Rzecznik rządu: nie będzie dymisji ministra obrony narodowej, bo Rosjanie by temu przyklasnęli

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Rzecznik rządu: nie będzie dymisji ministra obrony narodowej
Rzecznik rządu: nie będzie dymisji ministra obrony narodowej
Ewa Koziak/Fakty po Południu TVN24
Rzecznik rządu: nie będzie dymisji ministra obrony narodowejEwa Koziak/Fakty po Południu TVN24

Nie będzie dymisji ministra Mariusza Błaszczaka - powiedział rzecznik rządu Piotr Müller. Odwołania ministra obrony narodowej domaga się opozycja. Chodzi o zamieszanie wokół rosyjskiego pocisku, który w grudniu spadł w okolicach Bydgoszczy. Minister Błaszczak twierdzi, że nie został od razu poinformowany o incydencie. Winą za to obarcza Dowódcę Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych generała Tomasza Piotrowskiego. Według rzecznika rządu zawiodła komunikacja. Jednocześnie prezydent Andrzej Duda zdaje się bronić wojskowych.

Drugiego dnia konwencji Prawa i Sprawiedliwości wicepremier i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak mówił o bezpieczeństwie. - "Si vis pacem, para bellum" - "chcesz pokoju, szykuj się do wojny". To jest nasz drogowskaz - podkreślił Błaszczak.

Minister mówił też dużo o silnej polskiej armii, o zakupach sprzętu. Była też przedwyborcza agitacja. - Jeżeli otrzymamy mandat na sprawowanie rządów jesienią, to gwarantuję, że osiągniemy ten cel, cel podstawowy: bezpiecznej Polski - zapewniał polityk.

W wystąpieniu Mariusza Błaszczaka nie było jednak ani słowa o rosyjskiej rakiecie, która w połowie grudnia spadła w Zamościu niedaleko Bydgoszczy. Jej szczątki przeleżały w lesie ponad 4 miesiące, zanim odkryła je przypadkowa osoba. 

- To jest skandal, musi odejść albo Błaszczak, albo generałowie, albo wy wszyscy - twierdzi Bartosz Arłukowicz, eurodeputowany PO. - Mówimy jasno: winny jest Błaszczak, bo on jest szefem - twierdzi Krzysztof Gawkowski, poseł Nowej Lewicy.

Szczątki "powietrznego obiektu wojskowego" w lesie pod Bydgoszczątvn24

Opozycja domaga się dymisji

Opozycja domaga się dymisji, bo minister Mariusz Błaszczak twierdzi, że nikt nie poinformował go o incydencie od razu, a winą za to obarcza Dowódcę Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych generała Tomasza Piotrowskiego. Rzecznik prasowy rządu Piotr Müller ocenia, że "zawiodła komunikacja pomiędzy wojskiem a przekazaniem informacji co do najważniejszych osób w państwie". - To jest wyzwanie, które należy poprawić w najbliższym czasie - podkreśla.

- Ileśtonowa rakieta leci nad Bielskiem Podlaskim, Ostrołęką, Przasnyszem, Ciechanowem, Wyszkowem. Spada do lasu i leży tam pięć miesięcy, a pan mówi o błędzie komunikacyjnym? - odpowiada rzecznikowi rządu Arłukowicz.

Poseł Nowej Lewicy Krzysztof Gawkowski nawiązuje z kolei do posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego, które odbyło się 24 lutego, brał w nim udział między innymi minister Błaszczak i generał Andrzejczak, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. - Mówił o incydentach szef sztabu generalnego, minister nie mówił nic, że coś jest nieprawdą - przypomina poseł. Ponadto Gawkowski twierdzi, że podczas tamtego posiedzenia uczestnicy nie dowiedzieli się o rosyjskiej rakiecie.

Generał Rajmund Andrzejczak z kolei kilka dni temu mówił, że poinformował swoich przełożonych o incydencie "wtedy, kiedy miał miejsce".

Apel Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych generała broni Tomasza Piotrowskiego
Apel Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych generała broni Tomasza Piotrowskiegowojsko-polskie.pl

"Polscy obywatele żyli w potencjalnym niebezpieczeństwie"

Pytania wokół incydentu cały czas się mnożą. - Czy w momencie, kiedy to się wydarzyło, czy nawiązano dyplomatyczną lub militarną łączność NATO-Rosja? Czy uzyskano od Rosji jakieś informacje dotyczące tej rakiety? - pyta Joanna Mucha, posłanka Polski 2050.

Obiekt, który znaleziono po Bydgoszczą, to był najprawdopodobniej pocisk manewrujący Ch-55, który może być wyposażony w głowicę jądrową.  - Polscy obywatele żyli w potencjalnym niebezpieczeństwie jakiegoś potężnego wybuchu, a państwo nie robiło nic, żeby wyjaśnić tę sprawę - zwraca uwagę Michał Kamiński, wicemarszałek Senatu z Koalicji Polskiej.

Ministerstwo Obrony Narodowej konsekwentnie wskazuje na błędy dowódcy operacyjnego, także w raporcie, który w piątek został wysłany do prezydenta i premiera, którzy też - jak twierdzą - bezpośrednio po incydencie nic nie wiedzieli. - Analiza tego raportu i weryfikacja zawartych w nim tez będzie również musiała być przeprowadzona w trybie odpowiednim dla tych klauzul, więc musi to chwilę potrwać, Nie wpłynęły natomiast żadne wnioski - zapewnia Paweł Szrot, szef gabinetu prezydenta. 

Nie będzie dymisji?

Nie czekając na wyniki analizy, prezydent obserwował w sobotę ćwiczenia wojskowe Anakonda, które zorganizowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. Widział się z generałem Piotrowskim, co opozycja odczytuje za jasny sygnał. - Zrobiliście to, dlatego żeby pokazać Błaszczakowi, że za grosz mu nie wierzycie - uważa Bartosz Arłukowicz.

Sygnał, że dymisji generała nie będzie, wysłał sam prezydent. - Wyciągamy wnioski ze wszystkich zdarzeń, które mają miejsce. One są dla nas nowe. Polska i polskie wojsko nie widziało na naszym terytorium i nad naszym terytorium takich zdarzeń od wielu dziesięcioleci - mówił prezydent Andrzej Duda.

Na dymisję ministra Błaszczaka też się nie zanosi. - Takiej dymisji nie będzie - przyznał rzecznik rządu Piotr Müller, tłumacząc, że Rosjanie przyklasnęliby pomysłowi zdymisjonowania ministra obrony narodowej. Jeśli nie będzie decyzji personalnych, to są pytania o jakość dalszej współpracy na linii minister Mariusz Błaszczak-wojskowi w sytuacji, kiedy za polską granicą toczy się wojna.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Niemal jednogłośnie Sejm odwołał dwie członkinie Państwowej Komisji do spraw pedofilii. Domagała się tego przewodnicząca komisji. Zarzuty przedstawiono na wyjątkowym, bo utajnionym posiedzeniu Sejmu. Dotyczą mobbingu i niegospodarności. Posłowie uznali je za poważne.

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Źródło:
Fakty TVN

W wiosce olimpijskiej są tysiące sportowców z całego świata. Wszystkich trzeba przenocować, nakarmić i zapewnić im dobre warunki do wypoczynku i treningu. Uwagę zwracają łóżka. Są tekturowe.

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Źródło:
Fakty TVN

Komisja śledcza w sprawie tzw. wyborów kopertowych zaczęła przesłuchiwać świadków w styczniu. Jako pierwszy zeznawał Jarosław Gowin, który zeznał, że wybory kopertowe wymyślił Adam Bielan, a Jarosław Kaczyński naciskał, żeby się na nie zgodził. Od tamtego czasu na posiedzeniach padło wiele oskarżeń i wiele słów.

The best of komisji śledczej ws. wyborów kopertowych. "Panie pośle, zabawa w pomidora była naprawdę urocza"

The best of komisji śledczej ws. wyborów kopertowych. "Panie pośle, zabawa w pomidora była naprawdę urocza"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Ponad 7 tysięcy kierujących po alkoholu - to bilans policyjnych kontroli tylko w lipcu. Kierujących pod wpływem nie odstrasza nawet możliwość konfiskaty samochodu. We wtorek rząd miał zająć się ewentualnymi zmianami w przepisach dotyczących odbierania pojazdów pijanym kierującym, ale dyskusję odroczono co najmniej do końca wakacji. Premier zlecił przygotowanie raportu na temat skutków obowiązujących przepisów.

Plaga pijanych kierowców. Nie odstrasza ich nawet groźba konfiskaty samochodu

Plaga pijanych kierowców. Nie odstrasza ich nawet groźba konfiskaty samochodu

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Jeśli nie przekonamy naszych kolegów z PSL do tego, żeby choćby wstrzymali się od głosowania albo nie wzięli w nim udziału, to wyniki będą się powtarzać - oceniła wiceministra edukacji Joanna Mucha (Polska 2050-Trzecia Droga). Odniosła się do projektu nowelizacji Kodeksu karnego dotyczącego dekryminalizacji aborcji, który ponownie znalazł się w Sejmie. Poseł KO Marcin Bosacki powiedział, że jest "nieco bardziej optymistyczny".

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda nie wypełnia swojej konstytucyjnej roli - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Jak powiedział, głowa państwa nie podaje podstawy prawnej dla odmowy podpisywania odwołań i nominacji ambasadorskich. Mówiąc o Marku Magierowskim, który chce miliona złotych od MSZ-tu, Sikorski stwierdził, że "liczył na jego profesjonalizm". - Wybrał inną drogę. Szkoda - dodał.

Sikorski: nie mogę prowadzić polityki kadrowej MSZ na podstawie PiS-owskich urojeń

Sikorski: nie mogę prowadzić polityki kadrowej MSZ na podstawie PiS-owskich urojeń

Źródło:
TVN24

Hubert Kijek rozmawiał z Allanem Lichtmanem, wybitnym amerykańskim politologiem i historykiem, który od 1984 roku trafnie przewiduje, kto wygra wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych. Robi to na podstawie opracowanej przez siebie metody "trzynastu kluczy". Specjalista uważa, że demokraci mają dużą szansę na zwycięstwo, ale ostateczną prognozę wyniku wyborów prezydenckich prawdopodobnie poda w sierpniu, po konwencji demokratów.

Kto będzie kolejnym prezydentem USA? Allan Lichtman od 40 lat trafnie przewiduje wyniki wyborów

Kto będzie kolejnym prezydentem USA? Allan Lichtman od 40 lat trafnie przewiduje wyniki wyborów

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W statystykach widać, jak ważna jest turystyka dla gospodarek krajów Morza Śródziemnego, ale to tylko jedna strona medalu. Gigantyczny ruch turystyczny podniósł ceny najmu, a to z kolei w wielu miejscowościach doprowadziło do kryzysu mieszkaniowego.

Turystyka w rejonie Morza Śródziemnego przyczynia się do kryzysu mieszkaniowego

Turystyka w rejonie Morza Śródziemnego przyczynia się do kryzysu mieszkaniowego

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS