Nowy wątek w sprawie majątku premiera i jego żony. "Pan Morawiecki dzisiaj ma bardzo trudną historię do wytłumaczenia"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Nowy wątek w sprawie majątku premiera i jego żony. "Pan Morawiecki dzisiaj ma bardzo trudną historię do wytłumaczenia"
Nowy wątek w sprawie majątku premiera i jego żony. "Pan Morawiecki dzisiaj ma bardzo trudną historię do wytłumaczenia"
Katarzyna Czupryńska-Chabros/Fakty po Południu TVN24
Nowy wątek w sprawie majątku premiera i jego żony. "Pan Morawiecki dzisiaj ma bardzo trudną historię do wytłumaczenia"Katarzyna Czupryńska-Chabros/Fakty po Południu TVN24

Według "Gazety Wyborczej" na początku lat 90. obecny premier kierował zespołem do spraw restrukturyzacji PGR-ów w województwie wrocławskim. Później kupił jeden z gruntów, podarowany Kościołowi przez państwo.

W opowieści o majątku państwa Morawieckich dziennikarskie śledztwa prowadzą do coraz dalszej przeszłości. Nowy-stary wątek dotyczy majątku z PGR-ów. - Na początku lat 90. przez kilka miesięcy działał w Urzędzie Wojewódzkim we Wrocławiu zespół zajmujący się restrukturyzacją, oddłużaniem Państwowych Gospodarstw Rolnych, które wtedy były w bardzo trudnej sytuacji - mówi Marcin Rybak, dziennikarz "Gazety Wyborczej". Z "Gazety" dowiadujemy się, że zespołem tym kierował młody Mateusz Morawiecki. Ten sam, który 10 lat później wraz z żoną kupił we Wrocławiu po zaniżonej wartości słynną już 15-hektarową działkę od Kościoła. Wcześniej Kościół otrzymał ją od państwa za darmo - jako popegeerowską działkę rolną. Czyli z majątku, którego restrukturyzacją obecny premier się zajmował.

CZYTAJ WIĘCEJ: Sondaż: większość badanych uważa, że małżeństwo Morawieckich powinno ujawnić swój cały majątek

- Podstawowe pytanie po tym, co dzisiaj napisałem, jest takie, czy te rzeczy miały ze sobą związek? - podkreśla Marcin Rybak.

Z tekstu dowiadujemy się, że gdy sprawę kościelnych gruntów badały prokuratura i ABW, o związkach z przekształcaniem PGR-ów Morawiecki nie wspominał. - Pan Morawiecki dzisiaj ma bardzo trudną historię do wytłumaczenia, niejednoznaczną. Okazuje się także, że wtedy, kiedy miał pomagać PGR-om i sprawom, które są z nimi związane, to pomagał chyba także sobie - mówi Dariusz Klimczak z PSL, Trzeciej Drogi. - Wcale się nie dziwię, że Mateusz Morawiecki tak pilnie strzeże tajemnicy swojego majątku, bo wygląda na to, że on nie dorobił się tego majątku w uczciwy sposób - dodaje Adam Szłapka z Nowoczesnej, Koalicji Obywatelskiej.

Sondaż: 82,1 procent badanych uważa, że małżeństwo Morawieckich powinno ujawnić swój cały majątek
Sondaż: 82,1 procent badanych uważa, że małżeństwo Morawieckich powinno ujawnić swój cały majątekTVN24

Pytania bez odpowiedzi

Majątek premiera teoretycznie jest znany. W najnowszym oświadczeniu - na koniec trwającej kadencji - Morawiecki pisze, że ma prawie 70 tysięcy złotych oszczędności, obligacje warte cztery i pół miliona i nieruchomości za ponad siedem milionów złotych. Nie ujawnia tego, co zrobił za to Onet, że w ostatnich latach wraz z żoną, na którą 10 lat temu Morawiecki przepisał majątek, obracał nieruchomościami wartymi nawet 120 milionów złotych.

- A to wiedział, kiedy kupić działki we Wrocławiu, a to wiedział, kiedy kupić obligacje antyinflacyjne, kiedy zaraz inflacja poszła w górę. Ciągle ma jakieś informacje, na podstawie których on i jego rodzina ma się w Polsce coraz lepiej, w przeciwieństwie do milionów polskich rodzin - komentuje Krzysztof Śmiszek z Nowej Lewicy. - Restrukturyzacja PGR-ów Morawieckiemu widocznie wyjątkowo się udała, ale nie w skali państwa, tylko w skali jego osobistych zdolności finansowych - dodaje Cezary Tomczyk z Koalicji Obywatelskiej, Platformy Obywatelskiej.

CZYTAJ WIĘCEJ: Oszczędności w górę. Jest nowe oświadczenie majątkowe premiera Morawieckiego

Co do losów działki, która kiedyś była w posiadaniu Państwowego Gospodarstwa Ogrodniczego "Oporów", a potem była w rękach małżeństwa Morawieckich, pytań bez odpowiedzi jest wiele. - W 2002 roku kupili za 700 tysięcy, a dwa lata temu Iwona Morawiecka sprzedała ją za prawie 15 milionów złotych. Według wyceny wielu rzeczoznawców to jest cena bardzo znacznie poniżej wartości. Ten grunt jest dzisiaj wart nawet 76 milionów złotych - podkreśla Jacek Harłukowicz, dziennikarz portalu Onet.

