Nie stawiła się na wezwanie do pracy w DPS-ie. Samotna matka ma zapłacić grzywnę

16.04.2020 | Nie stawiła się na wezwanie do pracy w DPS-ie. Samotna matka ma zapłacić grzywnę
16.04.2020 | Nie stawiła się na wezwanie do pracy w DPS-ie. Samotna matka ma zapłacić grzywnę
Jarosław Kostkowski | Falty TVN
16.04.2020 | Nie stawiła się na wezwanie do pracy w DPS-ie. Samotna matka ma zapłacić grzywnęJarosław Kostkowski | Falty TVN

Pielęgniarka Anna Kacprzak, pod groźbą kary, otrzymała nakaz stawienia się w pracy. Kobieta samotnie wychowuje dziecko i nie mogła na miesiąc pójść do pracy w Domu Pomocy Społecznej. Kobieta ma teraz zapłacić pięć tysięcy złotych kary.

NFZ prowadzi całodobową infolinię (800 190 590) udzielającą informacji o postępowaniu w sytuacji podejrzenia zakażenia koronawirusem.

Koronawirus SARS-CoV-2: objawy, statystyki, jak rozprzestrzenia się epidemia - czytaj raport specjalny tvn24.pl

Pani Anna Kacprzak to zawodowa opiekunka, która miała się stawić do pracy w Domu Pomocy Społecznej w Tomczycach na miesiąc. Mimo że poinformowała starostwo o swojej sytuacji, została ukarana pięcioma tysiącami złotych za niestawienie się w wyznaczonym miejscu.

Kobieta samotnie wychowuje 13-letniego syna, dlatego nie mogła opuścić dziecka i podjąć pracy w DPS-ie. Opiekunka przyznaje, że nie stać ją na to, by zapłacić tak wysoką karę.

- Nie mogę się z tym pogodzić. Jeżeli komornik by mi wszedł na wynagrodzenie, to nie jestem w stanie zrobić opłat, i żeby żyć z tego - mówi pani Anna Kacprzak.

Wojewoda broni decyzji

Podobny nakaz i taką samą karę otrzymała pani Monika, która karmi pięciomiesięczne dziecko i jest na urlopie macierzyńskim.

- Dla mnie to był szok. Nie czuję się winna, nie złamałam prawa, przebywam w domu z dzieckiem - mówi Monika Berkieta-Pruś, terapeutka na urlopie macierzyńskim.

Do sytuacji odniósł się wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł. - Wybrałem osoby z dostępnych mi zasobów, jesteśmy lekarzami, pielęgniarkami, mówię my, bo ja też jestem lekarzem, i opiekunami, którzy są na wojnie z wirusem - tłumaczy.

Wojewoda broni swojej decyzji, ale jest ona sprzeczna z przepisami, na które się powołuje.

- Wiele osób nie może sprostać temu obowiązkowi, będą to oczywiście osoby, które są przewlekle chore, które sprawują opiekę nad dziećmi do 14, czy 18 roku życia - wyjaśnia prawnik Mariusz Paplaczyk.

- Kiedy skierował ludzi niezgodnie z prawem, to też powinien ponosić odpowiednie konsekwencje, a nie zrzucać na nas, że my nie chcemy i unikamy niebezpiecznej pracy, tak nie jest. Protestuję przeciwko takim działaniom - mówi prof. Andrzej Matyja z Naczelnej Rady Lekarskiej.

Słychać również głosy, że zamiast sprawnego systemu opieki w Domach Pomocy Społecznej, jedyne co działa, to wymierzanie kar.

- Te tragedie nie działyby się wtedy, kiedy personel byłby testowany. Teraz praca w DPS-ach przypomina rosyjską ruletkę - mówi poseł Michał Szczerba (Koalicja Obywatelska, Platforma Obywatelska).

Kobiety zapowiadają odwołania

Sytuacja związana z przymusowymi wezwaniami do pracy dotyka już całego kraju. W województwie śląskim lekarze i pielęgniarki mają czas do jutra, by podjąć pracę. - Stawiło się 17 osób, osiem przedstawiło zwolnienia lekarskie - informuje Alina Kucharzewska, rzeczniczka prasowa wojewody śląskiego.

Strach przed pracą w DPS-ach wynika głównie z braku poczucia bezpieczeństwa. W placówkach przede wszystkim brakuje środków ochrony. - Powinni mieć dodatkowe ubezpieczenie zapewnione przez państwo, nie przez dyrektorów, kierowników, tylko przez państwo - zaznacza Tadeusz Urban ze Śląskiej Izby Lekarskiej.

Kobiety, które chciano zmusić do pracy, twierdzą, że zostały kozłami ofiarnymi. Zapowiadają, że od decyzji będą się odwoływać.

Autor: Jarosław Kostkowski / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Ostatnie dni kampanii wyborczej zdominowały sprzeczne wersje kandydata Karola Nawrockiego i jego sztabu w sprawie jego mieszkań. Kandydat PiS na prezydenta najpierw powiedział, że ma tylko jedno mieszkanie. Dziennikarze to sprawdzili - i tak wybuchła afera związana z mieszkaniem w Gdańsku, które Karol Nawrocki w niejasny sposób przejął od starszego, schorowanego mężczyzny. Teraz dziennikarze Interii dotarli do umowy, w której Karol Nawrocki zobowiązał się opiekować panem Jerzym. Wiadomo, że tego nie robił.

Karol Nawrocki nie dotrzymał umowy z panem Jerzym. Na każde kłamstwo są dowody

Karol Nawrocki nie dotrzymał umowy z panem Jerzym. Na każde kłamstwo są dowody

Źródło:
Fakty TVN

Eksperymenty rodem z polskich szkół zostaną wykonane przez polskiego astronautę na orbicie, w Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Nauka sięga gwiazd - to wiemy od dawna - ale tym razem to pomysły polskich uczniów okazują się nieziemskie.

Pomysły polskich uczniów polecą w kosmos wraz z polskim astronautą Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim

Pomysły polskich uczniów polecą w kosmos wraz z polskim astronautą Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim

Źródło:
Fakty TVN

Kosmos 482, czyli radziecka jeszcze sonda kosmiczna, która według wstępnych prognoz miała wejść w atmosferę nad terytorium Polski, ostatecznie ominęła nasz kraj. Rosjanie poinformowali, że jej części spadły do Oceanu Indyjskiego.

Radziecka sonda kosmiczna Kosmos 482 ostatecznie ominęła nasz kraj i spadła do Oceanu Indyjskiego

Radziecka sonda kosmiczna Kosmos 482 ostatecznie ominęła nasz kraj i spadła do Oceanu Indyjskiego

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Ta zbrodnia była szokiem, a teraz szokujące jest wszystko, czego się dowiadujemy o zabójstwie na Uniwersytecie Warszawskim. Napastnik, 22-letni Mieszko, student wydziału prawa, został aresztowany przez sąd na trzy miesiące. Ma przejść badania stanu psychicznego. Pani Małgorzata, portierka, była przypadkową ofiarą.

"Była taką osobą, która bardzo się troszczy o rodzinę". Jest zbiórka na rzecz rodziny pani Małgorzaty, zabitej na UW

"Była taką osobą, która bardzo się troszczy o rodzinę". Jest zbiórka na rzecz rodziny pani Małgorzaty, zabitej na UW

Źródło:
Fakty TVN

Gdy zaczynało się konklawe, niewielu wymieniało kardynała Roberta Prevosta w gronie faworytów na papieża. Nawet teraz publicyści zajmujący się tematyką kościelną mówią wprost, że "przeciętny Amerykanin nigdy w życiu nie słyszał nazwiska Prevost". Jednocześnie media w Stanach Zjednoczonych przywołują słowa jego brata. Twierdzi on, że gdy Robert był kilkuletnim dzieckiem, jedna z sąsiadek powiedziała o nim, że zostanie on pierwszym amerykańskim papieżem. Brat zresztą czuł podobnie.

"W dzieciństwie bawiliśmy się w mszę". Leon XIV już jako dziecko usłyszał, że będzie papieżem

"W dzieciństwie bawiliśmy się w mszę". Leon XIV już jako dziecko usłyszał, że będzie papieżem

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W piątek w Nancy przywódcy Polski i Francji podpiszą traktat o wzmocnionej przyjaźni i współpracy. Premier Donald Tusk nazwał to "historycznym momentem", jeśli chodzi o zwiększenie bezpieczeństwa naszego kraju. - Biorąc pod uwagę możliwości Francji w niektórych aspektach obronnych, to jest to rzeczywiście z naszego punktu widzenia game changer bardzo oczekiwany i pozytywny - mówił premier Tusk. 

Polska podpisze z Francją ważny traktat. Donald Tusk: to game changer w aspektach obronnych

Polska podpisze z Francją ważny traktat. Donald Tusk: to game changer w aspektach obronnych

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS