Mały cud w Republice Środkowoafrykańskiej. Polski misjonarz uratował noworodka. Małego chłopca bez oznak życia ogrzał własnym ciałem. Dziecku musiał zastąpić inkubator, bo w przychodni w małej afrykańskiej wiosce, gdzie pracuje, brakuje wszystkiego - nawet podstawowego sprzętu. Brat Maciej Jabłoński swoją niezwykłą historią podzielił się z internautami i poprosił o wsparcie: podał listę sprzętu, jaki jest potrzebny w przychodni w Ngaoundaye, wiosce w północno-zachodniej części Republiki Środkowoafrykańskiej.
Autor: Aneta Regulska / Źródło: Fakty po południu TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Facebook/Maciej Jabłoński