Policja apeluje do kierowców przed dniem Wszystkich Świętych. "Jest ślisko, mokro, dlatego trzeba uważać na drogach"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Policja apeluje do kierowców przed dniem Wszystkich Świętych. "Jest ślisko, mokro, dlatego trzeba uważać na drogach"
Policja apeluje do kierowców przed dniem Wszystkich Świętych. "Jest ślisko, mokro, dlatego trzeba uważać na drogach"
Stefania Kulik/Fakty po Południu TVN24
Policja apeluje do kierowców przed dniem Wszystkich Świętych. " Jest ślisko, mokro, dlatego trzeba uważać na drogach"Stefania Kulik/Fakty po Południu TVN24

Coraz bliżej do dnia Wszystkich Świętych i coraz większy jest ruch na drogach - głównie wokół cmentarzy. Drogówka apeluje, by uważać na siebie i na zmienianą często organizację ruchu.

W sobotę po godzinie 12:00 w Białymstoku prawdopodobnie kierowca samochodu osobowego wjechał na czerwonym świetle na skrzyżowanie. Doszło do zderzenia z busem, którym jechało siedmioro dzieci. - Z chwilą przybycia naszych jednostek na miejsce zdarzenia wszystkie osoby znajdowały się poza pojazdami. Jedno dziecko miało ranę ciętą głowy. Zostało zaopatrzone przez strażaków (...) I przekazane koordynatorowi medycznemu, który stwierdził, że wszytskie osoby powinny zostać przebadane i odwiezione na SOR - informuje mł. bryg. Piotr Chojnowski, rzecznik prasowy podlaskiego komendanta wojewódzkiego PSP.

W Małopolsce karetka z włączonymi sygnałami jechała do pacjenta. Kiedy wyprzedzała samochód osobowy, kierowca zaczął skręcać. Oba pojazdy wpadły do rowu. - Z tego, co mamy informacje, to najprawdopodobniej ta karetka poruszała się jako pojazd uprzywilejowany - informuje młodszy brygadier Marcin Opioła, rzecznik prasowy komendy Państwowej Straży Pożarnej w Tarnowie. Do wypadku doszło nad ranem w miejscowości Biskupice Radłowskie. Jedna osoba trafiła do szpitala. - Łącznie tymi pojazdami podróżowały trzy osoby. Jedna osoba z karetki pogotowia, z obsady tej karetki pogotowia, uskarżała się na bóle w okolicy twarzy i w okolicy kręgosłupa szyjnego - dodaje Marcin Opioła.

Wypadek w Białymstoku
Wypadek w BiałymstokuTVN24

Brak wyobraźni

W Wielkopolsce na prostej drodze w sobotę po godzinie 19:00 doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych w miejscowości Bronisławka. - Na prostym odcinku drogi w środku lasu zderzyły się. Jeden z pojazdów (...) zjechał na przeciwny pas ruchu. Uderzył bokiem w pojazd, który jechał w drugą stronę - przekazuje młodszy brygadier Łukasz Frątczak z Państwowej Straży Pożarnej w Ostrowie Wielkopolskim. Wyjaśniane są przyczyny - dlaczego pojazd zjechał na przeciwny pas ruchu. Samochodami podróżowało łącznie 7 osób. - Na miejscu zdarzenia zginęła kierująca i pasażerka samochodu marki Fiat. Kobiety miały 20-kilka lat - dodaje podinspektor Witold Kolenda, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego w Ostrowie Wielkopolskim. - Dwie osoby z drugiego pojazdu, w którym podróżowało pięć osób, zostały zabrane do szpitala - uzupełnia informacje Frątczak.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zderzenie na trasie S8. W czterech autach było łącznie 10 osób, w tym dzieci

Do poważnego wypadku doszło też w niedzielę nad ranem w województwie warmińsko-mazurskim niedaleko Lelkowa. - 20-letni kierujący nie dostosował prędkości do panujących warunków. Stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na prawe pobocze, uderzył w przydrożne drzewa - wyjaśnia starsza posterunkowa Justyna Romańczuk z Komendy Powiatowej Policji w Braniewie. Mężczyzna nie miał prawa jazdy i miał ponad promil alkoholu we krwi. Jak przekazują funkcjonariusze - siła uderzenia była tak duża, że elementy konstrukcyjne pojazdu zostały rozrzucone w promieniu kilkudziesięciu metrów. Samochodem jechały jeszcze cztery osoby w wieku 16-30 lat. Kierujący i pasażerowie zostali przekazani do szpitala.

Tragiczny wypadek na DK25 w miejscowości Bronisławka w Wielkopolsce
Tragiczny wypadek na DK25 w miejscowości Bronisławka w WielkopolsceTVN24

Apele służb

Służby przypominają, że przez najbliższe dni ruch na drogach będzie coraz większy. Zachowajmy więc rozsądek. - Warunki pogodowe są niesprzyjające podróżom. Jest ślisko, mokro, dlatego trzeba uważać na drogach - wylicza młodszy brygadier Piotr Chojnowski. - Dzień Wszystkich Świętych jest to czas wzmożonego ruchu na drogach. Apelujemy tutaj o dostosowanie prędkości do panujących warunków atmosferycznych i zachowanie szczególnej ostrożności. Przede wszystkim uważajmy również na innych uczestników ruchu drogowego. Zachowajmy zasadę zaufania ograniczonego - dodaje starsza posterunkowa Justyna Romańczuk.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Fakty po Południu

Pozostałe wiadomości

Prawo i Sprawiedliwość znów uderza w rząd. Tym razem chodzi o powódź na południu Polski. Politycy PiS krytykują premiera Donalda Tuska, sugerując, że nie ostrzegał wystarczająco przed nadchodzącym żywiołem. Ponadto Mariusz Błaszczak krytykuje to, że nie powstało więcej zbiorników retencyjnych. Tymczasem to Marek Gróbarczyk, ówczesny minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, uznał w 2019 roku, że są "psu na budę".

