Śmierć ciężarnej 30-latki w Pszczynie. Dziennikarze dotarli do wiadomości kobiety wysyłanych ze szpitala

Śmierć ciężarnej 30-latki w Pszczynie. Dziennikarze dotarli do wiadomości kobiety wysyłanych ze szpitala
Śmierć ciężarnej 30-latki w Pszczynie. Dziennikarze dotarli do wiadomości kobiety wysyłanych ze szpitala
Marta Balukiewicz | Fakty po południu
Śmierć ciężarnej 30-latki w Pszczynie. Dziennikarze dotarli do wiadomości kobiety wysyłanych ze szpitalaMarta Balukiewicz | Fakty po południu

Pani Izabela do szpitala w Pszczynie trafiła w piątym miesiącu ciąży. Z badań, które wykonała na początku września, wynikało, że dziecko może mieć liczne wady. Kobieta podczas pobytu w placówce w Pszczynie pisała wiadomości do swojej matki. "Dziecko waży 485 gramów. Na razie dzięki ustawie aborcyjnej muszę leżeć. I nic nie mogą zrobić. Zaczekają, aż umrze lub coś się zacznie, a jeśli nie, to mogę spodziewać się sepsy" - miała napisać kobieta. Niedługo później ciężarna 30-latak zmarła.

Autor: Marta Balukiewicz / Źródło: Fakty po południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24