Policjanci widzieli nagranie w sprawie Stachowiaka dwa tygodnie po jego śmierci

Policjanci znali nagranie ws. Stachowiakatvn24

Policjanci widzieli nagrania z komisariatu we Wrocławiu dwa tygodnie po śmierci Igora Stachowiaka. Tak wynika z odpowiedzi, jaką dostał od policji Rzecznik Praw Obywatelskich. Jeszcze w maju Komendant Główny Policji zaprzeczał, że policja miała dostęp do filmu. Mówił, że nagranie zobaczył po raz pierwszy w telewizji.

Zobacz raport w sprawie śmierci Igora Stachowiaka we wrocławskim komisariacie.

Zobacz REPORTAŻ SUPERWIZJERA.

Ponad rok po śmierci Igora Stachowiaka we wrocławskim komisariacie policjant, który użył paralizatora, został formalnie i ostatecznie wydalony z policji. [CZYTAJ WIĘCEJ]

Obok policjantów, którzy mieli bezpośredni związek z zatrzymaniem Igora Stachowiaka, pracę lub stanowiska stracili też Komendant Wojewódzki Policji, jego zastępcy, Komendant Miejski we Wrocławiu i kilku innych ważnych funkcjonariuszy na Dolnym Śląsku.

Jeszcze trzy tygodnie temu w programie "Fakty po Faktach" komendant główny policji brak jakichkolwiek decyzji personalnych i dyscyplinarnych do momentu publikacji reportażu Wojciecha Bojanowskiego, tłumaczył brakiem dostępu do nagrań.

- Prowadzący to postępowanie (dyscyplinarne - przyp. red.) trzykrotnie zwracał się do prokuratury z prośbą o przekazane tego materiału filmowego. Tego materiału filmowego nie uzyskał - mówił 24 maja Jarosław Szymczyk.

Pismo do RPO

Teraz okazuje się, że rzecznik dyscyplinarny - działający na polecenie samego komendanta głównego policji - dostęp do nagrania uzyskał dwa tygodnie po śmierci Igora Stachowiaka. Potwierdza to sama Komenda Główna Policji w piśmie przesłanym do Rzecznika Praw Obywatelskich.

"W ramach postępowania dyscyplinarnego prowadzonego wobec policjanta, który użył paralizatora: 31 maja ubiegłego roku zabezpieczono przez skopiowanie nagranie zapisu wideo z tasera; 3 czerwca rzecznik dyscyplinarny przeprowadził oględziny przedmiotowego nagrania, co udokumentował stosownym protokołem" - napisała Komenda Główna Policji.

Otwartym pozostaje pytanie co znalazło się w protokole i kto zapoznał się z jego treścią. Czy czytał go, odpowiedzialny za policję wiceminister Jarosław Zieliński, który kilka dni później na sejmowej komisji relacjonował postępowanie.

Były zapewnienia

Bezpośrednio po śmierci Igora Stachowiaka wiceminister Zieliński, minister Błaszczak i komendant główny zapewniali że sprawa zostanie szczegółowo wyjaśniona.

Po emisji reportażu, okazało się jednak, że przez rok osoby nadzorujące pracę policji kompletnie nie interesowały się prowadzonym wewnętrznym postępowaniem. Wszyscy zgodnie zapewniali, że nie znali treści nagrań ani przygotowanej dokumentacji.

Do dzisiaj policja nie zdecydowała się na upublicznienie raportu z postępowania wewnętrznego po śmierci Igora Stachowiaka.

Śmierć w komisariacie

5-letni Igor Stachowiak został zatrzymany w maju 2016 r. na wrocławskim Rynku. Według funkcjonariuszy mężczyzna był agresywny i dlatego musieli użyć paralizatora. Po przewiezieniu na komisariat stracił przytomność i pomimo reanimacji zmarł. Według pierwszej opinii lekarza przyczyną śmierci była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa.

Sprawa wróciła rok później, gdy "Superwizjer" wyemitował drastyczne materiały zarejestrowane na wrocławskim komisariacie tuż przed śmiercią mężczyzny. W materiale widać, że wobec Stachowiaka kilkakrotnie użyto paralizatora, gdy był skuty kajdankami w toalecie.

Sprawę śmierci mężczyzny od roku bada poznańska Prokuratura Okręgowa. Śledczy nie wykluczają, że postawią policjantom zarzuty znęcania się nad pozbawionym wolności.

Autor: Tomasz Pupiec / Źródło: Fakty w Południe

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

"Dość czekania, czas na działania" - w szczycie kampanii wyborczej Lewica składa projekt likwidacji Funduszu Kościelnego. Stawką są miliardy złotych od państwa dla Kościołów. Koalicja była zgodna w sprawie likwidacji funduszu, a sprawą miał zająć się Władysław Kosiniak-Kamysz, ale efektów jego pracy brak.

Lewica chce "dowieźć obietnicę", którą miał się zająć Kosiniak-Kamysz. "Dość czekania, czas na działania"

Lewica chce "dowieźć obietnicę", którą miał się zająć Kosiniak-Kamysz. "Dość czekania, czas na działania"

Źródło:
Fakty TVN

Scenariusz jest zawsze ten sam. Spotkanie jest publiczne, a wystąpienie 20-minutowe. Żadnych pytań, żadnych tłumaczeń i żadnych konfrontacji z suwerenem. Jeśli trzeba, Sławomir Mentzen szybko opuszcza spotkanie na hulajnodze lub biegiem. To działa, bo druga tura jest coraz bliżej.

Powtarza ten sam scenariusz, później ucieka przed pytaniami. W sondażach zyskuje

Powtarza ten sam scenariusz, później ucieka przed pytaniami. W sondażach zyskuje

Źródło:
Fakty TVN

Początkowe ustalenia policjantów wskazywały na to, że nastolatka wtargnęła na jezdnię w niewyznaczonym miejscu. Jednak nagranie z monitoringu nie budzi wątpliwości, że dziewczynka przechodziła na pasach w prawidłowy sposób. Sprawca wypadku decyzją sądu otrzymał jedynie karę grzywny. Rodzina nie kryje oburzenia i zapowiada odwołanie od wyroku.

Potrącona na pasach 14-latka miała złamany kręgosłup i kości. Sąd orzekł wobec kierowcy karę grzywny

Potrącona na pasach 14-latka miała złamany kręgosłup i kości. Sąd orzekł wobec kierowcy karę grzywny

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Policja zlikwidowała nielegalne laboratorium farmaceutyczne, które działało w mieszkaniu w Olsztynie. Podrabiane leki były później w sieci sprzedawane pacjentom. Główny Inspektor Farmaceutyczny szacuje, że połowa leków sprzedawanych w sieci to podróbki.

Polska "przoduje w produkcji nielegalnych leków". Policjanci zlikwidowali domowe laboratorium

Polska "przoduje w produkcji nielegalnych leków". Policjanci zlikwidowali domowe laboratorium

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Jeżeli tylko Ministerstwo Zdrowia przyzna, że tutaj należy coś zrobić, my już jesteśmy w blokach startowych i wiemy, jaki sprzęt należy kupić, jakie ośrodki należy wspomóc, aby kobieta była diagnozowana, leczona i także później rehabilitowana. To jest niezwykle ważne - wskazywał w "Faktach po Faktach" w TVN24 szef WOŚP Jurek Owsiak, mówiąc o walce z endometriozą. - Ciśniemy bardzo mocno panią minister zdrowia i widzimy duży postęp - dodał.

Owsiak: Ciśniemy mocno minister zdrowia. Wiemy, jaki sprzęt kupić

Owsiak: Ciśniemy mocno minister zdrowia. Wiemy, jaki sprzęt kupić

Źródło:
TVN24

- Tempo wzrostu funduszu płac w ochronie zdrowia jest większe niż dopływ składki. Jest coraz mniej pieniędzy na świadczenie usług - leki, operacje, sprzęt - powiedział w programie "Fakty po Faktach" w TVN24 były członek Rady Polityki Pieniężnej Bogusław Grabowski, odnosząc się do zapowiadanych zmian w składce zdrowotnej. Ocenił, iż "dobrze, że się mleko rozlało i że trzeba będzie posprzątać, wprowadzając nowy system".

"Dobrze, że się mleko rozlało i trzeba będzie posprzątać"

"Dobrze, że się mleko rozlało i trzeba będzie posprzątać"

Źródło:
TVN24

Ruszył nowy niemiecki parlament ze skrajną prawicą jako drugą siłą polityczną. AfD nadal w Bundestagu pozostaje izolowane, ale teraz broni się, odwołując do standardów demokratycznych. Skrajnej prawicy mocno zależy na zdobyciu miejsca w parlamentarnym gremium kontrolnym, które monitoruje niemieckie służby wywiadowcze.

Pierwsze posiedzenie nowego Bundestagu. AfD się skarży

Pierwsze posiedzenie nowego Bundestagu. AfD się skarży

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Nowa amerykańska administracja chce przejąć kontrolę nad Grenlandią. Na jakich zasadach: aneksji? operacji zbrojnej? umowy? Na razie nie wiemy. Wiemy za to, że o ile podczas pierwszej kadencji Donalda Trumpa temat szybko zniknął, to teraz zdaje się być dla niego i jego ludzi jednym z priorytetów. Ze słów i czynów samych Grenlandczyków wynika, że dla nich najważniejsze jest samostanowienie.

"Od II wojny światowej mamy zasadę samostanowienia". Grenlandczycy tego właśnie chcą

"Od II wojny światowej mamy zasadę samostanowienia". Grenlandczycy tego właśnie chcą

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS