Sołtys przed sądem, bo "kot biegał luzem po drodze". "Myślałem, że to żart"

Aktualizacja:
Sołtys przed sądem, bo "kot biegał luzem po drodze". "Myślałem, że to żart"
Sołtys przed sądem, bo "kot biegał luzem po drodze". "Myślałem, że to żart"
Tomasz Pupiec | Fakty po południu
Sołtys przed sądem, bo "kot biegał luzem po drodze". "Myślałem, że to żart"Tomasz Pupiec | Fakty po południu

Był obrońca, oskarżyciel, świadkowie i sąd. Na sali rozpraw zabrakło tylko głównego podejrzanego, czyli kota. Na jego właścicielu - sołtysie wsi Dzikowo Iłlawieckie Stanisławie Baranie - ciąży zarzut tego, że jego kot miał "biegać luzem po drodze". Wyrok ma zapaść w sierpniu.

Na trop biegającego po wsi kota funkcjonariusze z komendy w Bartoszycach wpadli przez przypadek. Jeden z mieszkańców zaalarmował ich, że pod jego domem dzieją się niepokojące sceny. - Wyzywając policję na interwencję (mieszkaniec - przyp. red.) mówił, że za kotem biega pies - opisuje Marta Kabelis z policji w Bartoszycach.

Interwencja była szybka i zdecydowana - policjanci ukarali właścicielkę psa mandatem. Postępowanie wyjaśniające naprowadziło ich też na rzekomego właściciela kota. I tu pojawił się problem. - (Policjant przyp. red.) mówił, żebym się przyznał. Ja pytam: do czego mam się przyznać? Że pana kot chodził po drodze - wspomina Sołtys. - Właściciel kota miał przedstawiony zarzut, nie przyznał się do stawianego zarzutu i skorzystał z prawa, które mu przysługuje. Odmówił składania wyjaśnień - dodaje Kabelis.

"Myślałem, że to żart"

Zdaniem funkcjonariuszy sołtys złamał artykuł 77. Kodeksu Wykroczeń, który stanowi, że "kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany". - Pytali czy mam kaganiec, czy jest uwiązany. Z początku myślałem, że to żart jest - mówi Baran.

Sołtys spokojnie czeka na sądowe rozstrzygnięcie. Linia obrony zakłada, że policjanci popełnili proceduralny błąd - nie sporządzili portretu pamięciowego kota.

Wyrok w tej sprawie najprawdopodobniej zapadnie w sierpniu. Sołtysowi grozi nagana bądź grzywna - do pięciuset złotych.

Autor: Tomasz Pupiec / Źródło: Fakty po południu

Źródło zdjęcia głównego: Fakty po południu

Pozostałe wiadomości

Ostatnie dni kampanii wyborczej zdominowały sprzeczne wersje kandydata Karola Nawrockiego i jego sztabu w sprawie jego mieszkań. Kandydat PiS na prezydenta najpierw powiedział, że ma tylko jedno mieszkanie. Dziennikarze to sprawdzili - i tak wybuchła afera związana z mieszkaniem w Gdańsku, które Karol Nawrocki w niejasny sposób przejął od starszego, schorowanego mężczyzny. Teraz dziennikarze Interii dotarli do umowy, w której Karol Nawrocki zobowiązał się opiekować panem Jerzym. Wiadomo, że tego nie robił.

Karol Nawrocki nie dotrzymał umowy z panem Jerzym. Na każde kłamstwo są dowody

Karol Nawrocki nie dotrzymał umowy z panem Jerzym. Na każde kłamstwo są dowody

Źródło:
Fakty TVN

Eksperymenty rodem z polskich szkół zostaną wykonane przez polskiego astronautę na orbicie, w Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Nauka sięga gwiazd - to wiemy od dawna - ale tym razem to pomysły polskich uczniów okazują się nieziemskie.

Pomysły polskich uczniów polecą w kosmos wraz z polskim astronautą Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim

Pomysły polskich uczniów polecą w kosmos wraz z polskim astronautą Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim

Źródło:
Fakty TVN

Kosmos 482, czyli radziecka jeszcze sonda kosmiczna, która według wstępnych prognoz miała wejść w atmosferę nad terytorium Polski, ostatecznie ominęła nasz kraj. Rosjanie poinformowali, że jej części spadły do Oceanu Indyjskiego.

Radziecka sonda kosmiczna Kosmos 482 ostatecznie ominęła nasz kraj i spadła do Oceanu Indyjskiego

Radziecka sonda kosmiczna Kosmos 482 ostatecznie ominęła nasz kraj i spadła do Oceanu Indyjskiego

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Ta zbrodnia była szokiem, a teraz szokujące jest wszystko, czego się dowiadujemy o zabójstwie na Uniwersytecie Warszawskim. Napastnik, 22-letni Mieszko, student wydziału prawa, został aresztowany przez sąd na trzy miesiące. Ma przejść badania stanu psychicznego. Pani Małgorzata, portierka, była przypadkową ofiarą.

"Była taką osobą, która bardzo się troszczy o rodzinę". Jest zbiórka na rzecz rodziny pani Małgorzaty, zabitej na UW

"Była taką osobą, która bardzo się troszczy o rodzinę". Jest zbiórka na rzecz rodziny pani Małgorzaty, zabitej na UW

Źródło:
Fakty TVN

Gdy zaczynało się konklawe, niewielu wymieniało kardynała Roberta Prevosta w gronie faworytów na papieża. Nawet teraz publicyści zajmujący się tematyką kościelną mówią wprost, że "przeciętny Amerykanin nigdy w życiu nie słyszał nazwiska Prevost". Jednocześnie media w Stanach Zjednoczonych przywołują słowa jego brata. Twierdzi on, że gdy Robert był kilkuletnim dzieckiem, jedna z sąsiadek powiedziała o nim, że zostanie on pierwszym amerykańskim papieżem. Brat zresztą czuł podobnie.

"W dzieciństwie bawiliśmy się w mszę". Leon XIV już jako dziecko usłyszał, że będzie papieżem

"W dzieciństwie bawiliśmy się w mszę". Leon XIV już jako dziecko usłyszał, że będzie papieżem

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W piątek w Nancy przywódcy Polski i Francji podpiszą traktat o wzmocnionej przyjaźni i współpracy. Premier Donald Tusk nazwał to "historycznym momentem", jeśli chodzi o zwiększenie bezpieczeństwa naszego kraju. - Biorąc pod uwagę możliwości Francji w niektórych aspektach obronnych, to jest to rzeczywiście z naszego punktu widzenia game changer bardzo oczekiwany i pozytywny - mówił premier Tusk. 

Polska podpisze z Francją ważny traktat. Donald Tusk: to game changer w aspektach obronnych

Polska podpisze z Francją ważny traktat. Donald Tusk: to game changer w aspektach obronnych

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS