Bocian został na zimę. Puka w drzwi dziobem i dostaje szprotki
Marta Abramczyk | Fakty po południu
Pewien bocian z Podlasia nie poleciał do ciepłych krajów, choć na chorego nie wygląda. Najpierw mieszkał w Topolanach. Teraz przeprowadził się do wsi Potoka. Polubili go mieszkańcy - z wzajemnością. Bocian ludzi trzyma się blisko, może liczyć na różne smakołyki, a sam reaguje na wołanie: "kici, kici".
Autor: Marta Abramczyk / Źródło: Fakty po południu TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24