PiS krytykuje rząd za brak zbiorników retencyjnych, ale to minister w ich rządzie uznał, że są "psu na budę"

PiS krytykuje rząd za brak zbiorników retencyjnych, ale to minister w ich rządzie uznał, że są "psu na budę"

Źródło:
Fakty TVN

Przerażone, bezradne, czasem zdane wyłącznie na siebie i instynkt przetrwania. Zwierzęta domowe, gospodarskie i te ze schronisk pilnie potrzebują pomocy. W całym kraju organizowane są domy tymczasowe, transport w bezpieczne miejsce, zbiórki karmy i leków. 

Organizują domy tymczasowe, zbiórki karmy i leków. Polacy nie zapominają o zwierzętach w obliczu powodzi

Organizują domy tymczasowe, zbiórki karmy i leków. Polacy nie zapominają o zwierzętach w obliczu powodzi

Źródło:
Fakty TVN

Mieszkańcy robią, co mogą, żeby uratować przed wielką wodą kolejne zagrożone tereny. W Nysie udało się opanować sytuację i wzmocnić uszkodzony wał. Burmistrz we wtorek w mediach społecznościowych napisał, że miasto jest uratowane, i podziękował mieszkańcom za pomoc. Teraz trwają akcje w kolejnych miastach - między innymi w Brzegu.

Mieszkańcy miejscowości zagrożonych powodzią ruszyli budować zapory. W Nysie się udało

Mieszkańcy miejscowości zagrożonych powodzią ruszyli budować zapory. W Nysie się udało

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W Czechach woda w niektórych miejscach zaczyna opadać. Kłopoty ma wciąż Ostrawa. Pęknięte wały udało się naprawić, woda już się nie wlewa do miasta, ale służby musiały naprędce ewakuować setki osób, które były uwięzione we własnych domach. Tam najgorsze już minęło, choć południe Czech dalej jest objęte alertami powodziowymi.

Dramat mieszkańców Ostrawy. "Mogliśmy tylko czekać, aż dotrą do nas ratownicy"

Dramat mieszkańców Ostrawy. "Mogliśmy tylko czekać, aż dotrą do nas ratownicy"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Wśród miast, które najbardziej ucierpiały podczas powodzi, są Kłodzko oraz Głuchołazy. - Jeżeli będzie pomoc z Unii lub od rządu, to w ciągu pięciu, sześciu lat będziemy w stanie zniwelować to, co w ciągu pięciu, sześciu godzin zniszczyła woda - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Michał Piszko, burmistrz Kłodzka. Burmistrz Głuchołaz Paweł Szymkowicz opowiadał, że w niedzielę miasto zostało podzielone na dwie części.

"Pięć, sześć lat na zniwelowanie tego, co w ciągu pięciu, sześciu godzin zniszczyła woda"

"Pięć, sześć lat na zniwelowanie tego, co w ciągu pięciu, sześciu godzin zniszczyła woda"

Źródło:
TVN24

Powódź w Polsce doprowadziła do uruchomienia w niedzielę nad ranem suchego zbiornika Racibórz Dolny, który jest w stanie przyjąć do 185 milionów metrów sześciennych wód wezbraniowych Odry. Zbiornik ma chronić przed powodzią Wrocław, Opole, Kędzierzyn-Koźle oraz mniejsze miejscowości. O bezpieczeństwie miast tego regionu mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 starszy brygadier Karol Kierzkowski, rzecznik Komendanta Głównego PSP.

Ten zbiornik ma ochronić przed powodzią Wrocław, Opole i Kędzierzyn-Koźle. Zaczął przejmować wodę z Odry

Ten zbiornik ma ochronić przed powodzią Wrocław, Opole i Kędzierzyn-Koźle. Zaczął przejmować wodę z Odry

Źródło:
TVN24

Rząd w Berlinie wprowadził kontrole na wszystkich swoich granicach, żeby pokazać, że coś robi w kwestii migracji. Jednak sens tego ruchu kwestionują sąsiedzi Niemiec, którzy, tak jak choćby Francja, sami mają olbrzymi problem z nielegalną migracją. Ruch Berlina wywołuje pytania, czy narodowe egoizmy są w zjednoczonej Europie właściwą odpowiedzią na wspólne wyzwania.

Sąsiedzi Niemiec kwestionują decyzję o kontrolach na granicy. "Nie mają sensu", "przestarzała metoda"

Sąsiedzi Niemiec kwestionują decyzję o kontrolach na granicy. "Nie mają sensu", "przestarzała metoda"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Potężne tajfuny przetoczyły się przez Chiny, Wietnam i Nigerię. Są liczne ofiary śmiertelne i zniszczenia. Jest zagrożenie katastrofą humanitarną.

Gwałtowne ulewy i powodzie nie tylko w Europie. Ucierpiały Chiny, Birma i Nigeria

Gwałtowne ulewy i powodzie nie tylko w Europie. Ucierpiały Chiny, Birma i Nigeria

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS