Nieobliczalny reżim w sąsiednim kraju i sroga zima - problemy organizatorów igrzysk


To ma być święto sportu, ale w przypadku zimowych igrzysk w Pjongczangu większe emocje niż sport budzi to, jak zachowa się Kim Dzong Un. Organizatorzy robią co mogą, żeby uspokoić nastroje. Samą imprezę nazwali nawet "Igrzyskami Pokoju", choć nie rezygnują przy tym z nadzwyczajnych środków ostrożności.

Oglądaj "Fakty z Zagranicy" od poniedziałku do piątku o 19:55 w TVN24 BiS

Organizatorzy igrzysk w Pjongczangu pokazują, że są przygotowani na każdy scenariusz.

- Nad bezpieczeństwem będzie czuwało 19 różnych instytucji, w tym wojsko, policja i służby specjalne i tak dalej. Ćwiczymy rożne warianty. Z cyberatakiem włącznie - mówi Kim Jo-Yol, wiceprzewodniczący komitetu ds. organizacji Igrzysk Olimpijskich w Pjongczangu.

W przygotowaniach Koreańczykom z południa pomagają Amerykanie. Jednostki specjalne SWAT biorą udział w ćwiczeniach wokół głównych obiektów sportowych. To wariant na wypadek ataku terrorystycznego. W lasach w okolicach Pjongczangu, amerykańscy i koreańscy marines testują możliwość konfliktu zbrojnego w warunkach zimowych. Tak wyglądają przygotowania do święta sportu w cieniu potencjalnej wojny.

Położona w górach, na wysokości 100 metrów nad poziomem morza wioska olimpijska w Pjongczangu znajduje się niemal w zasięgu wzroku sąsiada z północy. Gdy stało się jasne, kto będzie gospodarzem przyszłorocznych igrzysk zimowych, Francja, Austria i Niemcy zastrzegły, że w każdej chwili mogą odwołać wyjazd do Korei Południowej swoich sportowców.

Nikt, włącznie z organizatorami nie może być pewien tego, co zrobi Kim Dzong Un. Zwłaszcza, ze Pjongjang do tej pory nadal nie potwierdził, czy wyśle na imprezę jedyną północnokoreańską parę, zakwalifikowaną do zawodów w jeździe figurowej na lodzie.

Sroga zima

Na niespełna dwa miesiące przed igrzyskami, organizatorzy muszą dbać o wizerunek nie tylko w związku z napiętą sytuacja w regionie. Kolejnym problemem przed zimowymi zawodami jest sama zima, która, jak przewidują meteorolodzy, ma być tym razem wyjątkowo sroga, z temperaturą dochodzącą nawet do minus 30 stopni Celsjusza.

Do tego dochodzi wiatr, wyjątkowo silny w tym górzystym regionie. - Pierwsze pytanie ludzi, którzy tu przyjeżdżają brzmi: dlaczego jest tak zimno? Zazwyczaj od razu kierują się do sklepów z kurtkami. Żeby tu wytrzymać podczas zimy, trzeba się naprawdę porządnie ubrać. To z pewnością najzimniejsze miejsce w całej Korei Południowej. - mówi Choi Jong-sik, właściciel restauracji.

Kibicowanie w takiej aurze z pewnością będzie wyzwaniem. Zwłaszcza na głównym obiekcie sportowym, który wybudowano bez dachu. To tu odbędzie się między innymi ceremonia otwarcia, która ma potrwać około 5 godzin. Przed ewentualnym śniegiem kibiców mają chronić przygotowane na tę okazję parasole.

Organizatorzy zapewniają jednak, że każdy kto przyjedzie na igrzyska będzie zadowolony. Muszą się spieszyć, bo niewykupionych biletów wciąż jest sporo. Znicz zapłonie w Pjongczangu 9 lutego.

Autor: Marcin Masewicz / Źródło: Fakty z zagranicy TVN24 BiS

Pozostałe wiadomości

Według danych policji i Głównego Urzędu Statystycznego, w województwach kujawsko-pomorskim, dolnośląskim i świętokrzyskim statystycznie najczęściej w 2023 roku można było spotkać na drodze kierowcę po alkoholu. To wciąż w Polsce plaga. Receptą miała być konfiskata aut, ale nowe przepisy będą poprawiane.

