"Wiatr zmienił kierunek i dlatego żołnierze zostali zniesieni, co nie jest dziwne"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Powiało trwogą i niepokojem. "Wiatr zmienił kierunek i żołnierze zostali zniesieni"
Powiało trwogą i niepokojem. "Wiatr zmienił kierunek i żołnierze zostali zniesieni"
Paweł Laskosz/Fakty po Południu TVN24
Powiało trwogą i niepokojem. "Wiatr zmienił kierunek i żołnierze zostali zniesieni"Paweł Laskosz/Fakty po Południu TVN24

- Takie sytuacje się zdarzają - mówią doświadczeni wojskowi. Ta zdarzyła się 9 września podczas szkolenia - 12 wojskowych spadochroniarzy zostało zniesionych przez silny wiatr. Mieli lądować na Pustyni Błędowskiej. Zniosło ich nad pobliską miejscowość Chechło. Spadochron jednego z żołnierzy zawisł na linii energetycznej. Inny wylądował na dachu budynku.

Nie taki był scenariusz tych ćwiczeń. Grupa wojskowych spadochroniarzy, zamiast na poligonie na Pustyni Błędowskiej, lądowała kilkaset metrów obok, w miejscowości Chechło nieopodal Olkusza.

- Uderzył najpierw w murek od płotu, a potem uderzył o mur od domu i ja wyskoczyłem z samochodu, żeby mu jakoś pomóc, a on mówi, że czuje się dobrze, tylko żeby pomóc koledze, który tam dwa domy dalej zawisł na słupie energetycznym - opowiada jeden ze świadków zdarzenia.

Zdziwienie mieszkańców mieszało się z troską o zdrowie spadochroniarzy.

- Oni wzajemnie się szukali. Mówili, że jeszcze dziewczyny nie ma, mówili tam chyba nazwisko, jeszcze nas czterech nie ma, a okazało, że więcej ich gdzieś tam - mówi mieszkanka Chechła.

Jeden ze spadochroniarzy wylądował na dachu domu.

"Jednak nieczęsto zdarza się desant na naszą wioskę"

"W wyniku niezamierzonego lądowania uszkodzeniu uległ dach budynku, a skoczek doznał urazu kolana. Żołnierz został przewieziony do placówki medycznej, a dyżurny zrzutowiska sporządził dokumentację zdjęciową i spisał notatkę z właścicielem budynku" - przekazała major Agnieszka Gdula z 2 Hrubieszowskiego Pułku Rozpoznawczego.

Wezwani na miejsce strażacy usuwali spadochrony z budynków i linii energetycznych.

- Przebiegało wszystko bezproblemowo, tutaj pomoc energetyki, pomoc i ludzi z wioski była duża. Było duże zainteresowanie. No, jednak, nieczęsto zdarzają się takie rzeczy jak desant na naszą wioskę - mówi jeden ze strażaków.

Dla mieszkańców Chechła widok spadochroniarzy nie jest jednak nowością. Przyzwyczaili się, że w ramach ćwiczeń żołnierze lądują na pobliskiej Pustyni Błędowskiej.

W szkoleniu spadochronowo-desantowym uczestniczyli żołnierze 2 Hrubieszowskiego Pułku Rozpoznawczego. Tuż po tym, jak wyskoczyli z samolotu, wzmógł się silny wiatr.

CZYTAJ TAKŻE: Szkolenie desantowe. Wiatr zniósł 12 wojskowych spadochroniarzy

Żołnierzy można przeszkolić pod kątem lądowania w przygodnych warunkach

"Na skutek nagłego nasilenia się prędkości wiatru i zmiany jego kierunku o około 65 stopni (...), doszło do lądowania 12 skoczków poza zrzutowiskiem Pustynia Błędowska" - przekazała major Agnieszka Gdula z 2 Hrubieszowskiego Pułku Rozpoznawczego.

- Wiatr zmienił kierunek i dlatego żołnierze zostali zniesieni, co nie jest dziwne, dlatego że ta Pustynia Błędowska wcale nie jest taka duża. Lądowanie było w części północnej, która jest mniejsza - bezpieczniejsza, ale jednak węższa - w związku z powyższym do takiego zniesienia mogło dojść, no i doszło - komentuje komandor Maksymilian Dura z portalu Defence24.pl.

Żołnierze mieli spadochrony desantowe, które otwierają się krótko po wyskoku z samolotu. Generał Mieczysław Bieniek, który oddał ponad 3 800 skoków, a także inni eksperci, podkreślają, że manewrowanie w nich jest bardzo ograniczone.

- W przypadku żołnierzy, którzy skaczą ze spadochronem desantowym, możliwości wyszkolenia w taki sposób, żeby unikali oni uderzenia w jakieś przeszkody terenowe praktycznie nie ma, natomiast można ich wyszkolić, aby to lądowanie, nawet w tych warunkach przygodnych, było jak najbardziej bezpieczne. To się robi w polskich siłach zbrojnych - mówi Maksymilian Dura.

