Duże ryzyko i jeszcze większe niebezpieczeństwo. Kulisy pracy dziennikarza śledczego

26.11.2018 | Duże ryzyko i jeszcze większe niebezpieczeństwo. Kulisy pracy dziennikarza śledczego
26.11.2018 | Duże ryzyko i jeszcze większe niebezpieczeństwo. Kulisy pracy dziennikarza śledczego
Arleta Zalewska | Fakty TVN
26.11.2018 | Duże ryzyko i jeszcze większe niebezpieczeństwo. Kulisy pracy dziennikarza śledczegoArleta Zalewska | Fakty TVN

Przesłuchanie Piotra Wacowskiego zostało formalnie odwołane. Prokuratura Krajowa przyznaje, że stawianie zarzutów operatorowi kamery TVN jest przedwczesne. Ale jednocześnie chce ustalić jego rolę podczas imprezy neonazistów w lesie. Praca dziennikarza śledczego to często duże ryzyko i jeszcze większe niebezpieczeństwo. Konkretne zdemaskowane historie, konkretne nagrody i liczby mówią same za siebie.

Wezwanie na przesłuchanie zostało operatorowi "Superwizjera" TVN wręczone przez ABW, która wkroczyła do jego domu 23 listopada 2018 roku. W piśmie zawarte były zarzuty o propagowanie nazizmu (z art. 256 par. 1 kodeksu karnego) w związku z realizacją reportażu wcieleniowego na temat polskich neonazistów.

Do tego reportażu Piotr Wacowski i Anna Sobolewska przygotowywali się przez wiele miesięcy. Poznawali ludzi, zdobywali ich zaufanie. - Było kilka takich momentów, w których było bardzo groźnie. Zawsze to jest taki balans na granicy. Przecież wchodzimy w jakąś rzeczywistość i nie wiemy, co się zaraz wydarzy - opowiada Piotr Wacowski, dziennikarz "Superwizjera" TVN.

Wyposażeni w ukryte kamery podszywali się pod ludzi, którzy są zainteresowani środowiskiem polskich neonazistów. Przez wiele godzin uczestniczyli, rejestrowali, a potem opublikowali nagrania. To ich reportaż w programie "Superwizjer" TVN dostarczył dowodów, dzięki którym trudniej jest dziś bagatelizować problem radykalnych ruchów narodowych w Polsce.

- Nam chodziło po prostu o pokazanie tego, że nic się z tym nie robi, czyli że daje się pewne przyzwolenie - tłumaczy Piotr Wacowski.

Zaufanie zdobywa się długo

- Materiałów o neonazistach było całkiem sporo w Polsce. Natomiast nigdy żaden nie doszedł do takiego momentu, że ich pokazał. Słyszeliśmy że ktoś "hajluje", że ktoś wielbi Adolfa Hitlera, natomiast nie było twardego dowodu - twierdzi Wojciech Cieśla, dziennikarz śledczy tygodnika "Newsweek".

Poprosiliśmy dziennikarzy śledczych, żeby odsłonili nam chociażby niewielki fragment kulis tego, jak wyglądała praca nad reportażem wcieleniowym.

- Musi wiedzieć, jak to środowisko się zachowuje, jakie gesty wykonuje, jakim językiem się posługuje - tłumaczy Jarosław Jabrzyk, dziennikarz "Superwizjera" TVN.

- Z całą pewnością trzeba się przygotować na to, że takie zaufanie zdobywa się długo, żmudnie i małymi kroczkami - mówi Tomasz Patora, dziennikarz TVN.

Patologie wyszły na jaw

Żeby pokazać efekty ich pracy, sięgamy po dziesiątki materiałów "Superwizjera" TVN, w których dziennikarze ujawnili patologie w komisji majątkowej czy skandaliczne traktowanie zwłok w krematorium. To dziennikarze "Superwizjera" TVN udowodnili, że w Polsce można kupić nielegalnie billingi telefoniczne albo fałszywy dowód tożsamości.

Zdemaskowali przekupionych psychiatrów i lekarzy, którzy okradali Narodowy Fundusz Zdrowia. Zaledwie w ostatnią sobotę, za reportaż "Wody skażone trotylem", dziennikarze "Superwizjera" TVN otrzymali nagrodę. To tylko część śledztw, dzięki którym patologie wyszły na jaw.

