Niepokojące doniesienia o wirusie Nipah. "Wskaźnik śmiertelności jest bardzo wysoki"

Autor:
Justyna
Zuber
Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BIS

Z Indii dochodzą niepokojące doniesienia o wirusie Nipah, który przeniósł się na człowieka najprawdopodobniej z nietoperza. Brzmi to jak doniesienia z Wuhanu z początku pandemii COVID-19. WHO już bada potencjał wirusa.

Ekspansja człowieka w głąb niegdyś odległych terenów lęgowych nietoperzy może słono kosztować ludzkość. Niektórzy już zapłacili najwyższą cenę. - Brat zmarł, zanim otrzymał wyniki tomografii komputerowej. Miał gorączkę, ale nie sądziliśmy, że to aż tak poważne. Lekarze mówili, że ma problemy z płucami. Po 10 dniach mój drugi brat też zachorował - opowiada Muthalib Valachuketty, krewny zmarłych z powodu Nipah.

Stan Kerala na południu Indii może być kolejnym punktem zapalnym dla powstania nowego koronawirusa. Na razie odnotowano tu przypadki wystąpienia rzadkiego wirusa Nipah. W 2018 roku wirus zabił kilku członków rodziny Muthaliba - jego ojca i dwóch braci. Od tego czasu zakaziły się kolejne 22 osoby. Tylko dwie z nich przeżyły. - Nasz wniosek jest taki, że wirus Nipah przeniósł się na ludzi z nietoperzy. Wcześniejsze wybuchy epidemii w Malezji, Singapurze, Bangladeszu i innych krajach pokazują, że zawsze na początku był nietoperz - wyjaśnia Veena George, minister zdrowia i opieki rodzinnej stanu Kerala w Indiach.

Okazało się, że wirusa przenoszą owocożerne nietoperze. Nipah może przenieść się na ludzi poprzez kontakt z płynami go zawierającymi: śliną, moczem, krwią i kropelkami z nosa lub dróg oddechowych. Jedna z teorii głosi, że do zakażenia wystarczy nawet kontakt z nadgryzionym przez zakażonego nietoperza owocem. - Mój ojciec uprawiał gujawę, mieliśmy wiele odmian tych drzew. Nigdy nie jedliśmy na przykład nadgryzionego mango, ale jeśli gujawa miała ślady ugryzień, to po porostu odcinaliśmy tę część i jedliśmy - opowiada Muthalib Valachuketty.

Bardzo rzadki, bardzo niebezpieczny

Wirus choć - i to trzeba wyraźnie podkreślić - jest rzadki, to jest uważany przez WHO za jeden z najniebezpieczniejszych patogenów krążących w środowisku. Nie ma szczepionki chroniącej przez zakażeniem nim, nie ma też lekarstwa. Choroba, jaką wywołuje Nipah, jest wysoce śmiertelna. - Wskaźnik śmiertelności jest bardzo wysoki, wynosi około 70 procent. Współczynnik reprodukcji wirusa, czyli zdolności do rozprzestrzeniania się, jest również bardzo wysoki. Wielokrotnie większy niż w przypadku COVID - dodaje Veena George.

Prowincja Kerala ma jedne z najbardziej ryzykownych tak zwanych "stref skoków" na świecie. Jest domem dla ponad 40 gatunków nietoperzy i 35 milionów ludzi. Lasy regionu, główne siedlisko tych ssaków, są stopniowo wycinane, aby zrobić miejsce na rolnictwo. To wszystko tworzy idealne warunki do rozwoju epidemii. Lokalny rząd twierdzi jednak, że prowadzi szeroko zakrojoną kampanię informacyjną. - Prosimy ludzi, aby nie jedli owoców, które są nadgryzione. Edukujemy też sprzedawców owoców i konsumentów, aby jedli tylko te, które mają skórkę w całości - mówi Veena George.

Niektórzy mieszkańcy twierdzą, że nie są w stanie uniknąć kontaktu z nietoperzami. Gokul mówi, że nie może nawet opuścić domu bez spotkania z nimi. Sam przeszedł chorobę Nipah i cudem ozdrowiał. - Czasami sprzątałem dziedziniec, usuwałem nadgryzione owoce, które spadły przez siedzące na drzewach nietoperze. Często nie myłem rąk - wyjaśnia Gokul Krishna Dileep, ozdrowieniec.

Kampania informacyjna w Bangladeszu

W Bangladeszu ostrzeżenia o Nipah nadawane są przez megafony. Tam władze proszą, by nie pić popularnego soku z palmy daktylowej. Wszystko dlatego, że na początku roku, po wypiciu właśnie takiego soku, zmarł 7-letni Soad. - Po 15 dniach od wypicia syropu zachorował i dostał gorączki. Zabraliśmy go do miejscowego lekarza, ale leki nic nie dały - opowiada Sampa Khatun, krewna 7-latka, który zmarł na Nipah.

- Mój syn zmarł. Już nigdy go nie odzyskamy. Moja rada dla innych jest taka, aby nigdy nie pić soku z drzew. My już go nigdy nie będziemy pić - zapewnia Mohammad Sanwar Hossain, ojciec zmarłego na Nipah 7-latka.

Początkowo, według obserwacji, wirus Nipah przeskoczył z nietoperzy na ludzi, ale przy udziale zwierzęcia pośredniego. Najnowsze ustalenia pokazują jednak, że nie jest potrzebny już żaden pośrednik. - W naszej szkole codziennie przypominamy dzieciom, by nie piły soku z drzew. Ostrzegamy o możliwej infekcji. Nadajemy też ostrzeżenia o niebezpieczeństwie przez głośniki z meczetów. Ludzie tutaj są teraz dość czujni - przyznaje Khalekuzzaman, nauczyciel w szkole podstawowej w Dhiga.

Lokalni urzędnicy martwią się jednak, że do niektórych mieszkańców Bangladeszu, zwłaszcza tych niepiśmiennych, trudno dotrzeć.

Autor:Justyna Zuber

Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BIS

Pozostałe wiadomości

Pierwszą komisją śledczą, która zacznie działać, będzie ta od wyborów kopertowych. Za powołaniem komisji opowiedziało się 446 posłów, nikt nie zagłosował przeciwko. - Wyborcy oczekują wyjaśnień, jak przepalono 80 milionów złotych - argumentuje poseł Krzysztof Brejza, a Szymon Hołownia wskazuje, jak będzie działać komisja.

Sejm powołał pierwszą komisję śledczą, od wyborów kopertowych. "Trzy-cztery miesiące pracy i raport"

Sejm powołał pierwszą komisję śledczą, od wyborów kopertowych. "Trzy-cztery miesiące pracy i raport"

Źródło:
Fakty TVN

Brytyjski rząd przyjął zmiany w prawie dla obcokrajowców, więc także dla Polaków, którzy chcą legalnie pracować. Według nowych przepisów, żeby dostać wizę pracowniczą, będzie trzeba umówić się z pracodawcą na o wiele wyższą pensję niż teraz. Dodatkowo nie będzie też wolno ściągnąć więcej niż jednego członka rodziny.

Wielka Brytania chce zmniejszyć imigrację. Nowe przepisy uderzają w wiele zawodów

Wielka Brytania chce zmniejszyć imigrację. Nowe przepisy uderzają w wiele zawodów

Źródło:
Fakty TVN

Jestem apolityczny i będę tak samo współpracował z każdym rządem - deklaruje prezes Narodowego Banku Polskiego. Tymczasem wskazał byłego wiceministra w rządzie PiS-u do zarządu banku. - Dziś NBP to szalupa ratunkowa dla odchodzącej władzy - alarmuje były prezes banku centralnego Marek Belka. W tle trwa dyskusja o postawieniu Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu.

Prezes NBP zapewnia o apolityczności, a do zarządu trafia kolejny człowiek PiS. "To jest taka Arka Noego"

Prezes NBP zapewnia o apolityczności, a do zarządu trafia kolejny człowiek PiS. "To jest taka Arka Noego"

Autor:
Martyna
Olkowicz
Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Startuje ogólnopolska akcja "Powieś paragon - podaruj posiłek". W tym tytule kryje się wszystko - kupujesz, a płacisz za siebie i za osobę w potrzebie.

"Powieś paragon - podaruj posiłek". Wyjątkowa akcja ma pomóc potrzebującym

"Powieś paragon - podaruj posiłek". Wyjątkowa akcja ma pomóc potrzebującym

Autor:
Marta
Kolbus
Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Nie jest to postać, którą da się opisać jednym zdaniem czy jednym słowem - mówił o Jarosławie Szymczyku szef BBN Jacek Siewiera. Gość "Faktów po Faktach" w programie pytany był o interwencje policjantów za kadencji Szymczyka, a także o wybuch granatnika w gabinecie ustępującego komendanta głównego policji.

"Tym zdarzeniem komendant Szymczyk na pewno zajął miejsce w historii polskiej policji"

"Tym zdarzeniem komendant Szymczyk na pewno zajął miejsce w historii polskiej policji"

Autor:
akw/tr
Źródło:
TVN24

Gościem "Faktów po Faktach" był prezydent Rafał Trzaskowski, który jest obecnie w Dubaju na szczycie klimatycznym COP28. Zapowiedział, że neutralność klimatyczna w Warszawie ma nastąpić do 2050 roku, a w niektórych częściach stolicy do 2030 roku. Odniósł się też do projektu strefy czystego transportu, który spotkał się ze sprzeciwem wielu osób. - Jeśli nie chcemy się dusić w centrum miasta, to musimy podejmować ambitne decyzje. Nie ma innego wyjścia - powiedział prezydent stolicy. Przyznał, że propozycje zakładały, aby strefa była większa. - Radni proponują, żeby ta strefa była mniejsza i obejmowała ścisłe centrum Warszawy - mówił.

Trzaskowski: jeśli nie chcemy się dusić w centrum miasta, musimy podejmować ambitne decyzje

Trzaskowski: jeśli nie chcemy się dusić w centrum miasta, musimy podejmować ambitne decyzje

Autor:
ek//mrz
Źródło:
TVN24

Jest kimś więcej niż piosenkarką - jest fenomenem. Bilety na jej koncerty to najcenniejsze dobro w świecie showbiznesu, a fani są skłonni zapłacić za nie każde pieniądze. Taylor Swift to być może największa gwiazda na świecie i właśnie została uznana przez tygodnik "Time" Człowiekiem Roku 2023.

Taylor Swift została wybrana Człowiekiem Roku 2023. "Działa wielotorowo, to genialna bizneswoman"

Taylor Swift została wybrana Człowiekiem Roku 2023. "Działa wielotorowo, to genialna bizneswoman"

Autor:
Justyna
Zuber
Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Katastrofa klimatyczna nabiera rozpędu. Naukowcy podkreślają, że nie ma czasu na obietnice, trzeba działać tu i teraz. Konieczne jest odejście od paliw kopalnych, które emitują ogromne ilości dwutlenku węgla. W Zjednoczonych Emiratach Arabskich odbywa się szczyt klimatyczny, wokół którego narosło dużo kontrowersji.

Szczyt COP28. "To rozczarowujące, że odbywa się w ZEA, które są uzależnione od paliw kopalnych"

Szczyt COP28. "To rozczarowujące, że odbywa się w ZEA, które są uzależnione od paliw kopalnych"

Autor:
Justyna
Kazimierczak
Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS