Zatrzymania, zarzuty i wiele wątpliwości. "Mówimy o rzucaniu na ziemię, o przygniataniu do ziemi"

Zatrzymania, zarzuty i wiele wątpliwości. "Mówimy o rzucaniu na ziemię, o przygniataniu do ziemi"
Zatrzymania, zarzuty i wiele wątpliwości. "Mówimy o rzucaniu na ziemię, o przygniataniu do ziemi"
Ewa Koziak | Fakty po południu
Zatrzymania, zarzuty i wiele wątpliwości. "Mówimy o rzucaniu na ziemię, o przygniataniu do ziemi"Ewa Koziak | Fakty po południu

Stan napięcia, zarzuty i pytania o serię zatrzymań w Warszawie. 48 osób odpowie m.in. za udział w zbiegowisku. Kilka za uszkodzenie radiowozu i znieważanie policjantów. Jak ustaliło Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich - nie wszyscy brali udział w manifestacji wsparcia dla aktywistki LGBT+ Margot. Niektórzy w pobliżu znaleźli się przypadkowo. Inni relacjonowali, że miała być stosowana wobec nich przemoc. Że działania policji były brutalne. Że nie mieli możliwości kontaktu z adwokatem. Że przez wiele godzin nie mogli nic ani jeść, ani pić.

Autor: Ewa Koziak / Źródło: Fakty po południu

Źródło zdjęcia głównego: tvn24