- Pokazaliśmy przedział rzeczywistości, który w żaden inny sposób nie mógł być spenetrowany. Prokuratorzy doszli do ściany i nie byli w stanie posunąć się dalej - tłumaczy Jarosław Jabrzyk.

- To jest główna zaleta. Zobaczyć, co jest w środku, czego nikt ci nigdy nie powie. Dzięki temu można zobaczyć, jak wygląda twarz korupcji - uważa Maciej Kuciel, dziennikarz "Uwagi!" TVN.

Piotr Wacowski jest doświadczonym operatorem i dziennikarzem. To współautor reportażu "Neonaziści wychodzą z cienia" , który został zrobiony w Niemczech 10 lat temu.

Autor: Arleta Zalewska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: "Superwizjer" TVN

Pozostałe wiadomości

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

Ukraińcy potrafią zadać dotkliwe straty rosyjskiej armii, ale kluczowe wydarzenia dla przebiegu wojny rozgrywają się teraz w Waszyngtonie. Kongres po raz kolejny ma głosować nad pakietem pomocy dla Kijowa. Jeśli będzie na nie, to - według szefa CIA - Ukraina może nie być w stanie dalej walczyć.

USA decydują o pomocy dla Ukrainy. Szef CIA przestrzega przed konsekwencjami braku wsparcia

USA decydują o pomocy dla Ukrainy. Szef CIA przestrzega przed konsekwencjami braku wsparcia

Źródło:
Fakty TVN

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces, ale potrafi dać radość. Ta radość to na przykład lekkie mrugnięcie okiem, to ruch głowy albo wyprostowana noga. Chodzenie, albo jazda na nartach, to już pełnia szczęścia, ale takie szczęście po wybudzeniu ze śpiączki też się zdarza.

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces. "Cieszy nas każde mrugniecie, każde wyprostowanie nóżki"

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces. "Cieszy nas każde mrugniecie, każde wyprostowanie nóżki"

Źródło:
Fakty TVN

Gruzja na politycznym rozdrożu: czy będzie kontynuacja kursu integracji z Europą czy raczej zwrot w kierunku rosyjskich standardów? Rząd w Tbilisi forsuje ustawę o tak zwanych agentach zagranicznych. To kopia rosyjskich przepisów, których celem jest stłamszenie głosu społeczeństwa obywatelskiego. Gruzini manifestują swój sprzeciw, masowo wychodząc na ulice.

Gruzini masowo protestują przeciwko "rosyjskiej ustawie". "Nie chcemy, żeby w naszym kraju było takie prawo"

Gruzini masowo protestują przeciwko "rosyjskiej ustawie". "Nie chcemy, żeby w naszym kraju było takie prawo"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

"Showmen" to tytuł biografii Wołodymyra Zełenskiego, która była pisana w ciągu pierwszego roku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jej autorem jest Simon Shuster - dziennikarz "Time" o ukraińskich i rosyjskich korzeniach, który dorastał jednak w Stanach Zjednoczonych. Shuster postacią Zełenskiego zainteresował się jeszcze zanim ten rozpoczął karierę polityczną. Gdy został prezydentem i zaczęła się inwazja, towarzyszył Zełenskiemu i w schronie w Kijowie i w czasie wyjazdów na front. Shuster przeprowadził też rozmowy z osobami z najbliższego kręgu Zełenskiego. O tym, jak Zełenski z celebryty i komika stał się mężem stanu opowiedział "Faktom o Świecie" TVN24 BiS.

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24

30 lat temu powstała najbardziej popularna choreografia twista w historii światowego kina. Chodzi o taniec Umy Turman z Johnem Travoltą i kultową scenę z filmu "Pulp Fiction". Jedną z wielu kultowych. Bo film Quentina Tarantino stał się hitem nie tylko na miarę Hollywood i statuetki Oscara. Zaburzona chronologia fabuły, charakterystyczne dla Tarantino przeplatanie humoru i grozy, uwiodły publiczność na całym świecie. Ten film zmienił kino i zmienił życie aktorów, odtwórców głównych ról, którzy po trzech dekadach od premiery spotkali się, by powspominać dawne czasy na planie.

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS