Ponad dwa tysiące nowych zakażeń koronawirusem odnotował w środę resort zdrowia. W porównaniu do ubiegłego tygodnia to wzrost o prawie 70 procent. Eksperci wciąż alarmują, że najwięcej zakażeń notuje się w regionach, gdzie jest najmniej zaszczepionych osób. O szczepienia apeluje między innymi pan Andrzej, który sądził, że koronawirus jest wymysłem i chwytem reklamowym. Teraz mężczyzna zmaga się z powikłaniami pocovidowymi.
Pan Andrzej Rogut sądził, że koronawirus jest wymysłem i chwytem reklamowym. Mężczyzna jest kierowcą autobusu. Jeszcze nie wrócił do pracy, mimo że na COVID-19 zachorował w marcu.
Prosiłby, by nagranie, które zrealizował, będąc w czerwcu w szpitalu z powodu powikłań, pokazać innym. Ku przestrodze.
- Zniszczył mi życie. Sam sobie zniszczyłem życie, bo nie wierzyłem. Jakbym się zaszczepił, toby może do tego nie doszło - mówi na nagraniu pan Andrzej.
W środę pan Andrzej dołączył do 19,5 miliona w pełni zaszczepionych Polaków.
Nadzieję na to samo ma pani Małgorzata, której powikłania po COVID-19 nie pozwalają przejść 50 metrów bez konieczności zatrzymania się na odpoczynek. Koronawirusa wykryto u niej w maju - trzy dni przed planowanym szczepieniem.
Teraz kobieta znowu jest w szpitalu.
- Głównie odczuwam duszność. Bardzo się męczę przy najdrobniejszych czynnościach, na przykład umycie się czy umycie zębów już jest dla mnie problemem. Nawet ciężko mi się mówi - opowiada pani Małgorzata.
Gwałtowny wzrost zakażeń koronawirusem
Ministerstwo Zdrowia w środę poinformowało o 2085 nowych zakażeń koronawirusem. To największa liczba od raportu z 20 maja.
- Z tygodnia na tydzień wzrosty o 50 procent świadczą o tym, że tak naprawdę niedługo już będziemy notowali te wyniki na poziomie 5 tysięcy i powyżej. Na pewno 5 tysięcy na koniec października, które przewidujemy, to nie będzie koniec - wskazuje Wojciech Andrusiewicz, rzecznik resortu zdrowia.
Ministerstwo Zdrowia przewiduje, że na przełomie listopada i grudnia dzienna liczba zakażeń osiągnie 15-20 tysięcy, ale ostrzega też, że jeżeli Polacy nie zaczną znów nosić maseczek i przestrzegać zasad bezpieczeństwa, to chorych może być dwa razy tyle.
- My w tej chwili walczymy o to, żeby jak najmniej pacjentów zmarło z powodu COVID-19 - podkreśla dr Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej do spraw pandemii COVID-19.
Prawie 20 procent zaraportowanych w środę zakażeń koronawirusem wykryto w województwie lubelskim, gdzie zaszczepił się mały odsetek mieszkańców. Ministerstwo Zdrowia niepokoi się też podobną sytuacją na Podkarpaciu i Podlasiu, gdzie za niskim wyszczepieniem populacji idzie skokowy przyrost zakażeń.
Na oddziałach covidowych przeważają niezaszczepieni - alarmują lekarze.
- Bardzo żałują, że zaufali nieodpowiednim osobom, bo ktoś, kto im wmówił, że szczepienia im zaszkodzą czy mogą być problematyczne dla nich, czy są dla nich niewskazane - co najczęściej jest nieprawdą - te osoby zrobiły im ogromną krzywdę - mówi prof. Anna Piekarska z Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało w środę, że zmarły kolejne 33 osoby zakażone koronawirusem.
Koronawirus SARS-CoV-2: objawy, statystyki, jak rozprzestrzenia się epidemia - czytaj raport specjalny tvn24.pl
Autor: Maria Mikołajewska / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24