Polacy wracają do bibliotek publicznych. Według danych GUS w 2022 roku wzrosła liczba zarówno odwiedzin, jak i zarejestrowanych użytkowników. To zmiana po dwuletniej, pandemicznej zapaści. Ponadto biblioteki są coraz nowocześniejsze i lepiej zaopatrzone, zatem stanowią dobrą alternatywę dla kupowania książek.
Coraz częściej zamiast iść do księgarni lub zamówić książkę w internecie, wracamy do bibliotek publicznych. - To jest jakby drugie otwarcie po lockdownie - ocenia Elżbieta Frankiewicz, zastępczyni dyrektora biblioteki publicznej w dzielnicy Mokotów. - Rzeczywiście o takim powrocie, powolnym, rok do roku, możemy mówić i tylko można się z tego powodu cieszyć - dodaje Jarosław Zalesiński, dyrektor Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Gdańsku.
Jak wskazują dane Głównego Urzędu Statystycznego, w ciągu 2022 roku biblioteki publiczne odwiedziło, by skorzystać z ich zasobów, ponad 54 miliony osób. To wzrost o prawie 18 procent. - Odnotowaliśmy wzrost liczby zarejestrowanych czytelników, mówimy tutaj o liczbie czytelników ponad pięć milionów, to jest wzrost mniej więcej o 6 procent w porównaniu z rokiem 2021 - wskazuje Karolina Banaszek, rzeczniczka Głównego Urzędu Statystycznego.
Po covidowej zapaści sytuacja powoli wraca do normy. Możliwości mamy wiele. Interesujący nas tytuł możemy wypożyczyć w formie tradycyjnej, a także e-booka czy audiobooka za pośrednictwem strony internetowej lub aplikacji. Jednak wielu z nas woli pojawić się w bibliotece osobiście. - Jest bardziej ekologicznie, bo nie trzeba magazynować na półkach u siebie tysięcy książek - uważa pan Jacek Szostakiewicz. Zalet jest jednak więcej. - Tutaj właściwie jest miejsce dla każdego. Dla każdej historii na półce i dla każdej historii w człowieku, który przychodzi - zachęca Justyna Gorgoń z American Corner Gdańsk. - Książnica ma bardzo dużo nowości, praktycznie wtedy, kiedy pojawiają się one na rynku, w bardzo krótkim czasie są dostępne - twierdzi pani Dorota, czytelniczka.
Ciekawe zajęcia
Biblioteka to już nie tylko wypożyczalnia szkolnych lektur, to coraz częściej miejsce, w którym wiele się dzieje. - Jest taką świątynią świecką - ocenia Agata Passent, pisarka, krytyczka literacka. Oferta skierowana jest do młodych ludzi, szczególnie uczniów i studentów. W bibliotekach organizowane są kółka zainteresowań, na przykład mangi i RPG, a same miejsca dysponują nowoczesnym sprzętem - jak na przykład drukarki 3D. - Biblioteka nie jest tylko po to, żeby przyjść, wypożyczyć i pójść, co też jest bardzo ważne, ale jest takim miejscem, w którym możemy spędzać czas - zwraca uwagę Passent.
Zobacz też: Te słowa zniknęły z powieści Agathy Christie. Kolejne książki pod lupą "wrażliwych czytelników"
Przykładem takiego miejsca jest choćby Biblioteka Multimedialna dla Dzieci i Młodzieży na warszawskim Mokotowie, gdzie organizowane są różne zajęcia. - Warsztaty plastyczne czy warsztaty teatralne, literackie. To wszystko jest atrakcyjne - wylicza Elżbieta Frankiewicz, zastępczyni dyrektora biblioteki publicznej w dzielnicy Mokotów. Mokotowscy bibliotekarze wpadli też na niecodzienny pomysł, by zachęcać do czytania. Wózek będący przez lata teatralnym rekwizytem stał się mobilną biblioteką. - Został przystosowany do potrzeb bibliotecznych, ma półki i bibliotekarze sami ciągną ten wózek do pobliskiego Ogrodu Jordanowskiego - wyjaśnia Frankiewicz.
Kwestia finansowa
Jest jeszcze jeden, bardzo ważny powód, dla którego decydujemy się korzystać z wypożyczalni książek - chodzi o oszczędzanie. - Będąc studentem, nie mamy zbyt dużych kwot pieniężnych, (...) więc o wiele łatwiej jest nam zawitać do biblioteki - mówi Wiktor Andrusiewicz. Według raportu Santander Consumer Banku na książkach oszczędza niemal jedna czwarta badanych. - Mamy dużo takich czytelników i czytelniczek, którzy przychodzą i mówią: "a nie, ja już przestałem/przestałam kupować książki i teraz będę przychodził do państwa" - mówi Justyna Gorgoń z American Corner Gdańsk.
W dobie wysokich cen, kiedy pieniądze wolimy sobie odłożyć, książki, komiksy czy nawet gry planszowe znajdziemy w bibliotekach. - Nie zapominajmy o tym, że biblioteka jest tą instytucją kultury, która wszystko to, co proponuje, proponuje za darmo. Tutaj dostęp do książki, dostęp do wydarzeń, jest zawsze darmowy - zwraca uwagę Jarosław Zalesiński, dyrektor Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Gdańsku. W dobie inflacji warto pamiętać, że na czytaniu nie musimy oszczędzać.
Źródło: Fakty po Południu TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Fakty po Południu TVN24