Dzieci czekają latami na przeszczep serca. Nie przeszkadza im to cieszyć się świętami

23.12.2017 | Dzieci czekają latami na przeszczep serca. Nie przeszkadza im to cieszyć się świętami
23.12.2017 | Dzieci czekają latami na przeszczep serca. Nie przeszkadza im to cieszyć się świętami
Robert Jałocha | Fakty TVN
23.12.2017 | Dzieci czekają latami na przeszczep serca. Nie przeszkadza im to cieszyć się świętamiRobert Jałocha | Fakty TVN

Ma 11 lat i to będą pierwsze takie święta w jego życiu. Choć nadal w szpitalu, to już bez strachu, że następnego ranka nie dożyje. Od dwóch dni Kryspin ma nowe serce. Czekał na nie blisko dwa lata. 6-letnia Julka z sali obok też czeka. Dla niej i dla jej rodziców przeszczep byłby najpiękniejszym prezentem na Gwiazdkę.

11-letni Kryspin na przeszczep serca czekał 700 dni. To dokładnie 23 miesiące strachu, nadziei i cierpienia. To blisko 2 lata spędzone bez przerwy na szpitalnym oddziale.

- Czasami, jak przemieszczaliśmy się z oddziału do pokoju, to nie wiedziałam, gdzie jestem, czułam się momentami jak bezdomna, nie wiem, gdzie jestem, co tu robię, nie wiem, co tu jeszcze robię - relacjonuje Małgorzata Bąk, matka Kryspina.

Nie wszystkim się udaje

To dramatycznie długie oczekiwanie miało, niestety, swoje konsekwencje. Jednym z powikłań u Kryspina był udar. Po nim Kryspin nie mógł już się bawić jak wcześniej. Po udarze przez wiele miesięcy chłopiec nie był w stanie nawet usiąść na łóżku. Sukcesem był każdy ruch ręką. Przejście z nim korytarza mama Kryspina wspomina ze łzami w oczach. Podobnie jak moment, gdy lekarze potwierdzili, że w ciele jej syna bije już nowe serce.

- Kryspinowi się udało, ale pożegnaliśmy tu dzieci, które czekały na serce, a które odeszły - mówi pani Małgorzata.

Dla 11-latka walka o życie jeszcze się nie kończy. Chłopiec nadal przebywa na sali intensywnej opieki medycznej. To tu, wraz z rodzicami, spędzi także święta Bożego Narodzenia. Życzenia, które usłyszy, będą powtarzane we wszystkich salach.

Dziewczynka chce wrócić do domu

- Jesteśmy wszyscy na oddziale szczęśliwi, że temu chłopcu po 700 dniach udało się dostać serce, ale błagam Boga, żebyśmy my tyle nie czekali. Żeby to nie było też 700 dni albo więcej, bo nie wiem, czy my sobie damy radę - mówi Marcin Matusiak, ojciec 6-letniej Julii, która też czeka na serce.

Sił i wsparcia rodzicom 6-letniej Julii na pewno nie zabraknie. - Chcę bardzo, ale to bardzo wrócić do domu - mówi Julia. Po blisko roku, spędzonym w szpitalu, coraz trudniej jest znaleźć odpowiedzi na pojawiające się pytania.

- Julia pyta, kiedy wrócimy, tatusiu, kiedy skończy się to wszystko, kiedy wyzdrowieje. Pytania, na które ja, niestety, odpowiedzi nie znam - mówi pan Marcin.

Święta muszą być

Rodzicom Julii, podobnie jak rodzicom Kryspina, pozostaje więc jedynie czekanie. To dlatego w szpitalnej sali, która jest dziś domem, trwają właśnie przygotowania do Wigilii. Oprócz ulubionej ogórkowej, nie może tu oczywiście zabraknąć także towarzystwa ukochanych pluszowych kotów. - Jest ich tu trochę za dużo - przyznaje Julia.

Mimo, że zajmują już naprawdę sporo miejsca, Julia jest przekonana, że tego na prezenty też nie zabraknie. - Trochę pod łóżko, trochę pod grzejnik, trochę pod choinkę i się wszystko zmieści - zapewnia.

Wigilia Bożego Narodzenia będzie dla Julii i jej rodziców 302. dniem spędzonym w szpitalu.

Autor: Robert Jałocha / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

W dużym uproszczeniu historia wygląda tak - dwaj bracia nie utrzymują kontaktów ze sobą, jeden zostaje złapany na jeździe po pijanemu i zrzuca winę na brata, który o tym nie wie. Policja nie sprawdza żadnych dokumentów i niewinny kierowca traci prawo jazdy. W poniedziałek sprawę próbował rozwikłać sąd, pomógł w tym też reporter "Faktów" TVN.

