Doda "nieobliczalna"? Miała nakłaniać do skrzywdzenia Emila Haidara

23.11.2017 | Doda "nieobliczalna"? Miała nakłaniać do skrzywdzenia Emila Haidara
23.11.2017 | Doda "nieobliczalna"? Miała nakłaniać do skrzywdzenia Emila Haidara
Dariusz Łapiński | Fakty TVN
23.11.2017 | Doda "nieobliczalna"? Miała nakłaniać do skrzywdzenia Emila HaidaraDariusz Łapiński | Fakty TVN

- Dowody obciążające Dodę są miażdżące - mówi mecenas Roman Giertych i chce wnioskować o poważniejszy zarzut z karą do 10 lat więzienia. Historia piosenkarki i jej byłego narzeczonego robi się coraz bardziej mroczna. Są w niej groźby karalne i wynajęci opłaceni gangsterzy.

Piosenkarka i celebrytka - podejrzana. Tuż po zatrzymaniu i przesłuchaniu, Dorota Rabczewska próbowała obrócić sprawę w żart. W mediach społecznościowych opublikowała krótki film, w którym zwróciła się do fanów słowami: "Witajcie kochani! No nic, no zbieram doświadczenia do filmu, no przecież muszę być autentyczna" po czym mężczyzna, który prowadził samochód, którym jechała podejrzana dodał: "dokładnie. Jest jedna królowa mafii", co Doda skwitowała krótkim podziękowaniem "za miłe słowa".

W tej sprawie nie ma jednak nic śmiesznego. We fragmencie rozmowy z czterema mężczyznami, którzy odwiedzili byłego narzeczonego piosenkarki - jak mówili - w jej imieniu, słychać groźby.

"Jest nieobliczalna"

- Panu grozi bardzo duże niebezpieczeństwo - mówi jeden z mężczyzn i dodaje "jeszcze raz panu mówię - kobieta, która jest zdesperowana, posiada materiały na pana, jest nieobliczalna - kobieta potrafi zniszczyć".

- To był cały szereg różnego rodzaju działań, ukoronowany poważnym straszeniem, grożeniem przez osoby, które mogły te groźby zrealizować - mówi Roman Giertych, pełnomocnik Emila Haidara

Do spełnienia gróźb nie doszło, bo były partner Rabczewskiej zawiadomił policję. Czterej nieproszeni goście jeszcze w ubiegłym roku zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty. W środę usłyszała je piosenkarka.

- Dotyczy nakłaniania innych osób do popełnienia przestępstwa na szkodę Emila H. - o takich zarzutach dla Rabczewskiej mówi Łukasz Łapczyński z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Piosenkarka nie przyznała się do winy. Według jej adwokata, złożyła wyczerpujące wyjaśnienia.

"Bez jej wiedzy i zgody"?

- Wszelkie działania, które były podejmowane na jej rzecz i w jej imieniu, odbywały się absolutnie bez jej wiedzy i zgody - mówi Adam Gomuła, pełnomocnik Doroty Rabczewskiej.

Prokuratura twierdzi jednak, że ma dowody. Jednym z nich ma być fakt, że tuż przed najściem piosenkarka miała wysłać do Emila Haidara list zatytułowany: "wezwanie do zapłaty".

Punkt pierwszy - za to, że w dniu jej imienin "doprowadził się do stanu nietrzeźwości" i "opuścił klub, w którym odbywała się uroczystość imieninowa". Punkt drugi - w Leżajsku, gdzie odbywał się jej koncert "w stanie nietrzeźwości opuścił hotel". Rabczewska na zapłatę za przewinienia dała Emilowi Haidarowi trzy dni.

Nie zapłacił. Oto fragment negocjacji:

- Niech pan napisze, zaparafuje jaką kwotę jest pan w stanie złożyć. Chodzi o dobrą wolę - mówi jeden z czterech nagranych mężczyzn.

- Ja nic nie chcę płacić - odparł Emil Haidar.

- Nie ma dobrej woli - ocenił jeden z mężczyzn.

- Cieszę się, że tak się stało. Od wczoraj ja i moja cała rodzina oraz dzieci żyjemy w większym spokoju - tak o sytuacji mówi Haidar.

Przesłuchanie piosenkarki trwało pięć godzin. Prokuratora chciała przeprowadzić je rano. Policja czekała jednak dwie i pół godziny przed drzwiami, zanim Rabczewska otworzyła drzwi. Tłumaczyła, że spała.

- Doprowadzenie odbyło się bardzo spokojnie. Kobieta nie stawiała oporu. Policjanci nie byli zmuszeni do użycia jakichkolwiek środków przymusu bezpośredniego - mówi nadkom. Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji.

Dorocie Rabczewskiej grozi do pięciu lat więzienia.

Autor: Dariusz Łapiński / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

Ukraińcy potrafią zadać dotkliwe straty rosyjskiej armii, ale kluczowe wydarzenia dla przebiegu wojny rozgrywają się teraz w Waszyngtonie. Kongres po raz kolejny ma głosować nad pakietem pomocy dla Kijowa. Jeśli będzie na nie, to - według szefa CIA - Ukraina może nie być w stanie dalej walczyć.

USA decydują o pomocy dla Ukrainy. Szef CIA przestrzega przed konsekwencjami braku wsparcia

USA decydują o pomocy dla Ukrainy. Szef CIA przestrzega przed konsekwencjami braku wsparcia

Źródło:
Fakty TVN

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces, ale potrafi dać radość. Ta radość to na przykład lekkie mrugnięcie okiem, to ruch głowy albo wyprostowana noga. Chodzenie, albo jazda na nartach, to już pełnia szczęścia, ale takie szczęście po wybudzeniu ze śpiączki też się zdarza.

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces. "Cieszy nas każde mrugniecie, każde wyprostowanie nóżki"

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces. "Cieszy nas każde mrugniecie, każde wyprostowanie nóżki"

Źródło:
Fakty TVN

Gruzja na politycznym rozdrożu: czy będzie kontynuacja kursu integracji z Europą czy raczej zwrot w kierunku rosyjskich standardów? Rząd w Tbilisi forsuje ustawę o tak zwanych agentach zagranicznych. To kopia rosyjskich przepisów, których celem jest stłamszenie głosu społeczeństwa obywatelskiego. Gruzini manifestują swój sprzeciw, masowo wychodząc na ulice.

Gruzini masowo protestują przeciwko "rosyjskiej ustawie". "Nie chcemy, żeby w naszym kraju było takie prawo"

Gruzini masowo protestują przeciwko "rosyjskiej ustawie". "Nie chcemy, żeby w naszym kraju było takie prawo"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

"Showmen" to tytuł biografii Wołodymyra Zełenskiego, która była pisana w ciągu pierwszego roku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jej autorem jest Simon Shuster - dziennikarz "Time" o ukraińskich i rosyjskich korzeniach, który dorastał jednak w Stanach Zjednoczonych. Shuster postacią Zełenskiego zainteresował się jeszcze zanim ten rozpoczął karierę polityczną. Gdy został prezydentem i zaczęła się inwazja, towarzyszył Zełenskiemu i w schronie w Kijowie i w czasie wyjazdów na front. Shuster przeprowadził też rozmowy z osobami z najbliższego kręgu Zełenskiego. O tym, jak Zełenski z celebryty i komika stał się mężem stanu opowiedział "Faktom o Świecie" TVN24 BiS.

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24

30 lat temu powstała najbardziej popularna choreografia twista w historii światowego kina. Chodzi o taniec Umy Turman z Johnem Travoltą i kultową scenę z filmu "Pulp Fiction". Jedną z wielu kultowych. Bo film Quentina Tarantino stał się hitem nie tylko na miarę Hollywood i statuetki Oscara. Zaburzona chronologia fabuły, charakterystyczne dla Tarantino przeplatanie humoru i grozy, uwiodły publiczność na całym świecie. Ten film zmienił kino i zmienił życie aktorów, odtwórców głównych ról, którzy po trzech dekadach od premiery spotkali się, by powspominać dawne czasy na planie.

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS