Hipotermia, odwodnienie, liczne infekcje. Z tym dzieci migrantów trafiają do polskich szpitali

01.10.2021 | Hipotermia, odwodnienie, liczne infekcje. Z tym dzieci migrantów trafiają do polskich szpitali
01.10.2021 | Hipotermia, odwodnienie, liczne infekcje. Z tym dzieci migrantów trafiają do polskich szpitali
Katarzyna Górniak | Fakty TVN
01.10.2021 | Hipotermia, odwodnienie, liczne infekcje. Z tym dzieci migrantów trafiają do polskich szpitaliKatarzyna Górniak | Fakty TVN

19 dzieci migrantów w szpitalu w Sokółce, 16 w szpitalu w Białymstoku. Mają infekcje dróg oddechowych lub moczowych, często hipotermię i objawy odwodnienia. To tylko dane z dwóch szpitali niedaleko polsko-białoruskiej granicy i jednocześnie konsekwencje nielegalnej imigracji sponsorowanej przez Alaksandra Łukaszenkę.

- Jedna dziewczynka, piętnastoletnia, trafiła do nas w dość ciężkim stanie. Była odwodniona, nie jadła, nie piła przez cztery doby - poinformował Marcin Tomkiel, rzecznik prasowy Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.

Dzieci migrantów z polsko-białoruskiej granicy dziesiątkami trafiają do polskich szpitali. Mają po kilka-kilkanaście lat i całą masę dolegliwości. Do szpitali przyjeżdżają chore, wyziębione i wyczerpane. - Są to dzieci, które przyjeżdżają do nas z powodu infekcji dróg oddechowych, infekcji układu moczowego - mówi Elżbieta Sienkiewicz, zastępca dyrektora Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.

W ostatnich tygodniach do szpitala w Sokółce trafiło dziewiętnaścioro dzieci migrantów z hipotermią i zapaleniem płuc. Pochodziły z Iranu, Syrii i Afganistanu. Szpital Uniwersytecki w Białymstoku ratował szesnaścioro dzieci - także z takich krajów jak Kongo, Kamerun czy Gwatemala. Dzieci migrantów trafiają także do innych placówek. Codziennie straż graniczna znajduje kolejne.

- Dzisiaj w nocy to obywatele Konga, dwoje dorosłych osób i jedno dziecko w wieku dziesięciu lat - przekazała ppor. Anna Michalska, rzeczniczka prasowa straży granicznej.

Grupa migrantów widziana w Michałowie

Oficer straży granicznej opowiedział radnym Michałowa, co przeżywają dzieci błąkające się po lesie. - Zatrzymaliśmy dwie kobiety. Jedna z nich leżała na drodze i nie dawała, że tak powiem, oznak życia. Okazało się, że w terenie zostały jej dzieci. Znaleźliśmy te dwie rodziny z mężami tych pań. Płacz był niesamowity, dzieci w pisk "mama is dead", mama nie żyje - opowiadał mjr Piotr Dederko, zastępca komendanta straży granicznej w Michałowie.

Straż graniczna nie ukrywa, że migrantów odwozi z powrotem na granicę. Organizacje pozarządowe twierdzą, że nie tylko odwozi, ale i przepycha na stronę białoruską. - Winę ponoszą, oczywiście, ci, którzy rządzą. To oni wydają te rozkazy i oni ograniczają możliwości działania takich służb - oceniła Janina Ochojska, eurodeputowana i prezes Polskiej Akcji Humanitarnej.

Taki rozkaz dotyczył też grupy migrantów z dziećmi, którzy zostali nagrani w poniedziałek przed budynkiem straży granicznej w Michałowie. Oni także zostali wywiezieni na granicę. Trzy rodziny z małymi dziećmi.

- Żadna z tych dorosłych osób nie chciała złożyć wniosku o ochronę międzynarodową w Polsce. Wszyscy mówili, że chcą złożyć te wnioski w Niemczech - poinformowała ppor. Anna Michalska. - Mam nadzieję, że one jeszcze żyją, ale obawiałabym się o życie malutkich dzieci, które mają na 5-stopniowej temperaturze przetrwać - powiedziała Janina Ochojska.

Gdzie dokładnie zostały wywiezione? Takich informacji straż graniczna nie podaje. Jak tłumaczy - ze względów bezpieczeństwa. Pytanie tylko: czyjego?

Autor: Katarzyna Górniak / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

Ukraińcy potrafią zadać dotkliwe straty rosyjskiej armii, ale kluczowe wydarzenia dla przebiegu wojny rozgrywają się teraz w Waszyngtonie. Kongres po raz kolejny ma głosować nad pakietem pomocy dla Kijowa. Jeśli będzie na nie, to - według szefa CIA - Ukraina może nie być w stanie dalej walczyć.

USA decydują o pomocy dla Ukrainy. Szef CIA przestrzega przed konsekwencjami braku wsparcia

USA decydują o pomocy dla Ukrainy. Szef CIA przestrzega przed konsekwencjami braku wsparcia

Źródło:
Fakty TVN

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces, ale potrafi dać radość. Ta radość to na przykład lekkie mrugnięcie okiem, to ruch głowy albo wyprostowana noga. Chodzenie, albo jazda na nartach, to już pełnia szczęścia, ale takie szczęście po wybudzeniu ze śpiączki też się zdarza.

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces. "Cieszy nas każde mrugniecie, każde wyprostowanie nóżki"

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces. "Cieszy nas każde mrugniecie, każde wyprostowanie nóżki"

Źródło:
Fakty TVN

Gruzja na politycznym rozdrożu: czy będzie kontynuacja kursu integracji z Europą czy raczej zwrot w kierunku rosyjskich standardów? Rząd w Tbilisi forsuje ustawę o tak zwanych agentach zagranicznych. To kopia rosyjskich przepisów, których celem jest stłamszenie głosu społeczeństwa obywatelskiego. Gruzini manifestują swój sprzeciw, masowo wychodząc na ulice.

Gruzini masowo protestują przeciwko "rosyjskiej ustawie". "Nie chcemy, żeby w naszym kraju było takie prawo"

Gruzini masowo protestują przeciwko "rosyjskiej ustawie". "Nie chcemy, żeby w naszym kraju było takie prawo"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

"Showmen" to tytuł biografii Wołodymyra Zełenskiego, która była pisana w ciągu pierwszego roku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jej autorem jest Simon Shuster - dziennikarz "Time" o ukraińskich i rosyjskich korzeniach, który dorastał jednak w Stanach Zjednoczonych. Shuster postacią Zełenskiego zainteresował się jeszcze zanim ten rozpoczął karierę polityczną. Gdy został prezydentem i zaczęła się inwazja, towarzyszył Zełenskiemu i w schronie w Kijowie i w czasie wyjazdów na front. Shuster przeprowadził też rozmowy z osobami z najbliższego kręgu Zełenskiego. O tym, jak Zełenski z celebryty i komika stał się mężem stanu opowiedział "Faktom o Świecie" TVN24 BiS.

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24

30 lat temu powstała najbardziej popularna choreografia twista w historii światowego kina. Chodzi o taniec Umy Turman z Johnem Travoltą i kultową scenę z filmu "Pulp Fiction". Jedną z wielu kultowych. Bo film Quentina Tarantino stał się hitem nie tylko na miarę Hollywood i statuetki Oscara. Zaburzona chronologia fabuły, charakterystyczne dla Tarantino przeplatanie humoru i grozy, uwiodły publiczność na całym świecie. Ten film zmienił kino i zmienił życie aktorów, odtwórców głównych ról, którzy po trzech dekadach od premiery spotkali się, by powspominać dawne czasy na planie.

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS