Dyrektorzy szpitali będą mogli przesuwać lekarzy z oddziału na oddział. Desperacki krok ministra zdrowia

21.12.2017 | Dyrektorzy szpitali będą mogli przesuwać lekarzy z oddziału na oddział. Desperacki krok ministra zdrowia
21.12.2017 | Dyrektorzy szpitali będą mogli przesuwać lekarzy z oddziału na oddział. Desperacki krok ministra zdrowia
Marek Nowicki | Fakty TVN
21.12.2017 | Dyrektorzy szpitali będą mogli przesuwać lekarzy z oddziału na oddział. Desperacki krok ministra zdrowiaMarek Nowicki | Fakty TVN

Minister zdrowia podjął się misji niewykonalnej - chce przekonać lekarzy, by pracowali na telefon. Na którymkolwiek oddziale szpitala będą potrzebni, na ten będą musieli pójść. To ma być sposób na to, by pacjentów miał kto leczyć. Wielu lekarzy wypowiedziało klauzulę opt-out.

Minister zdrowia ma coraz więcej problemów i coraz mniej czasu na ich rozwiązanie. Dlatego na społeczne konsultacje rozporządzenia dał tylko trzy dni. Rozpoczęły się we wtorek i w piątek się skończą. Pisane na szybko rozporządzenie ma uratować sytuację w szpitalach po nowym roku, tam, gdzie medycy wypowiedzieli tzw. umowy opt-out.

- Staramy się uelastycznić możliwości zarządzania szpitalami - tłumaczy Konstanty Radziwiłł.

Dokument pozwala dyrektorom szpitali przesuwać lekarzy z oddziału na oddział. Protestuje prezes Naczelnej Rady Lekarskiej dr n. med. Maciej Hamankiewicz. - Nie można, przede wszystkim, gasić pożaru, polewając ogień benzyną - mówił cytowany przez "Medycynę Praktyczną". Protestują też lekarze rezydenci.

- Lekarz dyżurny oddziału np. kardiologicznego będzie przyjmował ludzi z katarem i kaszlem w nocnej pomocy, a jeżeli dojdzie do zatrzymania krążenia, to będzie wzywany na oddział. To są rzeczy katastrofalne - mówi Jarosław Biliński z Porozumienia Rezydentów OZZL.

Nowy szpital do zamknięcia

Sytuacja katastrofalna jest też w dziecięcym szpitalu klinicznym w Warszawie. Oddana dwa lata temu placówka jest w tej chwili zadłużona na 370 milionów złotych. Tonie szpital i Warszawski Uniwersytet Medyczny, który musi pokrywać te długi.

- Ustawodawca zawsze zostawia jakąś alternatywę. W tym przypadku jest nią likwidacja szpitala. Taką decyzję musielibyśmy podjąć do końca czerwca 2018 roku - mówi prof. Mirosław Wielgoś, rektor WUM.

Dyrekcja szpitala i rektor dwa miesiące temu, w trybie pilnym, wysłali Konstantemu Radziwiłłowi projekt planu ratunkowego.

- Z tego co wiemy, i z tego, co mówi nam dyrektor, nie było żadnej reakcji na te propozycje. Nadal czekamy - denerwuje się Patrycja Matczuk, lekarz rezydent w Samodzielnym Publicznym Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Warszawie.

Długi rosną

W czwartek w Radomiu "Fakty" spytały ministra zdrowia, jak ma zamiar ratować największy w Polsce szpital dziecięcy. - Ta placówka naprawdę będzie działać bez żadnych problemów. Na razie tylko tyle mogę powiedzieć - odpowiedział.

To bardzo mało jak na fakt, że szpital dramatycznie zadłuża się od dwóch lat urzędowania właśnie Konstantego Radziwiłła. Nie tylko zresztą ta placówka. W Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi i w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie zadłużenie też nie maleje. Razem wynosi pół miliarda złotych.

Wszystko wskazuje na to, że w tym roku w długi popadną też trzy inne szpitale kliniczne w Warszawie, które do tej pory nie były zadłużone: przy ulicach Lindleya, Banacha i Karowej.

Problemy w ochronie zdrowia, których nie udało się rozwiązać przez ostatnie lata, pozostają nierozwiązane i w najbliższym czasie nie widać perspektywy, aby coś w tej kwestii miało się zmienić.

Autor: Marek Nowicki / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Ostatni raz widziano je w 1943 roku. To najsłynniejsze dzieło utracone na Śląsku w czasie II wojny światowej. Niemcy wywozili wtedy dzieła sztuki z okupowanych Katowic. Dobra wiadomość jest taka, że teraz będzie można je oglądać w Muzeum Śląskim. Obraz Józefa Brandta wrócił na swoje miejsce.

Obraz "Wyjazd na polowanie" Józefa Brandta był symbolem dzieł utraconych. Po 81 latach wrócił do muzeum

Obraz "Wyjazd na polowanie" Józefa Brandta był symbolem dzieł utraconych. Po 81 latach wrócił do muzeum

Źródło:
Fakty TVN

53-letniej kobiecie w Nowym Jorku przeszczepiono nerkę świni, wcześniej zmodyfikowaną genetycznie. Przeszczep przeprowadzono w listopadzie i na razie wszystko jest w porządku. 53-letnia kobieta nie miała innego wyjścia. Cieszy się, że żyje.

53-latce przeszczepiono nerkę świni. Nie było innego wyjścia

53-latce przeszczepiono nerkę świni. Nie było innego wyjścia

Źródło:
Fakty TVN

Odbudowa południowo-zachodniej Polski po powodzi postępuje. Jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia. Jednym z najważniejszych działań jest odbudowa zniszczonych mostów. W piątek w Krapkowicach w województwie opolskim odbyły się próby obciążeniowe kolejnego mostu postawionego przez żołnierzy. W najbliższym czasie powinien już służyć mieszkańcom.

Żołnierze stawiają kolejne mosty tymczasowe. Nowa przeprawa w Krapkowicach ma zostać wkrótce otwarta

Żołnierze stawiają kolejne mosty tymczasowe. Nowa przeprawa w Krapkowicach ma zostać wkrótce otwarta

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Ubrań najlepiej nie wyrzucać, tylko je segregować. Od 1 stycznia 2025 roku będzie to obowiązek. Miasta będą musiały wdrożyć selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To może nas zmotywować, by niepotrzebnym rzeczom nadać drugie życie.

Kolejny rodzaj śmieci do segregacji. Wchodzą nowe przepisy

Kolejny rodzaj śmieci do segregacji. Wchodzą nowe przepisy

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Przyszłoroczny deficyt wynika chociażby z tego, że na obronę wydamy w przyszłym roku 4,7 procent PKB. Wiemy, że jesteśmy w takim miejscu w historii i w takim miejscu na mapie, że te wydatki na obronę muszą być wysokie albo nawet bardzo wysokie - powiedział w czwartek w "Faktach po Faktach" minister finansów Andrzej Domański.

Gigantyczna dziura w budżecie. Minister tłumaczy

Gigantyczna dziura w budżecie. Minister tłumaczy

Źródło:
tvn24.pl

- Dziś Budapeszt, jutro Moskwa. Wiadomo, gdzie dziś są Węgry na mapie politycznej Europy - powiedział w "Faktach po Faktach" minister spraw wewnętrznych i administracji, koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak, odnosząc się do udzielenia byłemu wiceministrowi sprawiedliwości w rządzie PiS Marcinowi Romanowskiemu ochrony międzynarodowej przez rząd Viktora Orbana. - Węgry mają tak fatalną reputację, jeśli chodzi o stan demokracji, o stan praworządności, że azyl na Węgrzech to jak azyl na Białorusi - ocenił.

Siemoniak o Romanowskim i ochronie międzynarodowej na Węgrzech. "Dziś Budapeszt, jutro Moskwa"

Siemoniak o Romanowskim i ochronie międzynarodowej na Węgrzech. "Dziś Budapeszt, jutro Moskwa"

Źródło:
TVN24

Marcin Romanowski nie był pierwszy. Wcześniej z gościnności Węgrów skorzystali były prezes Orlenu Daniel Obajtek i były premier Macedonii Północnej Nikoła Gruewski. Były prezydent Brazylii Jair Bolsonaro spędził w lutym tego roku dwie noce w ambasadzie Węgier w Brasilii. Węgry chętnie udzielają azylu byłym rządzącym, którzy są ścigani za korupcję.

Węgry chętnie udzielają azylu prawicowym politykom ściganym za korupcję - i to na całym świecie

Węgry chętnie udzielają azylu prawicowym politykom ściganym za korupcję - i to na całym świecie

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Kraje członkowskie mają obowiązek wykonania prawa europejskiego - komentuje sucho Komisja Europejska. Viktor Orban na łamaniu zasad zbudował swoją polityczną pozycję w Europie. Unijne fundusze wykorzystał do wsparcia lojalnych oligarchów, a ci odwdzięczyli mu się, przejmując nieprzychylne mu media. Obniżając ceny przed wyborami, zapewnił jego partii - Fideszowi - większość potrzebną, by zmienić konstytucję. Wtedy mógł już podporządkować sądownictwo władzy wykonawczej. Nie jest tajemnicą, że podobną ścieżką w Polsce kroczyło Prawo i Sprawiedliwość, a Marcin Romanowski na czele Funduszu Sprawiedliwości taki układ zależności właśnie finansował.

Korupcja, nepotyzm i nieprawidłowości przy wydawaniu unijnych funduszy - liczne zarzuty Brukseli wobec Węgier

Korupcja, nepotyzm i nieprawidłowości przy wydawaniu unijnych funduszy - liczne zarzuty Brukseli wobec Węgier

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS