Drift lawetą i przejażdżka po zamarzniętym Bugu. "Skrajna nieodpowiedzialność"
Mateusz Kudła | Fakty po południu
W Gdyni kierowca driftował lawetą z samochodem na przyczepie, w Wyszkowie samochód wjechał poślizgać się na zamarznięte jezioro, a w Myślenicach ktoś połączył dwie niebezpieczne zabawy i zrobił driftujący kulig. Zimowe zabawy mogą skończyć się tragicznie.
Autor: Mateusz Kudła / Źródło: Fakty po południu
Źródło zdjęcia głównego: tvn24