Była premier Beata Szydło o interesach obecnego premiera znowu nie chciała rozmawiać. 10 października ekipa TVN24 zapytała marszałek Sejmu o potrzebę ujawnienia majątku żony premiera. Elżbieta Witek odesłała jednak zainteresowanych sprawą do Trybunału Konstytucyjnego. Marszałek powiedziała to, wiedząc, że ustawa, która mogłaby nakazać małżonce premiera ujawnić zapisany na siebie majątek, utknęła w Trybunale kontrolowanym przez PiS.

Warto zaznaczyć, że pytania o działkę we Wrocławiu padają od co najmniej czterech lat.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Pozostałe wiadomości

- Ja nie jestem za karą śmierci, ale chciałabym, żeby on przeżył to, co przeżyła moja córka - tak mówi matka Anastazji, 27-letniej Polki, zgwałconej i zamordowanej na greckiej wyspie Kos. Anastazja pracowała tam w hotelu. Oskarżonemu o jej zabójstwo grozi dożywocie.

Ruszył proces oskarżonego o zabójstwo 27-letniej Polki na Kos. Sallahudinowi S. grozi dożywocie

Ruszył proces oskarżonego o zabójstwo 27-letniej Polki na Kos. Sallahudinowi S. grozi dożywocie

Źródło:
Fakty TVN

Psychologowie, nauczyciele i obrońcy praw dzieci piszą list i wyjaśniają, dlaczego tak ważna jest edukacja zdrowotna i dlaczego dziecko musi uczyć się reagować na niewłaściwe zachowania oraz je nazywać. A w dyskusji o nowym przedmiocie warto zapytać o to, dlaczego ci, którzy krytykują edukację zdrowotną, najwyraźniej nie znają zapisów jej programu.

List w obronie programu edukacji zdrowotnej. "Nie każde dziecko ma dostęp do takiej wiedzy w domu"

List w obronie programu edukacji zdrowotnej. "Nie każde dziecko ma dostęp do takiej wiedzy w domu"

Źródło:
Fakty TVN

Pieniądze na odbudowę terenów zniszczonych przez powódź jeszcze nie dotarły do wszystkich miejsc, w których są niezbędne. Nie wszystkie samorządy zgłosiły wnioski o środki na remont i wyposażenie zalanych szkół. Ministerstwo Edukacji Narodowej przedłużyło termin składania wniosków o kolejny tydzień, do 6 grudnia. - Środki są zabezpieczone, wystarczy złożyć wniosek - apeluje Magdalena Roguska, Sekretarz Stanu w KPRM.

Trwa odbudowa na terenach zalanych przez powódź. Pieniądze wciąż nie dotarły do wszystkich potrzebujących

Trwa odbudowa na terenach zalanych przez powódź. Pieniądze wciąż nie dotarły do wszystkich potrzebujących

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- To jest bardzo smutna i niefortunna sytuacja. Wszystkie formalności zostały dopełnione, wszyscy dokładnie wiedzieli, co się dzieje i była zgoda. Następnie została podjęta taka politykierska decyzja - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, ministra funduszy i polityki regionalnej (Polska 2050). Odniosła się do decyzji przewodniczącego NSZZ "Solidarność" Piotra Dudy, który wycofał zgodę na wynajęcie historycznej Sali BHP Szymonowi Hołowni. 

Pełczyńska-Nałęcz: to politykierska decyzja

Pełczyńska-Nałęcz: to politykierska decyzja

Źródło:
TVN24

Być może Wołodymyr Zełenski chce uprzedzić niektóre, bardziej niekorzystne dla Ukrainy, propozycje - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 generał Stanisław Koziej, były szef BBN. Odniósł się do słów prezydenta Ukrainy o możliwości przyznania członkostwa w NATO tej części Ukrainy, która jest pod jej kontrolą. Michał Przedlacki z "Superwizjera" stwierdził, że "to jest jedyna realna możliwość, żeby roztoczyć parasol bezpieczeństwa nad tymi terytoriami", jednak dodał, "nie wierzy, aby Zachód był w stanie to zapewnić Ukrainie".

"To jest ostatnia linia oporu politycznego Ukrainy w tej wojnie"

"To jest ostatnia linia oporu politycznego Ukrainy w tej wojnie"

Źródło:
PAP

Otwiera się nowy front walk na Bliskim Wschodzie. Potencjalnie bardzo zapalny, bo sytuację w rozbitej wojną Syrii cementowały do tej pory wpływy Rosji i Iranu. To dzięki ich pomocy przez lata u władzy utrzymywał się dyktator Baszar al-Asad. Ale w weekend rebelianci zaatakowali znienacka siły rządowe, zajęli Aleppo i część prowincji Hama. Czy to szczęśliwy scenariusz dla Syryjczyków?

Zaskakujący sukces rebeliantów. "Te siły mogą rozbić syryjską armię"

Zaskakujący sukces rebeliantów. "Te siły mogą rozbić syryjską armię"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Gruzini nie chcą oddać marzenia o Unii Europejskiej, nawet za cenę rewolucji. Piąty dzień na ulice Tbilisi i innych miast wylewają się tysiące ludzi, a rządząca partia zasłania się mundurowymi. Brutalne starcia przypominają protesty po wyborach na Białorusi. Ale w Gruzji żywe jest inne porównanie. I protestujący, i władza odwołują się do dekady historii Ukrainy - Gruzini mówią o Majdanie, a rząd straszy rosyjską agresją.

"Należymy do Europy i to nasze bardzo podstawowe żądanie"

"Należymy do Europy i to nasze bardzo podstawowe żądanie"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS