Odwracają kieliszki, by obalić mity. "Nie ma bezpiecznej dawki alkoholu"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Odwracają kieliszki, by obalić mity. "Nie ma bezpiecznej dawki alkoholu"
Odwracają kieliszki, by obalić mity. "Nie ma bezpiecznej dawki alkoholu"
Marta Kolbus/Fakty po Południu
Odwracają kieliszki, by obalić mity. "Nie ma bezpiecznej dawki alkoholu"Marta Kolbus/Fakty po Południu

9 września obchodzony jest Światowy Dzień FAS, czyli alkoholowego zespołu płodowego. Data nie jest przypadkowa. Symbolizuje dziewięć miesięcy ciąży, bo FAS to zespół chorobowy diagnozowany u dzieci, których matki spożywały alkohol w czasie ciąży. Fundacja "Dom w Łodzi" po raz kolejny przygotowała kampanię społeczną, by w ten sposób zwrócić uwagę na problem i przekonać kobiety ciąży do mówienia "nie", kiedy proponuje im się alkohol.

Odwrócony kieliszek to symbol kampanii społecznej FASOFF, która ma przekonać kobiety w ciąży, żeby nie piły alkoholu. W tym roku do akcji włączyli się mężczyźni i Kompania Piwowarska. - Metoda jest bardzo prosta. Wystarczy przez te dziewięć miesięcy nie pić ze swoją partnerką - tłumaczy Grzegorz Adamski, przedstawiciel Kompanii Piwowarskiej.

Damian podjął to wyzwanie. Przez dziewięć miesięcy nie wziął alkoholu do ust. - To wyzwanie miało taki cel edukacyjnym po prostu, żebyśmy w tym naszym najbliższym otoczeniu mówili o tym, co to jest płodowy zespól alkoholowy - opowiada Damian Szymański, wolontariusz Fundacji "Dom w Łodzi".

Płodowy zespól alkoholowy (FAS) to nieuleczalny zespół chorobowy, który jest skutkiem narażenia płodu na alkohol.

Pomysłodawcą akcji FASOFF jest Fundacja "Dom w Łodzi", która prowadzi dom dziecka dla chorych dzieci. Czworo z podopiecznych urodziło się z FAS. - 40 minut po tym, jak mama wypije alkohol, dokładnie to samo stężenie we krwi ma dziecko, które nie ma żadnych mechanizmów obronnych - mówi Marta Libiszowska, Fundacja "Dom w Łodzi".

Krajowe Centrum Przeciwdziałania uzależnieniom informuje, że według różnych badań do picia alkoholu w ciąży przyznaje się nawet 38 procent Polek. - Żyją jeszcze takimi stereotypami, że czerwone wino jest dobre, albo że piwo to dobrze robi - mówi doktor Teresa Jadczak-Szumiło, ekspert Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom. Niektóre kobiety takie rzeczy usłyszały od swoich ginekologów. - Sama, kiedy oczekiwałam dziecka, usłyszałam od lekarza, że lampka wina nie zaszkodzi - mówi Marzena, wolontariuszka Fundacji "Dom w Łodzi".

Fundacja od pięciu lat - realizując kolejne kampanie - obala mity, które przez lata funkcjonowały w społeczeństwie. - Nie ma bezpiecznej dawki alkoholu w czasie ciąży - podkreśla Marta Libiszowska. - Nawet jeden kieliszek alkoholu może zaszkodzić. Jest to rosyjska ruletka po prostu i można skrzywdzić swoje dziecko i strzelić samobója - dodaje Damian Szymański.

12.02.2023 | Wrocław apeluje, żeby nie sprzedawać alkoholu nieletnim
12.02.2023 | Wrocław apeluje, żeby nie sprzedawać alkoholu nieletnimMaria Mikołajewska | Fakty TVN

Ogromne zagrożenie

Każda kobieta w ciąży musi wiedzieć, że łożysko nie chroni płodu przed alkoholem. Alkohol niszczy mózg i doprowadza do nieodwracalnych zmian w układzie nerwowym. Dlatego dzieci z FAS mają często zaburzenia neurologiczne, słabiej rosną, nie rozwijają się tak, jak ich zdrowi rówieśnicy, czasami mają małogłowie. - Mają trudność (dzieci z FAS - przyp. red.) z koncentracją, z przyswajaniem wiedzy. Często też mają afazje, także mają duży problem ze zrozumieniem tego, co się do nich mówi - tłumaczy Adrianna Szendo, psycholog w Domu Dziecka dla Dzieci Chorych Fundacji "Dom w Łodzi".

W Łodzi - przy Centrum Polityki Społecznej - działa pierwszy i zaledwie jeden z dwóch w Polsce punktów terapii i diagnozy FAS. W ciągu pięciu lat przebadanych zostało 1200 dzieci. Kolejnych sto czeka w kolejce. - Z reguły narażone są na FAS dzieci z rodzin zastępczych, rodzin adopcyjnych - dodaje Katarzyna Maciołek, dyrektorka Regionalnego Centrum Pomocy Społecznej w Łodzi.

Pełnoobjawowy FAS stanowi zaledwie 10 procent wszystkich zaburzeń rozwojowych u dzieci, których mamy alkohol piły w ciąży.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Fakty po Południu

Pozostałe wiadomości

Pojawia się nadzieja dla osób korzystających z respiratora, które mogłyby bez bez niego żyć, ale wydaje im się, że to niemożliwe. Pani Zofia też tak myślała, ale się zawzięła, a jej życie wygląda już zupełnie inaczej. Podobnie jest w przypadku pani Danuty. To wszystko dzięki pomocy lekarzy, rehabilitantów i psychoterapeutów.

Panie Zofia i Danuta cieszą się z życia bez respiratora. To wszystko dzięki pomocy lekarzy i rehabilitacji

Panie Zofia i Danuta cieszą się z życia bez respiratora. To wszystko dzięki pomocy lekarzy i rehabilitacji

Źródło:
Fakty TVN

Kampania nabiera tempa, chociaż jeszcze nieoficjalnie. Najnowszy sondaż prezydencki pokazuje, że niezdecydowanych wyborców jest aż ponad 15 procent i wśród tych niezdecydowanych jest sporo rozczarowanych kobiet.

Sondaż prezydencki: coraz więcej kobiet w grupie niezdecydowanych wyborców. "To jest żółta kartka"

Sondaż prezydencki: coraz więcej kobiet w grupie niezdecydowanych wyborców. "To jest żółta kartka"

Źródło:
Fakty TVN

Waszyngton szykuje się na ceremonię zaprzysiężenia Donalda Trumpa na prezydenta. Na uroczystość do stolicy zjadą się światowi liderzy, dyplomaci i politycy. Zapewnić im bezpieczeństwo to jedna sprawa, a druga - to utrzymać pod pełną kontrolą demonstracje i protesty, jakie mają towarzyszyć uroczystości.

Przed zaprzysiężeniem Trumpa "pełna gama widocznych i niewidocznych środków bezpieczeństwa"

Przed zaprzysiężeniem Trumpa "pełna gama widocznych i niewidocznych środków bezpieczeństwa"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W Los Angeles wciąż szaleją pożary. Ci, których domy nie spłonęły, pomagają tym, którzy zostali bez niczego. W akcjach pomocy biorą udział Polacy, organizują zbiórki i przekazują dary.

W pożarach stracili dorobek swojego życia, ale nie zostali bez pomocy. Polacy mobilizują się dla rodaków

W pożarach stracili dorobek swojego życia, ale nie zostali bez pomocy. Polacy mobilizują się dla rodaków

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Polska jest bezpieczna - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 ambasador USA w Warszawie Mark Brzezinski. Wspominał, że kiedy rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę, w pewnym momencie było w Polsce 13,5 tysiąca żołnierzy amerykańskich. Jak powiedział, "Rosjanie trzymają się z dala od Polski". - To jest olbrzymi sukces - ocenił.

Ambasador Brzezinski: Polska podjęła ryzyko

Ambasador Brzezinski: Polska podjęła ryzyko

Źródło:
TVN24

Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Karol Nawrocki powiedział, że "dziś nie widzi Ukrainy w żadnej strukturze - ani w Unii Europejskiej, ani w NATO". W "Faktach po Faktach" Marcin Bosacki z Koalicji Obywatelskiej ocenił, że "pomyliły mu się wektory", a ta wypowiedź oznacza, że jest "bliżej Kremla, a nie walczącej z Kremlem Ukrainy". - Widać ewidentnie, że Karol Nawrocki skręca w prawo. Po co on to robi? Tylko po to, żeby w drugiej turze wyborów zgarnąć wyborców Konfederacji - mówiła z kolei Magdalena Sroka (PSL, Trzecia Droga).

"Panu Nawrockiemu pomyliły się wektory"

"Panu Nawrockiemu pomyliły się wektory"

Źródło:
TVN24

Już za tydzień Donald Trump ponownie zostanie prezydentem Stanów Zjednoczonych. W tym świetle niebywale istotne są wszystkie wypowiedzi jednego z jego najbliższych stronników. Elon Musk, najbogatszy człowiek świata, tym razem obiera za cel nie konkretne europejska państwa, ale cały kontynent. 

"Musk i Putin próbują zmieść międzynarodowy ład". Miliarder przejął slogan węgierskiej prezydencji

"Musk i Putin próbują zmieść międzynarodowy ład". Miliarder przejął slogan węgierskiej prezydencji

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

To, jak bardzo wielowymiarowa jest sprawa odpowiedzialności za sytuację w Strefie Gazy, pokazuje historia Amal, architekt, która w dniu napadu Hamasu na Izrael urodziła swojego drugiego syna. Kobieta w najtrudniejszym momencie, gdy rozpętała się wojna, została sama z dwójką małych dzieci. Drugi rok stara się ocalić je przed śmiercią głodową lub w bombardowaniu. Historia, którą nam opowiedziała, mocno odbiega od oficjalnej narracji Izraela o tym, że w ramach walki z Hamasem nie atakuje cywilów.

Urodziła syna w dniu ataku Hamasu na Izrael. "Obudził mnie huk eksplozji"

Urodziła syna w dniu ataku Hamasu na Izrael. "Obudził mnie huk eksplozji"

Źródło:
jzb/dln