Policja nie próżnuje w długi weekend. W zeszłym roku najwięcej wypadków było właśnie w czerwcu. Ładna pogoda może być zwodnicza, bo zmniejsza ostrożność. - Zjedźmy na stację, nie jedźmy długiej trasy non stop, odpocznijmy sobie, wypijmy kawę, wróćmy do dalszej jazdy - apeluje Arkadiusz Kuzio z Akademii Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.
Długi czerwcowy weekend sprzyja bliższym i dalszym wyjazdom. Jednak zanim dotrzemy na miejsce, myśli o urlopie nie powinny zajmować głowy i zmniejszać naszej koncentracji za kierownicą. Nie warto też się spieszyć i próbować pokonywać długiej trasy bez żadnego postoju. - Jesienią, zimą, w trudnych warunkach atmosferycznych, gdy jest ciemno, rzadko decydujemy się na pokonanie ciągiem trasy z Gdańska do Krakowa. Wiosną, latem, gdy dni są dłuższe, spora grupa osób jedzie znad morza, z Gdańska, do Zakopanego - mówi Marek Konkolewski, ekspert do spraw bezpieczeństwa ruchu drogowego.
- Zjedźmy na stację, nie jedźmy długiej trasy non stop, odpocznijmy sobie, wypijmy kawę, wróćmy do dalszej jazdy - apeluje Arkadiusz Kuzio z Akademii Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.
Czas wypadków
Długi weekend to czas wytężonej pracy policji. Żeby spotkanie z drogówką zakończyło się miło, wystarczy przestrzegać przepisów. Szczególnie, że mundurowi obserwują nieostrożnych kierowców także z powietrza, a mandaty mogą znacznie uszczuplić urlopowy budżet.
Z policyjnych statystyk wynika, że w 2022 roku to właśnie w czerwcu doszło do największej liczby wypadków drogowych. W 2349 zdarzeniach ranne zostały 2762 osoby, a 90 osób zginęło. - Czerwiec, jeżeli chodzi o 2022 rok, to prawie 11 procent ogółu wypadków drogowych, i był to najbardziej tragiczny miesiąc, jeżeli chodzi o ilość tych zdarzeń. W ogóle miesiące wakacyjne charakteryzują się bardzo dużym natężeniem ruchu i mimo pięknej pogody do tych zdarzeń cały czas dochodzi - wyjaśnia nadkom. Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego KGP.
Dobre warunki i sucha jezdnia mogą powodować poczucie większego bezpieczeństwa, co w połączeniu z nierozwagą prowadzi prosto do wypadku. Szczególnie tam, gdzie prędkości są większe. - Koncentracja zawsze nam spada, kiedy jedziemy z większą prędkością poza terenem zabudowanym. W terenie zabudowanym mamy co chwilę skrzyżowania, światła, musimy być czujni. Poza terenem zabudowanym statystycznie wynika, że koncentracja spada nam 20 procent - tłumaczy Arkadiusz Kuzio.
Po pierwsze: myśleć
Chociaż z roku na rok polskie drogi są coraz bezpieczniejsze, to nadal powtarzają się niektóre niebezpieczne zachowania. - Tutaj mówimy przeważnie o niedostosowaniu prędkości do warunków ruchu, o ignorowaniu znaków sygnałów drogowych, nieustąpieniu pierwszeństwa przejazdu. Prędkość ma bardzo często bardzo duże znaczenie - mówi nadkom. Robert Opas. Pan Wojciech, kierowca autobusu, spędza w trasie dużo czasu i dużo widzi. - Troszeczkę wyobraźnię włączyć, no bo niektórzy jeżdżą tak bez wyobraźni. Jest dużo kierowców, którzy myślą, że są nieśmiertelni - uważa Wojciech Manuszewski, kierowca autobusu.
Należy pamiętać, że na drodze nie jesteśmy sami, a wzmożony ruch, zwłaszcza w terenie zabudowanym, nie oznacza, że tylko samochodów jest więcej. Przed wyruszeniem w drogę warto pamiętać, że przygotowanie do podróży dotyczy zarówno samochodu, jak i kierowcy. - Chociażby uzupełnienie płynu do spryskiwacza, sprawdzenie stanu swoich wycieraczek, bo to dopiero nas może zaskoczyć, jak podczas trasy spadnie uciążliwy deszcz. Powinniśmy dobrze zaplanować swoją trasę, zakładając, że stanie się coś nieprzewidywanego. Nie starajmy się o konkretnej godzinie być na miejscu, i to jest nasz deadline, tylko zróbmy sobie ten bufor czasowy - apeluje Michał Kościuszko, kierowca rajdowy.
Źródło: Fakty po Południu TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Fakty po Południu TVN24