Ustawa anty-TVN została w środę przegłosowana w Sejmie. Droga do takiego finału była dla niektórych w Izbie wyjątkowo kręta. Od twardego "nie" - do wspólnego spaceru z premierem.
Sejm uchwalił ustawę, która bezpośrednio uderza w wolne media.
Nie pomogły apele dziesiątek polskich i zagranicznych redakcji. Nie zadziałały alarmujące głosy naszych sojuszników zza oceanu i z Unii Europejskiej.
Jarosław Kaczyński zrobił to, co zapowiedział i co chciał zrobić, czyli wykonał pierwszy krok, by uderzyć w niezależną i prywatną telewizję TVN.
Łącznie 238 posłów podjęło decyzję, by mu w tym pomóc. Bo bez 228 posłów głosujących "za" i 10 wstrzymujących się prezes PiS ustawy anty-TVN przez Sejm by nie przeprowadził.
- Decyzja każdego z posłów, także tych posłów Porozumienia, którzy poparli tę szkodliwą, antypolską ustawę, jest kwestią ich sumienia - mówił były wicepremier Jarosław Gowin, który od dłuższego czasu zapowiadał, że nie poprze lex TVN.
Jednym z posłów, który jeszcze w środę rano na pytanie o lex TVN sugerował, że ma wątpliwości, a wieczorem zagłosował razem z PiS-em, był Marcin Ociepa. Rano mówił, że swoją decyzję uzależnia od wprowadzenia do lex TVN poprawek. Jednak poprawki przyjęte przez Sejm nie mają znaczącego wpływu na ostateczny kształt i cel ustawy.
O tym, jaki jest cel ustawy anty-TVN, mówił w lipcu Marek Suski, przedstawiciel posłów wnioskodawców: - Jeśli się uda tę ustawę przeprowadzić i jakaś część tych udziałów zostanie być może wykupiona przez też polskich biznesmenów, będziemy mieli jakiś tam wpływ na to, co się dzieje w tej telewizji.
Przeciągnie posłów
Wśród posłów, którzy poparli ustawę, byli ci, którzy - mimo wcześniejszej krytyki - nie tak dawno do klubu PiS wrócili. Było też dwóch posłów niezrzeszonych. Do tego trzech, którzy do środy należeli do Porozumienia Gowina i trzech z koła Kukiz'15 - w tym sam Paweł Kukiz.
- Pytanie, co było ceną za tę nieprzyzwoitość. Jeżeli stołki, no to myślę, że cała Polska zobaczy i jednoznacznie to oceni. Oni do końca będą musieli żyć ze świadomością, że byli gotowi zamachnąć się na wolność słowa - twierdzi Michał Wypij z Porozumienia.
- Należy uznać, że dzisiaj większość sejmowa jest taka, która pozwala nam dalej przeprowadzać przede wszystkim ustawy - odpowiada Piotr Mueller, rzecznik prasowy rządu.
Próby przeciągania posłów, by zbudować sejmową większość bez Gowina, trwały w PiS od miesięcy.
Według nieoficjalnych informacji takie rozmowy toczyły się również w środę.
Rano w dniu głosowania poseł Andrzej Gut-Mostowy z Porozumienia deklarował, że jest z Jarosławem Gowinem i jest przeciwko ustawie anty-TVN.
Wieczorem operator TVN24 najpierw zarejestrował moment, jak poseł Porozumienia wychodził z sali plenarnej za premierem Mateuszem Morawieckim. Potem kamery uchwyciły, jak Gut-Mostowy chwilę przed szefem rządu wracał na głosowanie.
W sprawie lex TVN poseł Gut-Mostowy wstrzymał się od głosu. W tym głosowaniu działało to na korzyść PiS.
Autor: Arleta Zalewska / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24