Orkiestra bez tego dyrygenta albo nie zagra wcale albo zagra zupełnie inaczej. W akcję #MuremZaOwsiakiem zaangażowały się tysiące osób, także publicznych. Nie po to, by wywierać presję, ale by pokazać szacunek i zaufanie do Jurka Owsiaka i tego co robi.
Jurek Owsiak dzień po tragedii nie ukrywa emocji i przyznaje, że "jest w rozsypce" i dlatego ogłosił, że rezygnuje z funkcji prezesa fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Śmierć prezydenta Gdańska wymaga według niego takiej ceny.
- Stała się rzecz okrutna, zła przy okazji WOŚP. Jestem jej prezesem i też biorę na siebie odpowiedzialność - mówi Jerzy Owsiak.
Rezygnacja Jurka Owsiaka, który stworzył Orkiestrę i był jej dyrygentem przez 27 lat niezwykle poruszyła ludzi. Internet zalały zdjęcia, grafiki i apele - "nie rezygnuj, nie odchodź, nie zostawiaj tego, co stworzyłeś". Akcja #MuremZaOwsiakiem nabiera rozmachu, a oprócz apeli są też słowa wsparcia dla człowieka, który od lat wydobywał z ludzi to, co najlepsze.
- Jednoczył nasz naród. Gdyby Owsiak żył np. w Stanach Zjednoczonych byłby zdecydowanie bohaterem narodowym. Wspierał tyle osób przez całe swoje życie i chyba nadszedł czas, żeby w jakiś sposób mu się odwdzięczyć. Teraz on potrzebuje naszego wsparcia - mówi Anja Rubik
- "#MuremZaOwsiakiem" oznacza, że idziemy za nim w ogień - mówi dziennikarka Agata Młynarska.
"Pękło serce"
Zwykli ludzie przychodzą do siedziby Fundacji. Wsparcia udzielają mu koledzy, z którymi przez lata wspólnie zmieniał świat na lepsze. Wspierają i apelują, by nie odchodził. Zwłaszcza, że obiecał, że będzie grał "do końca świata i o jeden dzień dłużej".
- Jurek pokazywał ludziom, że bardzo niewielkim wysiłkiem każdy z nas, dając coś z siebie, może przyczynić się do wielkiego dzieła - mówi Janina Ochojska z Polskiej Akcji Humanitarnej.
Anna Dymna, prezes Fundacji "Mimo Wszystko" zaapelowała do autorytetów, władz państwowych, polityków, ludzi kultury, nauki i do Kościoła, by poprosili Owsiaka, by raz jeszcze rozważył swoją decyzję.
"Nie dziwię się, że Jurkowi po prostu pękło serce. Nie powinniśmy jednak pozwolić, by przestał kierować Orkiestrą. Jurek jest nam wszystkim bardzo potrzebny" - napisała. - Pod impulsem emocji rezygnowanie z czynienia dobra jest nieroztropne - mówi abp Stanisław Gądecki, metropolita poznański i przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.
Lekarze: "zawsze będziemy z Tobą"
Środowiska lekarzy najlepiej wiedzą co zawdzięczają Orkiestrze. - Jesteśmy wszyscy z tobą i zawsze będziemy z tobą - mówi prof. Kryspin Niedzielski, kierownik Kliniki Ortopedii i Traumatologii Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki.
- Murem za Owsiakiem - mówi prof. Jadwiga Moll, kierownik Kliniki Kardiologii Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki.
- Jest to łącznie 19 milionów, jakie uzyskaliśmy na sprzęt dla neonatologii, dla porodówek, dla ciężkich pacjentów - podaje prof. Maciej Banach, dyrektor Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki.
Ale to nie tylko pieniądze, nie tylko sprzęt, ale to też ludzie, których zainspirował. Dzięki niemu zakładają własne fundacje i pomagają na własną skalę.
- Chciałam być Jurkiem Owsiakiem w spódnicy - mówi Martyna Kaczmarek z Fundacji "Dzień dla życia" i dodaje "Jurek jako lider jest potrzebny młodym ludziom do tego, żeby kształtować kolejnych liderów i kolejnych Jurków Owsiaków".
W Fundacji akcja wsparcia budzi wzruszenie. Jurek Owsiak też jest poruszony, ale na razie nie mówi czy zmieni zdanie. Zapewnia tylko, że poza jego rezygnacją nic się nie zmieniło.
- Pracujemy, kupujemy sprzęt, już się pochylamy nad ludźmi, którzy będą nam pomagali w zakupach - mówi Owsiak.
Orkiestra w tym roku zebrała rekordową kwotę 92 milionów a liczenie trwa.
Autor: Katarzyna Kolenda-Zaleska / Źródło: Fakty TVN