Wewnętrzne postępowanie w tej sprawie przeprowadzą służby wojskowe.

Chechło
Chechło Google Earth

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Spotted Chechło

Pozostałe wiadomości

Węgry za Orbana stają się krajem dla upadłych dyktatorów i poszukiwanych przestępców - mówi o sprawie Marcina Romanowskiego lider węgierskiej opozycji, która według sondaży ma szanse wygrać tam kolejne wybory. Jeśli Orban nie wyda Polsce Romanowskiego, choć formalnie ma taki obowiązek, zrobiłby to jego następca? Czy może to się stać jednak szybciej?

Wiceminister MSZ zapowiada ruch w sprawie Romanowskiego. Mówi o skardze do TSUE

Wiceminister MSZ zapowiada ruch w sprawie Romanowskiego. Mówi o skardze do TSUE

Źródło:
Fakty TVN

Na terenach popowodziowych trudno mówić o radości, ale nadziei i wsparcia mieszkańcy potrzebują jak nigdy. Wielu straciło cały majątek, wielu nadal nie odbudowało domów i mieszkań. Liczy się każda inicjatywa, również ta świąteczna z opłatkiem i ciepłym posiłkiem. 

Być może to będą najtrudniejsze święta w ich życiu. Wielu powodzian nie spędzi ich w swoich domach

Być może to będą najtrudniejsze święta w ich życiu. Wielu powodzian nie spędzi ich w swoich domach

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Przed nami czas, kiedy nikt nie powinien być sam i kiedy nikt nie powinien być głodny. Już w weekend rozpoczęły się wigilie dla osób w kryzysie bezdomności, samotnych i ubogich. Od 28 lat miejscem spotkań jest Rynek Główny w Krakowie. To już 28. Wigilia Jana Kościuszki, krakowskiego restauratora. To wydarzenie łączy ludzi o wielkich sercach, by wspólnie pomóc i stworzyć chociaż namiastkę świąt Bożego Narodzenia.

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Kulinarne tradycje, szczególne wspomnienia z dzieciństwa, uczucia żywione do bliskich oraz rozmowy i relacje przy wspólnym stole - te tematy poruszali goście w wigilijnym wydaniu "Faktów po Faktach". Magda Gessler przyznała, że zawsze stara się, aby "całe to wielkie świętowanie było absolutnie idealnie harmonijne". Michel Moran podzielił się zwyczajami, jakie panują w jego rodzinnych stronach. Ojciec Paweł Gużyński wspominał zaś pewne święta, od czasu których "nigdy nie był tak blisko z innymi, jak wtedy".

Historia pewnej Wigilii. "Nigdy nie byłem tak blisko z innymi, jak wtedy, kiedy to się stało"

Historia pewnej Wigilii. "Nigdy nie byłem tak blisko z innymi, jak wtedy, kiedy to się stało"

Źródło:
TVN24

Nie patrzcie na ceny, mówcie o jakości. Na końcu kupujemy jakość. To jest najważniejsze w hematologii i onkologii - powiedział w TVN24 szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzy Owsiak. Odnosił się do selekcji sprzętu kupowanego przez WOŚP za zebrane w czasie Finału pieniądze.

Orkiestra zagra po raz 33. Owsiak: nie zatrzymujemy się, gramy na zdrowie

Orkiestra zagra po raz 33. Owsiak: nie zatrzymujemy się, gramy na zdrowie

Źródło:
TVN24

Ameryka powinna kontrolować Grenlandię, a Kanał Panamski już jest amerykański - mówi Donald Trump w przemówieniu na konferencji dla konserwatystów. Grenlandia to warte biliony surowce skute lodem i przystanek w drodze do Europy, a Kanał Panamski to bezcenna droga na skróty.

Suwerenność Panamy pod znakiem zapytania? Trump: witamy w Kanale Stanów Zjednoczonych

Suwerenność Panamy pod znakiem zapytania? Trump: witamy w Kanale Stanów Zjednoczonych

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Marcin Romanowski nie był pierwszy. Wcześniej z gościnności Węgrów skorzystali były prezes Orlenu Daniel Obajtek i były premier Macedonii Północnej Nikoła Gruewski. Były prezydent Brazylii Jair Bolsonaro spędził w lutym tego roku dwie noce w ambasadzie Węgier w Brasilii. Węgry chętnie udzielają azylu byłym rządzącym, którzy są ścigani za korupcję.

Węgry chętnie udzielają azylu prawicowym politykom ściganym za korupcję - i to na całym świecie

Węgry chętnie udzielają azylu prawicowym politykom ściganym za korupcję - i to na całym świecie

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS