Prezydent nie powinien podpisywać ustawy, która wprowadza między innymi nowe kary dyscyplinarne dla sędziów, zwanej "ustawą represyjną" lub "ustawą kagańcową". Tego zdania jest niemal połowa respondentów w sondażu Kantar dla "Faktów" TVN i TVN24.
Na pytanie "Czy Pana(i) zdaniem Andrzej Duda powinien podpisać tę ustawę?" odpowiedź "zdecydowanie nie" wybrało 33 procent badanych, a odpowiedź "raczej nie" - 16 procent. W sumie negatywnej odpowiedzi udzieliła niemal połowa uczestników badania (49 procent).
Odpowiedź "zdecydowanie tak" i "raczej tak" wybrało odpowiednio 18 i 17 procent badanych, więc w sumie pozytywnej odpowiedzi udzieliło 35 procent badanych.
Odpowiedzi "nie wiem" lub "trudno powiedzieć" udzieliło 16 procent badanych.
Sondaż telefoniczny zrealizowany został przez Kantar w dniach 29-30 stycznia 2020 roku na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie osób, które ukończyły 18 lat. Odpowiedzi na pytanie "Czy Pana(i) zdaniem Andrzej Duda powinien podpisać tę ustawę?" udzieliło 1000 osób.
Co jest w ustawie?
Uchwalona 20 grudnia ubiegłego roku przez Sejm nowelizacja dotyczy ustaw o ustroju sądów powszechnych, o Sądzie Najwyższym, a także o sądach administracyjnych, wojskowych i o prokuraturze. Wprowadza ona odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów za działania lub zaniechania mogące uniemożliwić lub istotnie utrudnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, za działania kwestionujące skuteczność powołania sędziego oraz za działalność publiczną niedającą się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów.
Ponadto nowelizacja wprowadza też zmiany w procedurze wyboru pierwszego prezesa Sądu Najwyższego. Kandydata na to stanowisko będzie mógł zgłosić każdy sędzia SN. W razie problemów z wyborem kandydatów ze względu na brak kworum w ostatecznym etapie planowanej procedury do ważności wyboru będzie wymagana obecność 32 sędziów SN.
Źródło: Fakty po południu TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24