Jego brat jechał po pijanemu, podczas kontroli podał się za niego. Pan Mariusz musi walczyć o uniewinnienie

Jego brat jechał po pijanemu, podczas kontroli podał się za niego. Pan Mariusz musi walczyć o uniewinnienie

Źródło:
Fakty TVN

To nie jest problem wszystkich rodzących kobiet i wszystkich porodówek. Jednak mogłoby się wydawać, że był czas, by tę lekcję odrobić. Niestety, ból i brak empatii to wciąż doświadczenie zbyt wielu kobiet. Rzecznik Praw Obywatelskich interweniuje w tej sprawie w Ministerstwie Zdrowia. 

Coraz więcej kobiet opisuje swój poród jako "bolesny, traumatyczny czy tragiczny". RPO interweniuje

Coraz więcej kobiet opisuje swój poród jako "bolesny, traumatyczny czy tragiczny". RPO interweniuje

Źródło:
Fakty TVN

Prawo i Sprawiedliwość ogłosiło kandydata na prezydenta, zapewniając, że nie jest to kandydat PiS, lecz obywatelski. To Karol Nawrocki, który za rządów PiS został prezesem IPN. On sam o poparciu partii, jak zdradza poseł Przemysław Czarnek, dowiedział się w piątek na spotkaniu z prezesem Jarosławem Kaczyńskim.

"Dowiedział się o tym, że będzie kandydował o godzinie 13.15 w piątek". Kulisy wyboru Nawrockiego

"Dowiedział się o tym, że będzie kandydował o godzinie 13.15 w piątek". Kulisy wyboru Nawrockiego

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Gdyby kandydatem PiS na prezydenta został ktoś z rządu Mateusza Morawieckiego lub sam były premier, wtedy głównym tematem kampanii wyborczej mogłyby się stać afery korupcyjne - tak zagraniczne media komentują postawienie przez PiS na prezesa IPN Karola Nawrockiego. Dodają, że obecny prezydent wetuje kolejne ustawy rządu Donalda Tuska i jeśli następcą Andrzeja Dudy zostanie człowiek PiS, wtedy rząd straci szansę na zrealizowanie swojego programu.

Zagraniczne media komentują wybór PiS i piszą o "decydującym momencie dla rządu Tuska"

Zagraniczne media komentują wybór PiS i piszą o "decydującym momencie dla rządu Tuska"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Karol Nawrocki nie jest kandydatem obywatelskim, tylko obywatela Jarosława Kaczyńskiego, który sam zdecydował, kogo Prawo i Sprawiedliwość ma poprzeć, bo wstydzi się ośmiu lat rządów - mówił w "Faktach po Faktach" wiceminister klimatu, rzecznik PSL Miłosz Motyka. Wiceministra rodziny Aleksandra Gajewska (Koalicja Obywatelska) oceniła, że "PiS-owski szyld jest celowo schowany i nie można pozwolić zapomnieć o tym wyborczyniom i wyborcom". Oboje odnieśli się też do wyniku sondażu pracowni Opinia24 dla "Faktów" TVN i TVN24.

"Szyld jest celowo schowany"

"Szyld jest celowo schowany"

Źródło:
TVN24

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24

Naukowcy i aktywiści często są sfrustrowani, że politycy nie słuchają ich w sprawie klimatu. Ale pojawił się promyk nadziei. W weekend na szczycie klimatycznym w Baku udało się osiągnąć porozumienie o zwiększeniu środków dla biedniejszych krajów na ochronę klimatu. - Wiele kwestii, które musimy poprawić, może nie nadaje się na nagłówki w mediach, ale są kołami ratunkowymi dla miliardów ludzi - zwracał uwagę Simon Stiell, sekretarz wykonawczy ONZ do spraw zmian klimatu. 

Zakończył się szczyt klimatyczny COP29 w Baku. Co udało się wynegocjować?

Zakończył się szczyt klimatyczny COP29 w Baku. Co udało się wynegocjować?

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W ubiegłym tygodniu w Redzikowie koło Słupska otwarto bazę amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Taką samą - tyle że od lat - ma już Rumunia. W Rumunii powstaje także największa NATO-wska baza w Europie. Dla Sojuszu ten kraj jest istotny między innymi ze względu na jego położenie. Rumunia graniczy z Ukrainą, ale i Mołdawią, której również zagraża rosyjski imperializm. Władze w Bukareszcie znane były z prozachodniego nastawienia, ale ostatnio popularność zdobywają tam siły prorosyjskie. W ten weekend zaczynają się w tym kraju wybory.

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS