Minister Błaszczak chce tworzyć nową dywizję. "Po prostu nie potrafi się rozstać ze swoim stanowiskiem"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Minister Błaszczak chce tworzyć nową dywizję. "Po prostu nie potrafi się rozstać ze swoim stanowiskiem"
Minister Błaszczak chce tworzyć nową dywizję. "Po prostu nie potrafi się rozstać ze swoim stanowiskiem"
Paulina Chacińska/Fakty po Południu TVN24
Minister Błaszczak chce tworzyć nową dywizję. "Po prostu nie potrafi się rozstać ze swoim stanowiskiem"Paulina Chacińska/Fakty po Południu TVN24

Minister obrony Mariusz Błaszczak ogłosił utworzenie nowej dywizji, choć jeszcze nie skończył formowania dwóch poprzednich. Generałowie w stanie spoczynku mówią, że to propaganda. Również ostatnie zakupy sprzętu mają być chaotyczne i nie zawsze przemyślane, za to bardzo kosztowne i na kredyt.

Mariusz Błaszczak z rozmachem żegna się z Ministerstwem Obrony Narodowej. W ostatnich dniach odbierał już nowe śmigłowce, świętował z żołnierzami, a teraz ogłosił utworzenie kolejnej, nowej dywizji Wojska Polskiego. - To będzie silna dywizja. Cztery brygady po cztery bataliony. Chodzi o rzeczywiście potężną siłę tego związku taktycznego, gdyż tylko w ten sposób możemy odstraszyć agresora - zapowiada Błaszczak. W Nowym Mieście nad Pilicą szef MON mówił o sukcesach rządu - o rekordowej liczbie chętnych do służby w Wojsku Polskim i uderzał w opozycję. - Ci, którzy twierdzą, że 300 tysięcy żołnierzy Wojska Polskiego nie jest możliwe, nie zdają sobie sprawy z tego, że trzeba bardzo mocno pracować, żeby właśnie do tego doprowadzić, i jest to jak najbardziej możliwe - zaznacza Błaszczak.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wojskowi w MON? Generał Mirosław Różański: myślę, że jest czas, by dołączyć do USA, Kanady, Wielkiej Brytanii

To kolejne w ostatnich dniach nawiązanie do wypowiedzi byłego ministra obrony Tomasza Siemoniaka, który w RMF FM stwierdził, że Polska nie ma "potencjału demograficznego na tak liczną armię". - Są rekordowe odejścia, jest problem z liczebnością wojska, a minister Błaszczak po prostu nie potrafi się rozstać ze swoim stanowiskiem. Co kilka dni przypuszcza jakieś absurdalne ataki albo na mnie, albo na opozycję. Przypadek kogoś, kto jeszcze nie wyszedł z takiego stresu po urazie wyborczym - przekonuje Tomasz Siemoniak, były szef MON w rządzie PO-PSL.

Siemoniak: Mariusz Błaszczak jest żenującym kłamcą
Siemoniak: Mariusz Błaszczak jest żenującym kłamcą TVN24

Głosy krytyki

Działania ministra Błaszczaka - nie tylko w ostatnich tygodniach - krytykują politycy opozycji i eksperci. - Zakupy Błaszczaka bardzo wiele mogłyby zmienić, gdyby one były realizowane w sposób przemyślany. Tak naprawdę my wydaliśmy ogromne ilości pieniędzy albo inaczej - zapowiedzieliśmy wydanie ogromnej ilości pieniędzy, ale jak na razie jesteśmy dopiero na początku drogi. Jeżeli już realizujemy jakieś kosztowne programy modernizacyjne, skończmy to, co zaczęliśmy, a nie róbmy równolegle bardzo wiele rzeczy, bo tych rzeczy po prostu nie skończymy - podkreśla kmdr por. rez. Maksymilian Dura, ekspert portalu defence24.pl.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jak rysuje się przyszłość Mariusza Błaszczaka? Premier: poprosiliśmy, żeby podjął się roli, którą dobrze zna

O tym mówi również były dowódca Wojsk Lądowych generał Waldemar Skrzypczak. Przypomina, że MON nie skończyło jeszcze formować dwóch wcześniejszych dywizji, a właśnie rozpoczęło tworzenie kolejnej. - Ma raczej tylko wymiar propagandowy. Nie wiem, skąd brać kadrę zawodową oficerów starszych, oficerów młodszych, podoficerów, szeregowych w takich ilościach, jakie deklarowane są przez pana ministra Błaszczaka. Po drugie, nie ma sprzętu w tej chwili. W najbliższych 2-3 latach nie będzie w takiej ilości, aby wypełnić tym sprzętem potrzeby 8 dywizji - zaznacza generał.

Co czeka Mariusza Błaszczaka w najbliższej kadencji Sejmu
Co czeka Mariusza Błaszczaka w najbliższej kadencji Sejmu

Kampanijna gra

W kampanii wyborczej minister Błaszczak występował z wojskiem - a raczej na jego tle - niemal codziennie. Chętnie mówił o bezpieczeństwie i obronności. Jednocześnie polską armią co i rusz wstrząsały kolejne kryzysy - zagubiona rakieta pod Bydgoszczą, ujawnianie tajnych dokumentów, czy w końcu - tuż przed wyborami - dymisja najważniejszych dowódców, publicznie krytykowanych przez szefa MON. - Żałuję dwóch rzeczy. Żałuję, że tak doświadczeni dowódcy odeszli ze służby, i żałuję, że stało się to w taki sposób - zaznacza mjr rez. Jacek Siewiera, szef BBN.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Siemoniak: wyborcy Błaszczakowi bardzo mocno podziękowali

Jacek Siewiera przyznał na antenie TVN24, że generałowie Piotrowski i Andrzejczak cieszyli się szacunkiem i zaufaniem prezydenta. - To nie była żadna tajemnica, że sympatii takiej osobistej między zwierzchnictwem Ministerstwa Obrony Narodowej a dowódcami sił zbrojnych nie było - dodaje Siewiera. - Nie może w tak kluczowym miejscu nie być zaufania. Ja wtedy powiedziałem w maju "musi odjeść albo minister Błaszczak, albo generałowie" - przekonuje Siemoniak. Koniec końców - odeszli generałowie, a teraz odchodzi minister.

Błaszczak o wojskowych, którzy startują do Senatu: można ich nazwać ośmiogwiazdkowymi generałami
Błaszczak o wojskowych, którzy startują do Senatu: można ich nazwać ośmiogwiazdkowymi generałamiPolskie Radio

Wyzwania nowego ministra

Opozycja zapewnia, że odpolitycznienie i wzmocnienie armii jest wśród priorytetów przyszłego rządu. - Polskie wojsko otrzymało wiele obietnic, a, niestety, mało rzetelnej realizacji tych obietnic. Najważniejszym zadaniem nowego ministra obrony narodowej będzie dokonanie rzetelnego audytu - zapowiada Andrzej Szejna, poseł Nowej Lewicy.

Oglądaj rozmowę z Tomaszem Siemoniakiem w "Kropce nad i"

Kto w resorcie obrony będzie zaprowadzał nowe porządki? Na giełdzie nazwisk najgłośniej ostatnio jest o Władysławie Kosiniaku-Kamyszu. - Uważam, że będzie bardzo dobrym, spokojnym, mądrym, wyważonym, takim, jak trzeba na ten czas. W dodatku zrobi jeszcze jedną ważną rzecz. Przywróci szacunek żołnierzom. On będzie ministrem, który nie będzie się przebierał za żołnierza, (...) tylko będzie jako cywilny nadzorca armii, cywilna kontrola nad armią, okazywał szacunek mundurowi i żołnierzom - przekonuje Szymon Hołownia. Przewodniczący Polski 2050 zastrzega jednocześnie, że decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła.

Autorka/Autor:Paulina Chacińska

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Fakty po Południu TVN24

Pozostałe wiadomości

Zgłaszać można się jeszcze do poniedziałku. Chodzi o akcję "Żonkile". 19 kwietnia, w rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim, wolontariusze będą wręczać warszawiakom papierowe kwiaty i informować o wydarzeniach sprzed lat.

Zbliża się rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim. Muzeum POLIN szuka wolontariuszy

Zbliża się rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim. Muzeum POLIN szuka wolontariuszy

Źródło:
Fakty TVN

Według skazanego to miała być obrona konieczna. Arkadiusz D. twierdzi, że zabił nożem mężczyznę, bo myślał, że to włamywacz. Ofiara prawdopodobnie po prostu pomyliła drzwi mieszkania w kamienicy. Sąd Apelacyjny w Gdańsku uznał Arkadiusza D. za winnego i skazał na 15 lat więzienia.

Twierdzi, że zabił w obronie koniecznej. Sąd mu nie uwierzył. "Nie bronił żadnych dóbr"

Twierdzi, że zabił w obronie koniecznej. Sąd mu nie uwierzył. "Nie bronił żadnych dóbr"

Źródło:
Fakty TVN

Na tę decyzję władze Karpacza i zrzeszeni tam w klubach narciarze i snowboardziści czekali dekadę. Liczyli na to, że powstanie tam trasa mająca homologację FIS-u. To pozwalałoby organizować tam mistrzostwa Polski i zawody międzynarodowe. Zabrakło około stu metrów. Zgoda Ministerstwa Klimatu i Środowiska, owszem, pozwala na rozbudowę istniejącego stoku, ale pełni szczęścia nie ma. Sportowcy i trenerzy są nieco rozczarowani - obwiniają władze Karkonoskiego Parku Narodowego. Przyznają jednak, że jest to krok ku poprawie warunków trenowania.

Na decyzję czekali 10 lat. Narciarze w Karpaczu będę mieli nową trasę, ale nie tak długą, jak chcieli

Na decyzję czekali 10 lat. Narciarze w Karpaczu będę mieli nową trasę, ale nie tak długą, jak chcieli

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Są tacy, którzy na randkę wybierają wolontariat. Jedna z fundacji zorganizowała akcję, podczas której zakochani pomagają osobom poszkodowanym podczas wrześniowej powodzi.

Z okazji walentynek zorganizowano walentynkową akcję pomocową dla powodzian

Z okazji walentynek zorganizowano walentynkową akcję pomocową dla powodzian

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Widać ewidentnie pewien chaos, ale wyłania się z niego kilka niestety niedobrych spraw. Sprawa pierwsza, to jest chęć zakończenia wojny za wszelką cenę i kosztem Ukrainy - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 były wiceszef MON Janusz Zemke pytany o strategię USA w sprawie doprowadzenia do pokoju w Ukrainie. Były dowódca jednostki GROM generał Roman Polko zwrócił uwagę na "pozbycie się kart atutowych".

"Z chaosu wyłania się kilka niedobrych spraw. Pierwsza, to chęć zakończenia wojny za wszelką cenę"

"Z chaosu wyłania się kilka niedobrych spraw. Pierwsza, to chęć zakończenia wojny za wszelką cenę"

Źródło:
TVN24

Zastanawiałem się, czy gdyby ci ludzie, którzy dzisiaj rządzą Ameryką, byli w Waszyngtonie w latach 90., to Polska byłaby dzisiaj w NATO. Mam bardzo silne podejrzenie, że nie - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 były ambasador Polski w USA Janusz Reiter. Według wieloletniego korespondenta w Rosji Wacława Radziwinowicza "spełnia się scenariusz marzeń Putina".

"Spełnia się scenariusz marzeń Putina"

"Spełnia się scenariusz marzeń Putina"

Źródło:
TVN24

Donald Trump, dzień po rozmowie telefonicznej z rosyjskim przywódcą, zapewnia, że Kreml chce zakończenia wojny w Ukrainie. Mówi też, że spodziewa się spotkania z Władimirem Putinem. Zdaniem byłej szefowej biura CNN w Moskwie Donald Trump chce zaprowadzić pokój w Ukrainie, ale jego działania są na rękę Władimirowi Putinowi. - To, co widzimy, to niewiarygodnie mieszane sygnały płynące z administracji amerykańskiej - stwierdziła w rozmowie z "Faktami o Świecie" TVN24 BiS Jill Dougherty.

"Nie jestem przekonana w ogóle, że administracja Trumpa ma jakikolwiek szczegółowy plan". Chodzi o Ukrainę

"Nie jestem przekonana w ogóle, że administracja Trumpa ma jakikolwiek szczegółowy plan". Chodzi o Ukrainę

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Prezydent USA Donald Trump przekazał, że spodziewa się spotkania z Władimirem Putinem, prawdopodobnie w Arabii Saudyjskiej. Wcześniej z przywódcą Rosji rozmawiał telefonicznie. Trump po raz kolejny decyduje się nawiązać relację, która potencjalnie niesie ze sobą niebezpieczeństwo.

"Trump najwyraźniej nigdy nie spotkał dyktatora, którego by nie lubił"

"Trump najwyraźniej nigdy nie spotkał dyktatora, którego by nie lubił"

Źródło:
CNN