W Lelowie jest aż sześciu kandydatów na wójta. Tymczasem w 412 gminach jest tylko jeden kandydat

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
W Lelowie jest aż sześciu kandydatów na wójta. Tymczasem w 412 gminach jest tylko jeden kandydat
W Lelowie jest aż sześciu kandydatów na wójta. Tymczasem w 412 gminach jest tylko jeden kandydat
Marta Balukiewicz/Fakty po Południu TVN24
W Lelowie jest aż sześciu kandydatów na wójta. Tymczasem w 412 gminach jest tylko jeden kandydatMarta Balukiewicz/Fakty po Południu TVN24

Na samorządowej mapie są miejsca, gdzie kandydatów jest wręcz wysyp. W niewielkiej gminie Lelów na Śląsku w wyborach startuje aż sześciu kandydatów ubiegających się o fotel wójta. Jednak są też miejsca, gdzie wójt czy burmistrz posadę właściwie już ma w kieszeni, bo kandydat jest tylko jeden.

O głosy na wójta 5-tysięcznego Lelowa walczy aż sześciu pretendentów. Pani Teresa Włodarska w Lelowie mieszka od ponad 40 lat i tak zaciętej walki nie pamięta. - Śmieję się, że jeszcze w życiu tylu kandydatów nie było co w tym roku - mówi kobieta.

Do objęcia najwyższej funkcji w gminie startują dotychczasowy gospodarz gminy i pięciu nowych kandydatów, w tym trzy panie. - Kojarzę starego wójta, bo akurat jak byłam tutaj, to on tu rządził, ale reszty nie. Trzeba będzie się zastanowić dopiero - stwierdza pani Teresa, inna mieszkanka Lelowa. - Dwóch to znam dobrze, byłego wójta i z sąsiedniej wioski, Lgoty Gawronnej, a te panie nie za bardzo znam - wyznaje pan Jerzy, mieszkaniec gminy Lelów.

CZYTAJ TAKŻE: Wybory samorządowe 2024. Gdzie szukać informacji o kandydatach

Emocji w zaciętym pojedynku o fotel wójta nie zabraknie, bo mieszkańcy Lelowa już mają gotową listę zadań dla włodarza, którego wyłonią wybory. - Mimo że śmieci są odbierane raz w miesiącu, to ludzie wyrzucają do lasu. To jest najgorsze. Wszystkie rowy, jakie są, to są zarośnięte, zabrudzone, a później jak jest powódź, to winnego nie ma - wyjaśnia pani Teresa, mieszkanka Lelowa, która zapewnia, że wybiera się na wybory.

W tym święcie demokracji słowo "wybór" to klucz. To decyzja o tym, kogo wizja rozwoju gminy, miasta czy powiatu jest nam najbliższa i kto przekonał nas do swoich racji. - To, że liczba kandydatów na wójta, burmistrza, prezydenta jest duża, to jest sprawa normalna. Bardzo często występuje 5-6 kandydatów w nawet mniejszych gminach. To pokazuje, że społeczeństwo jest aktywne - podkreśla Rafał Kerger, redaktor naczelny strony portalsamorządowy.pl. - Strategię można lepiej obrać, jak jest mniej kandydatów - uważa pani Agata, mieszkanka Lelowa.

Jeden kandydat na stanowisko

W pobliskich Herbach, Boronowie i gminie Ciasna w powiecie lublinieckim z powodu braku kontrkandydata na stanowisko wójta odbędzie się plebiscyt. Podobnie jest w Widuchowej w województwie zachodniopomorskim. - Zakładałem od początku, że jakiś konkurent, jeden lub dwóch, się zjawi - mówił jakiś czas temu wójt Widuchowej Paweł Wróbel. Odważnych zabrakło, ale i takie sytuacje Kodeks wyborczy przewiduje.

- Głosowanie odbywa się mimo wszystko na tego jednego kandydata. Ten kandydat musi otrzymać ponad 50 procent ważnych głosów. Nie liczy się frekwencja - zaznacza Rafał Kerger. Jeśli mieszkańcy nie pójdą tłumnie do urn, wtedy wójta wybiera rada gminy.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wybory samorządowe 2024. Jak oddać ważny głos? Poradnik

Na samorządowej mapie miejsc, w których kandydat jest tylko jeden, czyli de facto wyboru nie ma, jest, niestety, więcej. Aż w 412 gminach na kartach do głosowania wyborcy będą musieli zaznaczyć "tak" lub "nie" dla jednej osoby ubiegającej się o urząd. Na przykład wójcina wielkopolskiego Baranowa Bogumiła Lewandowska-Siwek może przegrać tylko sama ze sobą. Chętni do pracy w Radzie Gminy Baranów też mogą spać spokojnie. Właściwie to już wygrali. Dostaną się wszyscy, bo kandydatów i kandydatek jest dokładnie tyle ile miejsc.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

W tej historii obywatele stanęli na wysokości zadania i obezwładnili złodzieja w Poznaniu. Policjanci, którzy znajdowali się w pobliżu, stali akurat w kolejce po kebab i nie pomogli. Uwierzyć w to nie mogą nawet ich koledzy po fachu, więc jest wewnętrzne postępowanie.

Przechodzień obezwładnił złodzieja. Policjanci, którzy byli w pobliżu, nie pomogli, bo jedli kebaba

Przechodzień obezwładnił złodzieja. Policjanci, którzy byli w pobliżu, nie pomogli, bo jedli kebaba

Źródło:
Fakty TVN

Ukraina ma metale ziem rzadkich, zawierające pierwiastki takie jak lantan, cer, erb i lit, jak i inne cenne surowce, w tym grafit. Jednak metali ziem rzadkich Ukraina nie wydobywa ze względów technologicznych i ekonomicznych. Nie zraża to Donalda Trumpa, który chce, aby Ukraina dopuściła amerykański kapitał w celu wydobycia cennych rud.

Amerykanie chcą ukraińskich metali ziem rzadkich, ale ich się w Ukrainie w ogóle nie wydobywa

Amerykanie chcą ukraińskich metali ziem rzadkich, ale ich się w Ukrainie w ogóle nie wydobywa

Źródło:
Fakty TVN

Jest pierwszą Polką w historii i jedną z niewielu kobiet na świecie, które zdobyły Koronę Himalajów i Karakorum, co oznacza, że wspięła się na wszystkie 14 ośmiotysięczników. Nie miała żadnego wsparcia od sponsorów. Dorota Rasińska-Samoćko zrobiła to wszystko w zaledwie 3 lata. Niedawno odebrała Kolosa - najważniejszą polską nagrodę przyznawaną podróżnikom, żeglarzom i alpinistom.

Dorota Rasińska-Samoćko pierwszą Polką, która zdobyła Koronę Himalajów i Karakorum. Bez wsparcia sponsorów

Dorota Rasińska-Samoćko pierwszą Polką, która zdobyła Koronę Himalajów i Karakorum. Bez wsparcia sponsorów

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Przedszkolny plac zabaw, boisko i drzewa - tak wygląda dzisiaj samo centrum Łodzi. Urzędnicy chcą to zmienić i w tym miejscu zbudować łącznik między dwiema ulicami, by zapewnić łatwiejszy dostęp z parkingu do reprezentacyjnej części miasta. Rodzice mówią: nie kosztem dzieci.

Dzieci z przedszkola w Łodzi mogą stracić plac zabaw i boisko. Urząd chce zbudować przejście łączące ulice

Dzieci z przedszkola w Łodzi mogą stracić plac zabaw i boisko. Urząd chce zbudować przejście łączące ulice

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Nasze stanowisko wobec ochrony życia nienarodzonego jest jasne. My zawsze staliśmy na stanowisku ochrony każdego życia nienarodzonego - powiedziała w "Faktach po Faktach" Anna Bryłka, europosłanka Konfederacji. Jak stwierdziła, w Polsce kwestia aborcji ciąży poczętej w wyniku gwałtu to "sprawa marginalna". Posłanka Koalicji Obywatelskiej Aleksandra Kot mówiła, że argumenty Konfederacji "pomijają podmiotowość kobiety".

Pytanie o aborcję po gwałcie. Bryłka: to jest sprawa marginalna

Pytanie o aborcję po gwałcie. Bryłka: to jest sprawa marginalna

Źródło:
TVN24

Będę prosił w najbliższych dniach na piśmie, aby pan prezydent już zechciał się wstrzymać od realizacji moich wniosków w sprawie ambasadorów - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Sikorski: będę wycofywał wnioski o nominacje ambasadorskie

Sikorski: będę wycofywał wnioski o nominacje ambasadorskie

Źródło:
TVN24

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy przyleciała do Izraela na konferencję o przeciwdziałaniu antysemityzmowi. Kongresowi przewodniczy premier Benjamin Netanjahu, a francuskiej delegacji Jordan Bardella, przewodniczący Zjednoczenia Narodowego. Nie wszystkim środowiskom żydowskim taka forma pracy u podstaw się podoba.

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy wzięła udział w konferencji o przeciwdziałaniu antysemityzmowi

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy wzięła udział w konferencji o przeciwdziałaniu antysemityzmowi

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Blisko dwa tysiące osób trafiło w ręce policji w związku z antyrządowymi protestami w Turcji. Wśród zatrzymanych są dziennikarze. Jeden z korespondentów BBC został oskarżony o "stanowienie zagrożenia dla porządku publicznego". Mark Lowen został deportowany do Wielkiej Brytanii. Władze uderzają też w lokalne media. Czterech nadawców za relacjonowanie protestów zostało ukaranych grzywnami.

Turcja nie tylko tłumi antyrządowe protesty, ale też ucisza media. "Jesteśmy karani za to, że wykonujemy swoją pracę"

Turcja nie tylko tłumi antyrządowe protesty, ale też ucisza media. "Jesteśmy karani za to, że wykonujemy swoją pracę"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS