Mężczyzna z dronem wabił dzieci na placach zabaw. Przerażające efekty policyjnego eksperymentu

Mężczyzna z dronem wabił dzieci na placach zabaw. Przerażające efekty policyjnego eksperymentu
Mężczyzna z dronem wabił dzieci na placach zabaw. Przerażające efekty policyjnego eksperymentu
Jerzy Korczyński | tvn24
Mężczyzna z dronem wabił dzieci na placach zabaw. Przerażające efekty policyjnego eksperymentuJerzy Korczyński | tvn24

Policyjny eksperyment, który daje rodzicom do myślenia. W Katowicach na placach zabaw funkcjonariusze policji w cywilnych ubraniach nakłaniali dzieci, by się z nimi oddaliły. Wabili między innymi zabawą dronem. Wszystko to działo się pod okiem kamery i we wcześniejszym porozumieniu z rodzicami, którzy zapewniali, że rozmawiają z dziećmi o zagrożeniach i przypominają im o bezwzględnym zakazie nawiązywania kontaktu z obcymi. Jednak wyniki eksperymentu okazały się przerażające.

Policjanci z Katowic zorganizowali specjalny eksperyment, który miał uświadomić rodzicom, jak ważna jest rozmowa z dziećmi o bezpieczeństwie. W ramach akcji "Naucz mnie, kiedy mówić NIE!" funkcjonariusze w cywilnych ubraniach pojawili się na placach zabawy i - po uzgodnieniu z rodzicami - namawiali dzieci, by odeszły z nimi pobawić się dronem. Efekt? Dziewięć na dziesięć dzieci odeszło z nieznajomym. - Nie wiem, czy nie otworzyliśmy takiej małej puszki Pandory - mówi o akcji komisarz Marcin Budzich z Komendy Miejskiej Policji w Katowicach.

W rozmowie z TVN24 Budzich mówił też o tym, jak powstał pomysł na akcję. - Ja sam mam syna, który ma dziewięć lat. Byłem z nim na spacerze i na placu zabaw podszedł do nas, a w zasadzie do mojego syna, mężczyzna i zapytał się go, czy może z nim pójść i poszukać jego psa. Ja znałem tego mężczyznę, bo to nieszkodliwa osoba, która często na osiedlu zaczepia różne osoby. Mój syn - mimo wielu rozmów, które z nim przeprowadziłem - odwrócił się na pięcie i poszedł szukać tego pieska - wspominał policjant. - Dało mi to do myślenia. Zaczęliśmy się zastanawiać w Komendzie Miejskiej Policji w Katowicach, czy tylko mój syn okazał się taki "rezolutny", czy to może jest problem na szerszą skalę - dodał.

Rodzice byli pewni

I tak powstał pomysł, by przeprowadzić eksperyment na placach zabaw. - W zasadzie wszyscy rodzice mówili: oczywiście, proszę przeprowadzić takie działania, ja bardzo często rozmawiam ze swoim synem/ze swoją córką. Na pewno moje dzieci z państwem nie pójdą - mówił Budzich o rekcjach rodziców na pytania o to, czy policjanci mogą sprawdzić zachowanie dzieci. - Co się okazało? Bez jakichś długich namówień dziecko - jak miało możliwość pobawienia się dronem czy dostania jakiegoś cukierka - odchodziło z obcym mężczyzną w wieku około 40 lat - podkreślił - Dziecko nawet nie oglądało się na swojego opiekuna - dodał.

Ale to nie wszystko. - Reakcje (innych - przyp. red.) rodziców były bardzo różne. Zdarzyło się, że żaden z rodziców nie zadzwonił na policję i nie poinformował dyżurnego o tym, że jest coś nie tak, że ktoś się kręci (na placu zabaw - przyp. red.). To było bardzo zaskakujące - opisał eksperyment Budzich.

W związku z efektami eksperymentu katowiccy policjanci postanowili zorganizować szkolenia we wszystkich miejskich palcówkach dydaktycznych, żeby nauczyciele zaczęli rozmawiać z rodzicami o tym problemie.

Autor: Jerzy Korczyński / Źródło: Fakty w Południe

Źródło zdjęcia głównego: Prowokacja policyjna | Komenda Miejska Policji w Katowicach

Pozostałe wiadomości

Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił 80 tysięcy złotych kary, którą jednoosobowo i bezpodstawnie próbował nałożyć na "Fakty" TVN przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski. To nie była jedyna ani najwyższa kara, którą przewodniczący próbował zastraszyć wolne media. Kiedyś powiedział o sobie, że jest talibem. Jak rozprawia się zatem z wolnymi mediami, których wolności nie toleruje?

Sąd uchylił karę, którą próbował na "Fakty" nałożyć przewodniczący KRRiT. "Jednoosobowy król mediów"

Sąd uchylił karę, którą próbował na "Fakty" nałożyć przewodniczący KRRiT. "Jednoosobowy król mediów"

Źródło:
Fakty TVN

21 lat temu pan Sebastian był dzieckiem, miał dziewięć lat i miał nowotwór złośliwy kości piszczelowej. Lekarze uratowali mu życie i nogę, wkładając w nią endoprotezę, która razem z nogą miała rosnąć. Wtedy to była nowość. Co pan Sebastian myśli o tym dziś?

Sebastian dostał endoprotezę, gdy miał dziewięć lat. Po 21 latach wciąż pamięta tamten ból

Sebastian dostał endoprotezę, gdy miał dziewięć lat. Po 21 latach wciąż pamięta tamten ból

Źródło:
Fakty TVN

Centra zdrowia psychicznego leczyły oraz rehabilitowały tysiące mieszkańców Wielkopolski. Teraz pacjenci zostali bez wsparcia. Pod koniec ubiegłego roku skończyły się pieniądze od samorządu, które z kolei pochodziły ze środków unijnych.

Przedstawiciele centrów zdrowia psychicznego w Wielkopolsce apelują o pomoc do NFZ

Przedstawiciele centrów zdrowia psychicznego w Wielkopolsce apelują o pomoc do NFZ

Źródło:
Fakty po Południu

Są zawsze gotowi do walki z żywiołem i do niesienia pomocy. Dzisiaj to kłopoty finansowe są dla nich największym wyzwaniem. Jak na bohaterów przystało, nie patrzą biernie, tylko działają. Strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej Barzkowice w województwie zachodniopomorskim już po raz kolejny zbierają złom. Tym razem po to, by kupić aparaty oddechowe. Tymczasem ich koledzy w Małopolsce zbierają elektrośmieci, by po prostu dorobić.

Niejedna ochotnicza straż pożarna ma kłopoty finansowe. Strażacy zbierają śmieci lub proszą o wpłaty

Niejedna ochotnicza straż pożarna ma kłopoty finansowe. Strażacy zbierają śmieci lub proszą o wpłaty

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Maciej Świrski nigdy nie powinien zostać przewodniczącym Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. To skandal, że taka osoba jest w ogóle na takim stanowisku - ocenił w "Faktach po Faktach" pierwszy zastępca redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej" Roman Imielski. Były członek KRRiT Krzysztof Luft stwierdził, że z przykrością patrzy, jak KRRiT "stacza się w otchłań jakiejś takiej trzeciorzędnej kauzyperdy".

Przewodniczący KRRiT kontra wolne media. "To skandal, że taka osoba jest na takim stanowisku"

Przewodniczący KRRiT kontra wolne media. "To skandal, że taka osoba jest na takim stanowisku"

Źródło:
TVN24

To jest bezprecedensowy akt dla urzędującego prezydenta, ale akt, który nie psuje naszych stosunków ze Stanami Zjednoczonymi - powiedział w "Faktach po Faktach" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL-Trzecia Droga), nawiązując do zapowiadanego spotkania Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem. - Urzędujący prezydent kraju nie ma spotkań towarzyskich. Każde spotkanie, jakie odbywa, ma charakter, wymiar polityczny - stwierdziła Gabriela Morawska-Stanecka, senatorka Koalicji Obywatelskiej.

Morawska-Stanecka: urzędujący prezydent kraju nie ma spotkań towarzyskich, każde ma wymiar polityczny

Morawska-Stanecka: urzędujący prezydent kraju nie ma spotkań towarzyskich, każde ma wymiar polityczny

Źródło:
TVN24

Urszula Waśko z Uniwersytetu Columbia uczestniczy w pracach nad lekiem, którym może zablokować rozwój raka trzustki. To nowotwór, który wciąż jest bardzo trudny do wyleczenia. Wyniki eksperymentów na myszach są obiecujące. Rozpoczęła się pierwsza faza testów klinicznych nowego leku z udziałem ludzi.

Rak trzustki jest jednym z najbardziej śmiertelnych nowotworów. Nowy lek ma szansę to zmienić

Rak trzustki jest jednym z najbardziej śmiertelnych nowotworów. Nowy lek ma szansę to zmienić

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W Polsce dopiero rozpocznie pracę nadzwyczajna komisja do spraw aborcji. Tymczasem w Niemczech już zakończyła pracę podobna komisja. Tam intencją rządu było to, by opracowane wnioski były jak najdalsze od politycznych sporów. Wynika z nich, że aborcja w Niemczech powinna być dozwolona bez ograniczeń do 12. tygodnia ciąży. W tej chwili, choć jest nielegalna, właściwie nie podlega karze.

Niemcy też debatują nad zmianą prawa aborcyjnego. Oni jednak powołali komisję złożoną z ekspertów

Niemcy też debatują nad zmianą prawa aborcyjnego. Oni jednak powołali komisję złożoną z ekspertów

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pięć lat temu świat z bezsilnym przerażeniem patrzył, jak jeden z najcenniejszych i najbardziej charakterystycznych światowych zabytków płonie jak pochodnia. Z paryskiej katedry Notre-Dame, która przetrwała kilkaset lat i liczne wojenne zawieruchy, po kilku godzinach zostały w większości wypalone mury. Uroczyste otwarcie po rekonstrukcji zaplanowane jest na 8 grudnia, a celebracja ma potrwać ponad tydzień.

Wiadomo, kiedy Notre Dame znów ma być otwarta. "Będzie wspaniała, lśniąca pięknem i promieniejąca światłem"

Wiadomo, kiedy Notre Dame znów ma być otwarta. "Będzie wspaniała, lśniąca pięknem i promieniejąca światłem"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS