"Jestem zaszczycona, że mogłam go znać". Bliscy wspominają Bartosza Niedzielskiego

20.12.2018 | "Jestem zaszczycona, że mogłam go znać". Bliscy wspominają Bartosza Niedzielskiego
20.12.2018 | "Jestem zaszczycona, że mogłam go znać". Bliscy wspominają Bartosza Niedzielskiego
Maciej Woroch | Fakty TVN
20.12.2018 | "Jestem zaszczycona, że mogłam go znać". Bliscy wspominają Bartosza NiedzielskiegoMaciej Woroch | Fakty TVN

Nie żył i nie pracował dla pieniędzy, chciał i lubił pomagać innym, słabszym, bezdomnym. Zginął postrzelony przez terrorystę. Zanim Bartosz Niedzielski zmarł w szpitalu, odwiedziły go setki przyjaciół i znajomych. Nie tylko ze Strasburga, gdzie mieszkał.

Matka i ciotka Bartosza Orenta-Niedzielskiego nie chciały pokazywać twarzy podczas nagrywania tego materiału. Zgodziły się jednak na krótką rozmowę, by opowiedzieć, jakim Bartosz był człowiekiem.

- On był tak uważny na każdego człowieka, że jak on z kimś rozmawia, a widzi, że coś tam się dzieje, to już dotyka i głaszcze, i uspokaja, już słyszy, że ktoś tam inny coś mówi. On miał wszystkie "antenki". Jego wszystkie zmysły były rozbudzone - wspomina Dorota Orent, mama Bartosza. - Ja myślę, że anioły przychodzą, żeby zrobić coś dobrego na Ziemi - dodaje.

- Miał tak otwarte serce, że nie raz przez to otwarte serce, przez tę pomoc, branie bezdomnych do domu, był okradziony, miał duże straty. Ale nigdy do nikogo nie miał żalu - opowiada Agata Orent, ciotka Bartosza.

Setki ludzi w szpitalu

Bartosz Niedzielski został ciężko raniony przed piekarnią w centrum Strasburga, kiedy 29-letni Francuz pochodzenia marokańskiego zaczął strzelać.

- Razem ze swoim przyjacielem zostali trafieni całkowicie przypadkowo. To mogło być dwóch zupełnie innych przechodniów stojących trzy metry dalej - mówi Dominique Jung, redaktor naczelny gazety "DNA".

W szpitalu odwiedziły Bartosza Niedzielskiego setki ludzi, jak wspominają jego bliscy. W niedzielę 36-latek zmarł.

- On dał przesłanie dla ludzi, że można być cudownym człowiekiem. Bez pieniędzy i bez kariery - twierdzi Dorota Orent.

Był wszędzie

Ci, którzy Bartka znali od dawna, wspominają, że to dzięki jego staraniom w Strasburgu uruchomiono nocny autobus, a opisując go, często się uśmiechają, choć wypłakali już po nim sporo łez.

- To są takie łzy smutku, ale też łzy takiego, nie wiem... Ja jestem zaszczycona po prostu, że mogłam go znać - wyznaje Magdalena Galas, przyjaciółka Bartosza. - Miał taką łatwość zachęcania ludzi do wielu rzeczy, do dzielenia się. Emanowała z niego pasja i energia, i taka dobroć, i to chyba przyciągało wszystkich - wspomina inna przyjaciółka Bartosza, Ewelina.

Bartosz Niedzielski oprowadzał turystów po mieście, działał na rzecz mniejszości etnicznych, kulturowych i seksualnych, angażował się w obronę praw Palestyńczyków i organizację festiwalu komiksowego.

- W stowarzyszeniach i organizacjach pozarządowych znali go wszyscy. On tak dużo robił, dla kultury i dla innych. On po prostu był wszędzie - mówi Lionel Wurms, znajomy Bartosza.

O terroryzmie Bartosz Niedzielski mówił, żeby go zwalczać miłością, a nie bronią, bo terroryści to pogubieni ludzie.

- No właśnie ktoś napisał tak pięknie, że dobro spotkało się ze złem oczy w oczy, i taka jest prawda - uważa Agata Orent.

Autor: Maciej Woroch / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Fabuła nowego serialu osadzonego w świecie Diuny skupia się na tym, co działo się przed wydarzeniami znanymi z filmów. Zdradza, jak doszło do trwającego przez pokolenia konfliktu pomiędzy rodami władającymi kosmosem. Odsłania też kulisy działania tajemniczego zakonu sióstr Bene Gesserit. Co ciekawe, w rozmowie z obsadą tej międzynarodowej produkcji pojawił się polski wątek dotyczący Radosława Sikorskiego.

Na Max jest już dostępny serial "Diuna: Proroctwo". A co ma z tym wszystkim wspólnego Radosław Sikorski?

Na Max jest już dostępny serial "Diuna: Proroctwo". A co ma z tym wszystkim wspólnego Radosław Sikorski?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Polscy seniorzy - kim są, jak żyją, czego potrzebują? Jak młodsi mogą pomóc? Co zrobić, by seniorom żyło się lepiej? W Unii Europejskiej nasze starzejące się społeczeństwo nie jest wyjątkiem. Już jedna piąta z nas to osoby starsze, a według prognozy GUS-u w 2060 roku co trzeci mieszkaniec Polski będzie seniorem. Jak ten fakt zmienia gospodarkę, ochronę zdrowia czy rynek pracy?

Polska się starzeje, seniorów przybywa. "Neurologia powinna stać się kolejną dziedziną priorytetową"

Polska się starzeje, seniorów przybywa. "Neurologia powinna stać się kolejną dziedziną priorytetową"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24

Teraz przyjdzie nam się bić o każdy głos, być w każdej nawet najmniejszej miejscowości. Nic tutaj nie jest rozdane, nawet dobre sondaże nie mogą uśpić czujności - mówił w "Faktach po Faktach" pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi, sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński o przyszłych wyborach prezydenckich. Zapewniał też, że kandydat KO Rafał Trzaskowski "będzie miał za sobą armię ludzi".

"PiS będzie walczył o życie". Kierwiński o kampanii prezydenckiej

"PiS będzie walczył o życie". Kierwiński o kampanii prezydenckiej

Źródło:
TVN24

W ubiegłym tygodniu w Redzikowie koło Słupska otwarto bazę amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Taką samą - tyle że od lat - ma już Rumunia. W Rumunii powstaje także największa NATO-wska baza w Europie. Dla Sojuszu ten kraj jest istotny między innymi ze względu na jego położenie. Rumunia graniczy z Ukrainą, ale i Mołdawią, której również zagraża rosyjski imperializm. Władze w Bukareszcie znane były z prozachodniego nastawienia, ale ostatnio popularność zdobywają tam siły prorosyjskie. W ten weekend zaczynają się w tym kraju wybory.

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W Salwadorze znajduje się największe więzienie w Ameryce Łacińskiej. Trafiają tam mordercy, gwałciciele i członkowie gangów. Mowa o Centrum Odosobnienia Terroryzmu - CECOT. Więzienie otwarto w ubiegłym roku. Może pomieścić 40 tysięcy osób i zapełnia się błyskawicznie, bowiem w kraju o jednym z najwyższych wskaźników zabójstw na świecie od dwóch lat panuje stan wyjątkowy. Amnesty International przestrzega, iż Salwador doświadcza "stopniowego zastępowania przemocy gangów przemocą państwową". Społeczeństwo jednak taką politykę popiera - pierwsze dane mówią o spadku przestępczości. Telewizji CNN jako jedynej udało się dostać do strzeżonego kompleksu i pokazać, w jakich warunkach przebywają osadzeni.

Największe więzienie w Ameryce Łacińskiej jest symbolem "nowego Salwadoru". Tak wygląda życie osadzonych

Największe więzienie w Ameryce Łacińskiej jest symbolem "nowego Salwadoru". Tak wygląda życie osadzonych

Źródło:
CNN