TOPR apeluje o rozwagę w górach. "W minę wpakować się w takich warunkach jest bardzo łatwo"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
TOPR apeluje o rozwagę w górach. "W minę wpakować się w takich warunkach jest bardzo łatwo"
TOPR apeluje o rozwagę w górach. "W minę wpakować się w takich warunkach jest bardzo łatwo"
Stefania Kulik/Fakty po Południu TVN24
TOPR apeluje o rozwagę w górach. "W minę wpakować się w takich warunkach jest bardzo łatwo"Stefania Kulik/Fakty po Południu TVN24

Nie żyje turysta, którego porwała i zasypała lawina w rejonie Kondrackiej Przełęczy. Ratownicy TOPR apelują o zachowanie ostrożności. W Tatrach obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego.

To dla ratowników TOPR-u był bardzo intensywny weekend. Dosłownie każdego dnia dochodziło do poważnej akcji ratunkowej. - Po turystę, który utknął na Mułowej Przełęczy ze względu na panujące warunki, na bardzo silny wiatr, opad śniegu, ograniczoną widoczność, nie jest w stanie samodzielnie stamtąd wrócić. Idzie po niego wyprawa. W tej chwili ruszyło już 12 ratowników. Pewnie ruszą kolejni. W bardzo złych warunkach, w skrajnie ciężkich warunkach próbują się do niego dostać - mówił w sobotę Kamil Suder, ratownik TOPR. Wyprawa trwała 10 godzin. Ratownikom udało się szczęśliwie sprowadzić mężczyznę.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nie żyje turysta przysypany przez lawinę w Tatrach

W niedzielę, w rejonie Kondrackiej Przełęczy zeszła lawina. Masy śniegu porwały ze sobą siedem osób. Sześcioro z nich o własnych siłach wydostało się spod śniegu. Niestety, jeden mężczyzna nie miał tyle szczęścia. 40 ratowników walczyło o jego życie. - Pod śniegiem spędził prawie dwie godziny. Odnaleziony przez psa lawinowego i odkopany przez ratowników, po prawie dwóch godzinach od zasypania, w ciężkim stanie przetransportowany do szpitala - przekazał w niedzielę Kamil Suder. Mężczyzna był reanimowany. Wieczorem został przetransportowany do szpitala w Krakowie. Tam podłączono go do ECMO - specjalnego urządzenia, które pozwala na ogrzanie osób w hipotermii głębokiej. Niestety - 28-latka nie udało się uratować.

Apele do turystów

W przypadku zimowych górskich wycieczek warto pamiętać o lawinowym ABC - czyli zestawie składającym się z sondy, łopatki i detektora lawinowego, czyli urządzenia, które w górach ustawiamy w tryb nadawania sygnału. Gdy zasypie nas lawina - osoby na powierzchni mogą dzięki niemu nas w krótkim czasie zlokalizować. Żaden z turystów nie posiadał takiego urządzenia. To skróciłoby czas zlokalizowania i odkopania poszkodowanego. Jak informują ratownicy - turyści nie byli kompletnie przygotowani do tak trudnej wyprawy. - Przełęcz Kondracka jest bardzo niebezpieczna i oni akurat poszli tam na Giewont. O tej porze i w tych śniegach to jest w ogóle bardzo duże wyzwanie. Jeżeli już to powinni wybrać zupełnie inną drogę, ale i tak najlepiej przy trzecim stopniu zagrożenia lawinowego chodzić na spacery, ale nie podejmować wysokogórskich wycieczek - powiedział Paweł Skawiński, były dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Fatalne warunki w Tatrach. Turysta utknął w rejonie Czerwonych Wierchów

Mimo z pozoru ładnej pogody, warunki są bardzo trudne. W Tatrach obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego. - Sytuacja jest w zasadzie fatalna, śniegu jest dużo. Wiał bardzo mocny wiatr, który poprzenosił ten śnieg w różne miejsca. Jest nierównomiernie ta pokrywa śnieżna rozłożona i w minę wpakować się w takich warunkach jest bardzo łatwo - zaznaczał w niedzielę Kamil Suder.

Ratownicy apelują o rezygnację z wycieczek górskich. Nawet dojście do schroniska przy Morskim Oku, albo w Dolinie Pięciu Stawów, jest niebezpieczne. - Lawinowa trójka powinna oznaczać dla przeciętnego turysty: warunki są skrajnie trudne. Takich warunków do górskiej turystyki po prostu nie ma. Przy lawinowej trójce siedzimy przy piecu - podkreśla Maciej Bielawski, przewodnik tatrzański. Pełne słońce nad Tatrami tworzy złudne wrażenie, że jest bezpiecznie. Wręcz zachęca turystów, którzy wypoczywają na feriach, do zimowego szaleństwa. Warto jednak pamiętać o zachowywaniu zdrowego rozsądku.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Fakty po Południu TVN24

Pozostałe wiadomości

Są w pościeli, w ubraniach, w obuwiu. I to już niemal norma, że niebezpiecznych chemikaliów blisko nas jest dużo, ale jak jest ich za dużo, to naprawdę mogą zaszkodzić. Ostatnia kontrola Inspekcji Handlowej pokazuje, że mamy się czym martwić.

To źle, że pościel "pachnie nowością". Pachną chemikalia. Czasem jest ich za dużo w produktach i szkodzą zdrowiu

To źle, że pościel "pachnie nowością". Pachną chemikalia. Czasem jest ich za dużo w produktach i szkodzą zdrowiu

Źródło:
Fakty TVN

Na oddziałach onkologicznych jest cała gama trudnych emocji. Jest strach, jest stres, są łzy i ból. Kiedy nagle i nieoczekiwanie pojawia się tam miłość - to jest to jak grom z jasnego nieba. Daje to nadzieję, bez której najlepsza terapia jest niewystarczająca.

Leczenie onkologiczne jest codziennością wielu osób. Ważne jest mądre wsparcie

Leczenie onkologiczne jest codziennością wielu osób. Ważne jest mądre wsparcie

Źródło:
Fakty TVN

Pogoda nie pomaga powodzianom w osuszaniu domów. W południowo-zachodniej części kraju od kilku dni pada deszcz. To utrudnia i przedłuża proces osuszania mieszkań i lokali. Na zewnątrz robi się zimno, a wiele osób żyje w skrajnie trudnych warunkach.

Sytuacja powodzian w ostatnich dniach się pogarsza. "Tak się nie da spędzić zimy"

Sytuacja powodzian w ostatnich dniach się pogarsza. "Tak się nie da spędzić zimy"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Po alarmujących danych o rekordowym spożyciu alkoholu przez Polaków i aferze z alko-tubkami, Ministerstwo Zdrowia zapowiada zmiany. Skandal z mocnym trunkiem w opakowaniu przypominającym owocowy mus dla dzieci wywołał gorącą dyskusję i poruszenie. W przygotowanym rozporządzeniu są nowe ograniczenia, dotyczące także sprzedaży.

Ile alkoholu spożywają Polacy? Ilości są duże, ceny trunków niskie. "Chyba coś poszło w złym kierunku"

Ile alkoholu spożywają Polacy? Ilości są duże, ceny trunków niskie. "Chyba coś poszło w złym kierunku"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Jeżeli Marcin Romanowski nie stawi się w prokuraturze, to oznaczałoby, że nie chce współpracować z wymiarem sprawiedliwości. Wtedy prokuratura będzie musiała ponowić ten wniosek aż do skutku - tak o działaniach wobec byłego wiceministra sprawiedliwości mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Adam Bodnar. Wskazał też, "co może dać podstawę do ponownego zatrzymania" polityka Suwerennej Polski.

Bodnar o tym, co "może dać podstawę do ponownego zatrzymania" Romanowskiego

Bodnar o tym, co "może dać podstawę do ponownego zatrzymania" Romanowskiego

Źródło:
TVN24

Janusz Palikot w mojej ocenie zrobił sporo dobrego w polskiej polityce. (...) Ale jako przedsiębiorca w ostatnich latach prawdopodobnie okazał się czarnym charakterem - mówił w "Faktach po Faktach" współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń.

Biedroń o Palikocie: pogubił się

Biedroń o Palikocie: pogubił się

Źródło:
TVN24

Reżim na Kremlu chce wsadzić do łagru współpracowników nieżyjącego już Aleksieja Nawalnego. Dokumentują oni korupcję władzy - za co Władimir Putin się mści. Rozpoczął się proces. Raport ONZ potwierdza, że w Rosji ludzie, którzy sprzeciwiają się Kremlowi, są prześladowani, więzieni i torturowani. Dotyczy to nie tylko opozycjonistów, ale też niekiedy prostych żołnierzy, którzy nie chcą umierać na wojnie Putina.

Współpracownicy Aleksieja Nawalnego na celowniku reżimu Władimira Putina

Współpracownicy Aleksieja Nawalnego na celowniku reżimu Władimira Putina

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Niemcy przegrały - unijne kraje wbrew woli Berlina podtrzymały wolę nałożenia wysokich ceł na chińskie samochody elektryczne. To ma być odpowiedź na politykę Pekinu, który hojnie dopłaca swoim firmom do produkcji, czym zaburza konkurencję. Na ruch Brukseli Pekin nie pozostanie obojętny i odpowie swoimi cłami niekoniecznie tylko w sektorze motoryzacyjnym. Jest jeszcze szansa na uniknięcie wojny handlowej.

Europa stoi u progu wojny handlowej z Chinami 

Europa stoi u progu wojny handlowej z Chinami 

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Od czasów napoleońskich utrzymywali dystans wobec militarnych sojuszy. Niesprowokowana agresja Rosji na Ukrainę zmieniła błyskawicznie 200-letnią politykę szwedzkiej neutralności. Szwecja jest już w NATO - wnosi do Sojuszu swój potencjał przemysłowy i militarny. Na Warsaw Security Forum naszemu dziennikarzowi opowiadał o tym minister obrony Szwecji Pål Jonson. Mówił także, że Sztokholm widziałby chętnie Ukrainę w NATO.

Minister obrony Szwecji: mając Ukrainę w NATO, zwiększymy swoje bezpieczeństwo

Minister obrony Szwecji: mając Ukrainę w NATO, zwiększymy swoje bezpieczeństwo

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS