Na pół godziny odwieszają togi. Sędziowie przerywają pracę, bo choć nie mogą strajkować, chcą wyrazić swój sprzeciw wobec planowanych reform wymiaru sprawiedliwości. Na początku kwietnia w sejmie odbyło się pierwsze czytanie nowelizacji ustawy o Krajowej Rady Sądownictwa, w czwartek tym tematem mieli zająć się posłowie z sejmowej komisji sprawiedliwości. Spotkanie zostało jednak odwołane.
Oficjalnie nie jest to strajk, bo sędziowie strajkować nie mogą.
Sędziowie odwieszą swoje togi w ramach sprzeciwu wobec planowanych reform. 7 marca rząd przyjął projekt zmian ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Przewiduje ona powstanie w KRS dwóch izb oraz wygaszenie kadencji jej 15 członków. Ich następców miałby wybierać Sejm. I to nie podoba się sędziom najbardziej. Wygaszona miałaby być też kadencja rzecznika dyscyplinarnego sądów.
Środowisko sędziów podkreśla przy tym, że nie jest przeciwne zmianom, ale sposobowi ich wprowadzenia, braku dialogu czy ogólnemu napiętnowaniu ich pracy.
Według Ministerstwa Sprawiedliwości wprowadzane zmiany mają spowodować bardziej przejrzysty wybór członków Rady. Jednocześnie wiceminister sprawiedliwości podkreśla, że sytuacja w polskim sądownictwie wymaga reformy. - Przez 27 lat nikt nie przeprowadził reformy, którą w tejch chwili przeprowadza rząd pani premier Beaty Szydło, a w szczególności minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro. I my się nie cofniemy - podkreśla Michał Wójcik.
Odwołana komisja
Sejm przeprowadził pierwsze czytanie rządowego projektu noweli ustawy o KRS na początku kwietnia przy pustych ławach na sali plenarnej.
Na czwartkowy wieczór planowane było posiedzenie sejmowej komisji sprawiedliwości, na której posłowie mieli zająć się nowelizacją. Zostało jednak odwołane. Jak twierdzi przewodniczący tej komisji - Stanisław Piotrowicz z PiS - na prośbę posłów, którzy "nie będą mogli wziąć udziału w posiedzeniu".
Szef prezydenckiego biura prasowego Marek Magierowski mówił ostatnio, że Andrzej Duda ma wątpliwości w sprawie projektu o KRS. Mają one dotyczyć głównie wygaszenia mandatów członków Rady.
Jednak w czwartek szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Sadurska przekazała mediom, że prezydent zgadza się ze zmianami zaproponowanymi przez ministra sprawiedliwości.
Autor: Agnieszka Veljković / Źródło: Fakty w Południe
Źródło zdjęcia głównego: Fakty w Południe