Rusza akcja "Mądrze pomagam". Ma chronić tych, którzy chcą wspierać szczytne cele

Rusza akcja "Mądrze pomagam". Ma chronić tych, którzy chcą wspierać szczytne cele
Rusza akcja "Mądrze pomagam". Ma chronić tych, którzy chcą wspierać szczytne cele
Paweł Laskosz | Fakty po południu
Rusza akcja "Mądrze pomagam". Ma chronić tych, którzy chcą wspierać szczytne celePaweł Laskosz | Fakty po południu

Należy być czujnym i zwracać uwagę na każdy niepokojący sygnał mogący zwiastować oszustwo. To główne cele akcji "Mądrze pomagam", która właśnie ruszyła. Ma być platformą wymiany informacji o podejrzanych zbiórkach pieniędzy w Internecie. Bo zagrożenie jest, o czym przekonali się ci, którzy wpłacali datki na leczenie 2,5-letniego Antosia. Akcja okazała się oszustwem.

Trzyletni obecnie Kacper miał zaledwie kilka miesięcy, kiedy wykryto u niego złośliwy nowotwór oka. Rodzice chłopca nie poddali się. Rozpoczęli heroiczną walkę o jego zdrowie. Na leczenie dziecka w nowojorskiej klinice potrzeba było jednak pół miliona złotych, które udało się szybko zebrać dzięki tym, którym los chłopca nie był obojętny. - Byłam w szoku, że ludzie, których kompletnie nie znamy, potrafią się tak zaangażować. Sami chcieli organizować zbiórki. Ludzie naprawdę są niesamowici - mówi mama Kacpra, Anna Siewniak. Otwarte serca ponad 6500 takich osób wykorzystał niedawno 23-letni Michał S. Mężczyzna zorganizował zbiórkę pieniędzy na leczenie małego Antosia. Informował, że chłopiec ma nowotwór oczu. W akcję zaangażowało się wiele znanych osób. Zbiórka okazała się jednak oszustwem. Chłopiec nie był chory, a jego rodzice nic o akcji nie wiedzieli. Ponad 500 tysięcy złotych trafiło na konto Michała S. Jak informowała wrocławska prokuratura, mężczyzna "zbierał na spłatę wcześniejszych zobowiązań i bieżące wydatki". Michał S. jest tymczasowo aresztowany. Za wyłudzenie pieniędzy grozi mu 10 lat więzienia. Pieniądze zbierał za pośrednictwem portalu zrzutka.pl. By rozpocząć tam zbiórkę, potrzebny jest tylko skan dowodu osobistego i tzw. przelew weryfikacyjny. Aby zapobiec podobnym oszustwom, twórcy zrzutki.pl zainicjowali akcję "Mądrze pomagam".

Lista podejrzanych akcji

- Ludzie będą mogli korzystać z listy podejrzanych akcji. Zanim się zaangażują, sprawdzą, czy dana akcja czasem na niej nie widnieje. Będą mogli rozwiać wątpliwości, jak również dowiedzą się, gdzie można je zgłosić - mówi Tomasz Chołast z portalu zrzutka.pl.

Na stronie internetowej akcji, darczyńcy mogą znaleźć informacje o zarejestrowanych w Polsce platformach crowdfundingowych z opisem ich działania i na przykład pobieranymi przez nich prowizjami. Dostępny jest także kodeks mądrego pomagania. Każdy wpłacający pieniądze powinien zapoznać się z oznaczeniami, stosowanymi na danej platformie, regulacjami dotyczącymi wpłat, jak również weryfikacją osób zbierających.

W razie wątpliwości, należy skontaktować się z organizatorem i poprosić o stosowne dokumenty. W przypadku braku pewności, co do wiarygodności zbiorki, nigdy nie należy wpłacać pieniędzy. Swoje wątpliwości należy zgłosić operatorowi konkretnej platformy lub za pośrednictwem formularza na stronie akcji "Mądrze pomagam". - Łatwo jest podrabiać dokumenty, łatwo jest wykorzystywać zdjęcia ludzi, które są dostępne w Internecie, dlatego trzeba szukać drobnych sygnałów jak na przykład komentarze użytkowników, którzy być może mieli styczność z daną osobą, bądź widzą treść, która była zapożyczona z innej strony internetowej - tłumaczy Bartosz Filip Malinowski z fundacji "We The Crowd". Inicjatorzy akcji "Mądrze pomagam" zachęcają, by kontaktować się z organizatorami prywatnych akcji i poprosić na przykład o dokumentację medyczną, w sytuacji, gdy pieniądze zbierane są na leczenie. - Jeśli dana osoba nie odpisuje, to zgłaszajmy to fundacjom, że jest coś podejrzanego. Nie wspierajmy, jeśli budzi coś nasze wątpliwości - zaleca Tomasz Chołast.

W akcję "Mądrze pomagam" zaangażowało się już kilkadziesiąt organizacji.

Autor: Paweł Laskosz / Źródło: Fakty po południu

Źródło zdjęcia głównego: madrzepomagam.pl

Pozostałe wiadomości

W Polsce jest około 400 dzieci, które cierpią na dystrofię mięśniową Duchenne'a. Niedawno pojawił się nowy amerykański lek, który wreszcie daje jakąś nadzieję, ale terapia kosztuje kilkanaście milionów złotych. Internetowe zbiórki czynią cuda, ale przecież nie zawsze się udają. W tym tygodniu ratunku dla swoich dzieci rodzice szukali w Sejmie.

Rodzice dzieci z dystrofią mięśniową Duchenne’a szukali ratunku w Sejmie

Rodzice dzieci z dystrofią mięśniową Duchenne’a szukali ratunku w Sejmie

Źródło:
Fakty TVN

Ostatnie dni kampanii wyborczej zdominowały sprzeczne wersje kandydata Karola Nawrockiego i jego sztabu w sprawie jego mieszkań. Kandydat PiS na prezydenta najpierw powiedział, że ma tylko jedno mieszkanie. Dziennikarze to sprawdzili - i tak wybuchła afera związana z mieszkaniem w Gdańsku, które Karol Nawrocki w niejasny sposób przejął od starszego, schorowanego mężczyzny. Teraz dziennikarze Interii dotarli do umowy, w której Karol Nawrocki zobowiązał się opiekować panem Jerzym. Wiadomo, że tego nie robił.

Karol Nawrocki nie dotrzymał umowy z panem Jerzym. Na każde kłamstwo są dowody

Karol Nawrocki nie dotrzymał umowy z panem Jerzym. Na każde kłamstwo są dowody

Źródło:
Fakty TVN

Eksperymenty rodem z polskich szkół zostaną wykonane przez polskiego astronautę na orbicie, w Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Nauka sięga gwiazd - to wiemy od dawna - ale tym razem to pomysły polskich uczniów okazują się nieziemskie.

Pomysły polskich uczniów polecą w kosmos wraz z polskim astronautą Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim

Pomysły polskich uczniów polecą w kosmos wraz z polskim astronautą Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim

Źródło:
Fakty TVN

Kosmos 482, czyli radziecka jeszcze sonda kosmiczna, która według wstępnych prognoz miała wejść w atmosferę nad terytorium Polski, ostatecznie ominęła nasz kraj. Rosjanie poinformowali, że jej części spadły do Oceanu Indyjskiego.

Radziecka sonda kosmiczna Kosmos 482 ostatecznie ominęła nasz kraj i spadła do Oceanu Indyjskiego

Radziecka sonda kosmiczna Kosmos 482 ostatecznie ominęła nasz kraj i spadła do Oceanu Indyjskiego

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Ta zbrodnia była szokiem, a teraz szokujące jest wszystko, czego się dowiadujemy o zabójstwie na Uniwersytecie Warszawskim. Napastnik, 22-letni Mieszko, student wydziału prawa, został aresztowany przez sąd na trzy miesiące. Ma przejść badania stanu psychicznego. Pani Małgorzata, portierka, była przypadkową ofiarą.

"Była taką osobą, która bardzo się troszczy o rodzinę". Jest zbiórka na rzecz rodziny pani Małgorzaty, zabitej na UW

"Była taką osobą, która bardzo się troszczy o rodzinę". Jest zbiórka na rzecz rodziny pani Małgorzaty, zabitej na UW

Źródło:
Fakty TVN

Gdy zaczynało się konklawe, niewielu wymieniało kardynała Roberta Prevosta w gronie faworytów na papieża. Nawet teraz publicyści zajmujący się tematyką kościelną mówią wprost, że "przeciętny Amerykanin nigdy w życiu nie słyszał nazwiska Prevost". Jednocześnie media w Stanach Zjednoczonych przywołują słowa jego brata. Twierdzi on, że gdy Robert był kilkuletnim dzieckiem, jedna z sąsiadek powiedziała o nim, że zostanie on pierwszym amerykańskim papieżem. Brat zresztą czuł podobnie.

"W dzieciństwie bawiliśmy się w mszę". Leon XIV już jako dziecko usłyszał, że będzie papieżem

"W dzieciństwie bawiliśmy się w mszę". Leon XIV już jako dziecko usłyszał, że będzie papieżem

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W piątek w Nancy przywódcy Polski i Francji podpiszą traktat o wzmocnionej przyjaźni i współpracy. Premier Donald Tusk nazwał to "historycznym momentem", jeśli chodzi o zwiększenie bezpieczeństwa naszego kraju. - Biorąc pod uwagę możliwości Francji w niektórych aspektach obronnych, to jest to rzeczywiście z naszego punktu widzenia game changer bardzo oczekiwany i pozytywny - mówił premier Tusk. 

Polska podpisze z Francją ważny traktat. Donald Tusk: to game changer w aspektach obronnych

Polska podpisze z Francją ważny traktat. Donald Tusk: to game changer w aspektach obronnych

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS