Sad Apelacyjny w Katowicach zaostrzył kary dla dyżurnych ruchu, oskarżonych o nieumyślne spowodowanie katastrofy pod Szczekocinami. 6 lat więzienia dla Andrzeja N. 3 i pół roku pozbawienia wolności dla Jolanty S. Oboje popełnili rażące błędy, które doprowadziły do tego, że dwa rozpędzone pociągi znalazły się na tym samym torze. Ponad 5 lat temu w wyniku czołowego zderzenia 16 osób zginęło, a ponad 150 zostało rannych. Sąd pierwszej instancji nie miał wątpliwości co do winy oskarżonych, ale wymierzył niższe kary niż chciała prokuratura.
Autor: Marta Kolbus / Źródło: Fakty po południu
Źródło zdjęcia głównego: tvn24