Pietrusiewicz z Fundacji "Rodzić po Ludzku".

- Dostałam wiadomość od mamy, której dziecko leżało w szpitalu od początku pandemii. Niestety, w zeszłym tygodniu umarło. Widziała je przez siedem miesięcy dwa razy, a koniec końców umarło - opowiada jedna z kobiet.

"Walczcie ze wszystkich sił. Krzyczcie, płaczcie, róbcie co się da. A wiecie dlaczego? Bo gdy dowiecie się, że coś się stało z dzieckiem, będą wyrzuty sumienia! Zawsze byłam miła, kulturalna, bo tak wypada! I co? Rzucili mi trzy kartki papieru. Worek ubrań jak śmieci i powiedzieli, że to wszystko! Do widzenia! Teraz płaczę, wyję, że nie było mnie przy Nim! Nie było, a On czekał tylko na mnie" - brzmi wpis jednej z matek.

Po spotkaniu z jedną z matek dyrektor szpitala obiecał, że udostępni kilka łóżek dla rodziców, którym bardzo zależy na kontakcie z dzieckiem. Ostateczna decyzja ma zapaść w poniedziałek.

Autor: Magda Łucyan / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Fabuła nowego serialu osadzonego w świecie Diuny skupia się na tym, co działo się przed wydarzeniami znanymi z filmów. Zdradza, jak doszło do trwającego przez pokolenia konfliktu pomiędzy rodami władającymi kosmosem. Odsłania też kulisy działania tajemniczego zakonu sióstr Bene Gesserit. Co ciekawe, w rozmowie z obsadą tej międzynarodowej produkcji pojawił się polski wątek dotyczący Radosława Sikorskiego.

Na Max jest już dostępny serial "Diuna: Proroctwo". A co ma z tym wszystkim wspólnego Radosław Sikorski?

Na Max jest już dostępny serial "Diuna: Proroctwo". A co ma z tym wszystkim wspólnego Radosław Sikorski?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Polscy seniorzy - kim są, jak żyją, czego potrzebują? Jak młodsi mogą pomóc? Co zrobić, by seniorom żyło się lepiej? W Unii Europejskiej nasze starzejące się społeczeństwo nie jest wyjątkiem. Już jedna piąta z nas to osoby starsze, a według prognozy GUS-u w 2060 roku co trzeci mieszkaniec Polski będzie seniorem. Jak ten fakt zmienia gospodarkę, ochronę zdrowia czy rynek pracy?

Polska się starzeje, seniorów przybywa. "Neurologia powinna stać się kolejną dziedziną priorytetową"

Polska się starzeje, seniorów przybywa. "Neurologia powinna stać się kolejną dziedziną priorytetową"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24

Teraz przyjdzie nam się bić o każdy głos, być w każdej nawet najmniejszej miejscowości. Nic tutaj nie jest rozdane, nawet dobre sondaże nie mogą uśpić czujności - mówił w "Faktach po Faktach" pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi, sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński o przyszłych wyborach prezydenckich. Zapewniał też, że kandydat KO Rafał Trzaskowski "będzie miał za sobą armię ludzi".

"PiS będzie walczył o życie". Kierwiński o kampanii prezydenckiej

"PiS będzie walczył o życie". Kierwiński o kampanii prezydenckiej

Źródło:
TVN24

W ubiegłym tygodniu w Redzikowie koło Słupska otwarto bazę amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Taką samą - tyle że od lat - ma już Rumunia. W Rumunii powstaje także największa NATO-wska baza w Europie. Dla Sojuszu ten kraj jest istotny między innymi ze względu na jego położenie. Rumunia graniczy z Ukrainą, ale i Mołdawią, której również zagraża rosyjski imperializm. Władze w Bukareszcie znane były z prozachodniego nastawienia, ale ostatnio popularność zdobywają tam siły prorosyjskie. W ten weekend zaczynają się w tym kraju wybory.

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W Salwadorze znajduje się największe więzienie w Ameryce Łacińskiej. Trafiają tam mordercy, gwałciciele i członkowie gangów. Mowa o Centrum Odosobnienia Terroryzmu - CECOT. Więzienie otwarto w ubiegłym roku. Może pomieścić 40 tysięcy osób i zapełnia się błyskawicznie, bowiem w kraju o jednym z najwyższych wskaźników zabójstw na świecie od dwóch lat panuje stan wyjątkowy. Amnesty International przestrzega, iż Salwador doświadcza "stopniowego zastępowania przemocy gangów przemocą państwową". Społeczeństwo jednak taką politykę popiera - pierwsze dane mówią o spadku przestępczości. Telewizji CNN jako jedynej udało się dostać do strzeżonego kompleksu i pokazać, w jakich warunkach przebywają osadzeni.

Największe więzienie w Ameryce Łacińskiej jest symbolem "nowego Salwadoru". Tak wygląda życie osadzonych

Największe więzienie w Ameryce Łacińskiej jest symbolem "nowego Salwadoru". Tak wygląda życie osadzonych

Źródło:
CNN