Chcieli pomóc, teraz sami mają kłopoty. Sprawa zaczęła się dwa lata temu. Wrocławscy inspektorzy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami zdecydowali się odebrać psy z pseudohodowli. Zwierzęta przetrzymywano w skandalicznych warunkach. Teraz inspektorom postawiono zarzuty za kradzież psów. – Ten zarzut jest bardzo śmieszny ze względu na to, że policja była cały czas, asystowała nam, wręcz nam pomagała – wyjaśnia Paweł Tokarczyk, inspektor wrocławskiego TOZ.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TOZ Wrocław