Ferie nam nie przeszkodzą - postanowili uczniowie szkoły w Oławie i nie czekając na ostatnią niedzielę stycznia, Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zorganizowali już w piątek. Było tak, jak być powinno - tyle że wcześniej. Finał dla całej Polski odbędzie się już za dwa tygodnie.
Uczniowie Szkoły Podstawowej numer 1 w Oławie już po raz 12. grają z WOŚP. - Dziś nasze dzieci rozjeżdżają się na ferie zmiowe, w związku z czym zaczęliśmy już 3-4 tygodnie wcześniej grać na terenie szkoły. Dzisiaj wieńczymy to nasze orkiestrowe zaangażowanie "jedynkowym" finałem - mówiła w piątek Justyna Piotrowska, nauczycielka Szkoły Podstawowej numer 1 w Oławie.
Sesja zdjęciowa, tysiące pierogów, zabawy w każdej sali lekcyjnej i magiczny strych - atrakcji, jak na Finał przystało, było wiele. - Cała społeczność szkolna i rodzice, i harcerze też pomagają i zuchy są zaangażowane w to, żeby tych pieniędzy po prostu było jak najwięcej - informuje Daria Smertyha-Kurek z hufca ZHP Oława. W tym roku udało się już zebrać ponad 25 tysięcy złotych.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Igor Herbut: LemON zagra kolejny raz z WOŚP. To wspaniałe
Dla innych Finał WOŚP też już trwa. Czwórka kolarzy jedzie od morza aż do Tatr. Zamierza przejechać niemal 1000 kilometrów, a wszystko w jednym celu - żeby wesprzeć 32. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. - Założyliśmy na tę potrzebę swoją własną skarbonkę. Mamy ze sobą nadajnik GPS i mamy stronę internetową, na której będzie widać, jak to serce, bo jest na tej stronie serce, WOŚP-owe przesuwa się na południe Polski. No i mamy w planie przez te 72 godziny jechać. Zachęcamy wszystkich, którzy są w stanie nas na trasie spotkać, żeby do nas przyjechali, kawałek się z nami przejechali - tłumaczy Paweł Puławski.
Sportowo i artystycznie
Teatr Lalki i Aktora "Kubuś" im. Stefana Karskiego stworzył lalkę z podobizną Jerzego Owsiaka - odpowiedzialnego za to całe zamieszanie. - Rodzaj lalki to jest jawajka. Myślę, że to jest jedyna lalka z podobizną Owsiaka na skalę nawet powiedziałabym światową - mówi Jolanta Świstak, kierowniczka literacka Teatru Lalki i Aktora "Kubuś" im. Stefana Karskiego w Kielcach. Mieszkańcy Zgierza przygotowali dwie ogromne skarbonki. - Jedną chcemy zostawić w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji, a drugą wystawić na Allegro(...) Odbiór wyłącznie osobisty, bo jest naprawdę bardzo duża - zaznacza Radosław Tomas, szef sztabu WOŚP w Zgierzu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy gra na obu krańcach świata
Podczas WOŚP-owych aukcji każdy znajdzie coś dla siebie. Marcin Gortat - były koszykarz NBA - oferuje przelot dla dwóch osób śmigłowcem na żużlowe grand prix w 2024 roku. Do wylicytowania jest także dzień z piłkarskim Śląskiem Wrocław. Zwycięzca weźmie udział w treningu, pozna tajniki pracy trenera i całego zespołu. - W tej chwili licytacja jest na poziomie około 10 tysięcy złotych, więc dopiero się rozkręcamy. Bardzo bym chciał, żeby była przynajmniej piątka z przodu. Piłka nożna to jest magiczna dyscyplina sportu, która szczególnie ludzi interesuje. Jeśli możemy tę popularność wykorzystać do tego, żeby zrobić coś dobrego, no to nie trzeba nas dwa razy namawiać - wyjaśnia Aleksander Łoś, dyrektor generalny Śląska Wrocław. - Jesteśmy otwarci na to, aby to był i obiad z zawodnikami i wejście do szatni, bycie na odprawie, bycie na treningu, być może też rozmowy z wybranymi zawodnikami - wylicza trener klubu Jacek Magiera.
Wiele aukcji
Sportowcy, aktorzy, dziennikarze, politycy - wszyscy grają w jednym celu. Do wylicytowania są spotkania z gwiazdami. Joanna Krupa zaprasza na kolacje, Natalia Nykiel na rower. To też okazja, żeby poznać kulisy pracy w telewizji. Dziennikarze TVN24 zapraszają do studia - do wylicytowania będzie dzień w redakcji TVN24.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Obraz, wyborcza przepustka, dzień w Sejmie albo specjalne wydanie "Wstajesz i wiesz". Aukcje TVN24 dla WOŚP
Ale aukcje WOŚP to przede wszystkim aukcje od serca. Jagienka, która sama na co dzień zmaga się z ciężką chorobą, przygotowała na licytację samodzielne wykonane naczynia z ceramiki. Wszystko po to, żeby uzbierać jak najwięcej środków na zakup sprzętu do diagnozowania, monitorowania i rehabilitacji chorób płuc pacjentów na oddziałach pulmonologicznych dla dzieci i dorosłych. - WOŚP nie tylko działa bezpośrednio w takim sensie, że dostarcza nowy sprzęt, ale tworzy pewną atmosferę, pewną potrzebę zmiany. Wyznacza pełne standardy, kupuje sprzęt najwyższej jakości - przyznaje dr n. med. Maciej Bryl, dyrektor Wielkopolskiego Centrum Pulmonologii i Torakochirurgii.
Do tej pory fundacja kupiła 70 tysięcy urządzeń. Wielki Finał odbędzie się już za dwa tygodnie - 28 stycznia.
Źródło: Fakty po Południu TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24