Problem z pijanymi kierowcami na polskich drogach nie znika. "Wszyscy musimy się zaangażować, aby tę patologię wyeliminować"

Problem z pijanymi kierowcami na polskich drogach nie znika. "Wszyscy musimy się zaangażować, aby tę patologię wyeliminować"

Źródło:
Fakty TVN

Waży niespełna półtora kilograma, a jej narodziny to istny cud. Oto historia dziewczynki, której matka zginęła podczas bombardowania Strefy Gazy. Kobieta była w ciąży - z jej łona lekarzom w ostatniej chwili udało się uratować dziecko. To był 30. tydzień ciąży.

Dziewczynka cudem się urodziła w Strefie Gazy. Jej matka była w 30. tygodniu ciąży, gdy zginęła

Dziewczynka cudem się urodziła w Strefie Gazy. Jej matka była w 30. tygodniu ciąży, gdy zginęła

Źródło:
Fakty TVN

Wyborcy z Trójmiasta postawili na kobiety. Do Gdańska i Sopotu dołączyła Gdynia - miastem będzie rządzić pani prezydent, Aleksandra Kosiorek. W Zielonej Górze z kolei kończy się pewna epoka, w Radomiu bez zmian, a Jastrzębie Zdrój przejmuje Prawo i Sprawiedliwość. 

Samorządowe rozstrzygnięcia w polskich miastach

Samorządowe rozstrzygnięcia w polskich miastach

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Amerykańska pomoc dla Ukrainy będzie zbawieniem. Oby nadeszła na czas - powiedział w TVN24 generał profesor Bogusław Pacek. Były ambasador Andrzej Byrt mówił z kolei o brytyjskim pakiecie pomocowym, który "jest bardzo znaczący". Stwierdził też, że całe NATO "powinno przestawić swoje przemysły zbrojeniowe".

Ukraińcy "gonią resztkami sił", ale "dostaną to, co jest w tej chwili tlenem"

Ukraińcy "gonią resztkami sił", ale "dostaną to, co jest w tej chwili tlenem"

Źródło:
TVN24

Publiczna dyskusja w sprawie broni jądrowej w Polsce prowadzona przez prezydenta, delikatnie mówiąc, nie służy naszemu bezpieczeństwu - ocenił w "Faktach po Faktach" szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec. Jak dodał, "może lepiej byłoby spotykać się przed takimi deklaracjami niż po".

Szef KPRM o słowach prezydenta: lepiej byłoby spotykać się przed takimi deklaracjami niż po nich

Szef KPRM o słowach prezydenta: lepiej byłoby spotykać się przed takimi deklaracjami niż po nich

Źródło:
TVN24

Rosja kolejny raz próbuje wpływać na kampanię wyborczą. Tym razem na celowniku Kremla są czerwcowe wybory do europarlamentu. O hakerskich atakach i fałszywych stronach internetowych alarmują władze Francji, Belgii i Czech. Liderzy tych dwóch ostatnich państw zaapelowali do Komisji Europejskiej o przyjęcie dodatkowych sankcji na Rosję za próby wywarcia wpływu na kampanię wyborczą do Parlamentu Europejskiego. 

Rosja próbuje ingerować w wybory do Parlamentu Europejskiego. "Jesteśmy miażdżeni propagandą"

Rosja próbuje ingerować w wybory do Parlamentu Europejskiego. "Jesteśmy miażdżeni propagandą"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Donald Trump w zaciętej walce o prezydenturę intensywnie zabiega o młodszych wyborców. I trzeba przyznać, że odnosi tu coraz większe sukcesy. O ile w wyborach 2020 roku spośród wyborców przed 30. rokiem życia na Joe Bidena zagłosowało prawie 60 procent, a na Trumpa - 35 procent, to teraz - według sondażu Ipsos - te proporcje wynoszą zaledwie 29 do 26 dla Bidena. Reszta nie popiera żadnego kandydata. Co więcej, rośnie liczba młodych wyborców, którzy stanowczo deklarują się jako republikanie. Czym przyciąga ich Trump?

Donald Trump przyciąga coraz większą liczbę młodych wyborców. "Ludzie są żądni nowej tożsamości narodowej"

Donald Trump przyciąga coraz większą liczbę młodych wyborców. "Ludzie są żądni nowej tożsamości narodowej"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS