Kaczyński: premier Bielecki chciał zlikwidować armię. Bielecki zaprzecza i grozi pozwem

17.06.2019 | Kaczyński: premier Bielecki chciał zlikwidować armię. Bielecki zaprzecza i grozi pozwem
17.06.2019 | Kaczyński: premier Bielecki chciał zlikwidować armię. Bielecki zaprzecza i grozi pozwem
Paweł Płuska | Fakty TVN
17.06.2019 | Kaczyński: premier Bielecki chciał zlikwidować armię. Bielecki zaprzecza i grozi pozwemPaweł Płuska | Fakty TVN

Jeśli Jarosław Kaczyński nie przeprosi, to sprawa trafi do sądu. Jana Krzysztofa Bieleckiego obraża wypowiedź, że jako premier chciał rozwiązać polską armię. Przypomina, że to on podpisywał rozwiązanie Układu Warszawskiego i deklarował w Waszyngtonie, że Polska chce wstąpić do NATO.

W 1991 roku wycofanie wojsk radzieckich z Polski było jeszcze marzeniem. To było również wspólne marzenie tych trzech postaci: prezydenta Lecha Wałęsa, szefa jego kancelarii Jarosława Kaczyńskiego i premiera Jana Krzysztofa Bieleckiego.

Wtedy te trzy osoby ze sobą współpracowały, ale teraz, po prawie trzydziestu latach, prezes PiS przedstawia własną historię tamtych czasów. Historię, w której wówczas to jemu po cichu premier Bielecki miał proponować likwidację Wojska Polskiego. Polska miała być krajem bez armii, tylko z siłami samoobrony. Prezes PiS twierdzi, że Bielecki mu powiedział, że Polska jako podmiot polityki zagranicznej miała być zlikwidowana. Wszystko to Jarosław Kaczyński powiedział podczas XIV Zjazdu Klubów "Gazety Polskiej" w Spale w sobotę 15 czerwca.

Jan Krzysztof Bielecki Jarosławowi Kaczyńskiemu jeszcze daje czas na refleksję, na przeprosiny i na sprostowanie. Jeśli prezes PiS tego nie zrobi, ma być pozew. - Nigdy nie mówiłem o likwidacji Wojska Polskiego, nigdy nie mówiłem o tym, żeby pozbawiać polską politykę zagraniczną suwerenności - mówi Bielecki.

Fakty

Jak wtedy było naprawdę? Wielu jeszcze pamięta, że Polska i Europa w 1991 roku były w tyglu zmian. W lipcu w Pradze prezydent Wałęsa i premier Bielecki podpisali traktat o rozwiązaniu Układu Warszawskiego.

Związek Radziecki jeszcze istniał, ale choć imperium zła nie miało już tej siły co wcześniej, to nikt - jak mówi ówczesny wiceminister obrony Janusz Onyszkiewicz - nie myślał o tym, by Polskę rozbrajać.

- Kompletny absurd. W końcu był szefem Kancelarii Prezydenta, jego brat Lech był ministrem w Kancelarii Prezydenta odpowiedzialnym za bezpieczeństwo państwa, za obronę państwa, za Wojsko Polskie, był szefem BBN, czy w ogóle podnieśli jakoś tę sprawę? W ogóle niczego takiego nie było - mówi Janusz Onyszkiewicz.

Kolejna kartka z kalendarza premiera Bieleckiego, która ma ostatecznie obalać twierdzenie Jarosława Kaczyńskiego.

- We wrześniu 1991 roku pojechałem do Waszyngtonu. Miałem najpierw wykład dla Rady Polityki Zagranicznej, gdzie powiedziałem jako pierwszy Polak, jako pierwszy polski premier, po raz pierwszy w historii, że chcemy dołączyć do NATO - przypomina Bielecki.

To samo były premier powiedział też później prezydentowi Bushowi seniorowi. Trudno sobie wyobrazić, by ten sam premier, głośno mówiący o Polsce w NATO, cicho mówił o jej rozbrojeniu.

- Przecież on (Jarosław Kaczyński - przyp. red.) dobrze wie, że wojsko nie było wówczas pod premierem, tylko pod prezydentem. To jeśli ktokolwiek by likwidował czy coś tam kombinował, to tylko ja, a nie premier. Kompletne bzdury opowiada ten człowiek - komentuje były prezydent Lech Wałęsa.

- Mówiąc najpoważniej, dla tego człowieka nie liczy się prawda. Niech ludzie o tym pamiętają - mówi były szef NBP Leszek Balcerowicz.

W 1999 roku Polska weszła do NATO i wciąż modernizuje swoje siły zbrojne.

Autor: Paweł Płuska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24