Mieszkańcy prawobrzeżnej części Świnoujścia mają problemy z dotarciem na plażę. Niedogodności trwają od miesięcy, bo w związku z wojną w Ukrainie wojewoda wyznaczył strefę ochronną wokół terminala gazowego. Uruchomiono autobusy, które dojeżdżają na plażę i których pasażerowie są kontrolowani przez straż graniczną, ale - jak mówią mieszkańcy - to rozwiązanie nie jest zadowalające.
W kwietniu, w związku z wojną w Ukrainie, wojewoda zachodniopomorski w prawobrzeżnej części Świnoujścia wyznaczył strefę ochronną wokół terminala LNG. Po tej decyzji zamknięta została ulica Ku Morzu, co uniemożliwiło mieszkańcom dostęp do plaży na Warszowie.
Od około dwóch tygodni specjalny autobus wozi mieszkańców i turystów na plażę, ale - jak mówią - to rozwiązanie jednak ich nie zadowala.
- Wcześniej byłam cały czas na plaży - relacjonuje jedna z mieszkanek i dodaje, że korzystała wtedy ze swojego auta, dzięki temu na plaży mogła być w ciągu dwóch minut. - Teraz jesteśmy ograniczeni rozkładem nie bardzo korzystnym - podkreśla kobieta.
Pan Artur z kolei zwraca uwagę, że utrudniony dostęp do plaży negatywnie wpłynął na ruch turystyczny. - Sezon jest stracony. Normalnie co roku, jak były linie autobusowe, kursowały na plażę i był normalny dostęp do plaży, to autobusy pękały w szwach. W tej chwili, jak widać, nie ma turystów.
Mieszkańcy nie rezygnują z protestu
Mieszkańcy, jak informuje pan Tomasz, nie mają przestać działać w sprawie plaży na Warszowie. - Będziemy protestować do momentu, aż nie otworzą całej ulicy Ku Morzu. To jest nasz priorytet i chcemy, aby to po prostu zrobili. Można to zrobić, sam prezes Kaczyński mówił, że można to zrobić w sposób normalny. Natomiast my dalej czujemy się trochę oszukani - mówi mieszkaniec Świnoujścia.
Mieszkańcy mają utrudniony dostęp nie tylko do plaży na Warszowie, ale także do dwóch zabytków: Fortu Gerharda oraz latarni morskiej. Mogą się tam wyłącznie dostać od strony wody. Wojewoda zachodniopomorski wielokrotnie w tej sprawie zabierał głos, spotykał się też z mieszkańcami. Zapewnia, że cały czas wprowadza udogodnienia dla mieszkańców, ale podkreśla jednocześnie, że priorytetem jest bezpieczeństwo energetyczne kraju i wprowadza takie rozwiązania, na które pozwalają służby.
Źródło: Fakty po Południu TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Fakty po Południu TVN24