- Kiedy Lee Harvey Oswald przebywał w Meksyku, mówił otwarcie o planach zabicia Kennedy’ego - przypomina Philip Shenon, autor książki "Okrutne i szokujące morderstwo" o sekretach zamachu na Johna Kennedy'ego w 1963 r. W rozmowie z amerykańskim korespondentem "Faktów" TVN Marcinem Wroną ekspert podkreślił, że ujawnione przez administrację Donalda Trumpa tajne dokumenty w tej sprawie nie przyniosą sensacji, jednak na pewno będą paliwem dla kolejnych teorii spiskowych. - Nie znajdziemy tam niczego, co mogłoby na przykład sugerować, że w Dallas był drugi zabójca - podkreślił Shenon. Rozmowa miała miejsce jeszcze przed publikacją dokumentów przez administrację Donalda Trumpa.
Donald Trump zapowiedział, że planuje ujawnienie wszystkich dokumentów na temat zabójstwa byłego prezydenta Johna F. Kennedy'ego. Ponad tysiąc z nich pozostanie jednak tajnych. W ostatniej chwili prezydent USA zablokował ich ujawnienie.
John F. Kennedy został zastrzelony 22 listopada 1963 roku w Dallas w Teksasie. Jego śmierć stała się tematem wielu teorii spiskowych. Podsycał je fakt, że część dokumentów w tej sprawie została już na początku śledztwa utajniona na 75 lat.
Autor: Marcin Wrona / Źródło: Fakty Ekstra
Źródło zdjęcia głównego: domena publiczna