Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym winą człowieka? "Nie oszukujmy się"
Mateusz Kudła | Fakty po południu
Trwa kolejna doba walki o Biebrzański Park Narodowy. Ogień strawił około sześć tysięcy hektarów łąk i lasów. Najwięcej ognisk płonie na obszarze Lasu Wroceńskiego i to tam strażacy skierowali największe siły. Z ogniem walczy już ponad trzystu strażaków oraz pięćdziesięciu żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej. Akcja prowadzona jest z ziemi i powietrza. Choć pożar przestał się już rozprzestrzeniać na kolejne obszary, to wciąż trudno oszacować, jak długo potrwa gaszenie. Jest już niemal pewne, że przyczyną pożaru było wypalanie łąk.
Autor: Mateusz Kudła / Źródło: Fakty po południu TVN24