Francja chce zabronić mielenia żywych piskląt

Francja chce zabronić mielenia żywych pisklątAUSSIE FARMS

Francuski rząd chce zakazać maceracji piskląt. Ta powszechnie stosowana metoda polega na mieleniu żywych kurcząt płci męskiej, które na fermach niosek są traktowane jako odpad. Producenci zapewniają, że metoda jest humanitarna, obrońcy praw zwierząt domagają się zastąpienia jej innymi rozwiązaniami. Na horyzoncie pojawia się alternatywa, ale pytanie, czy będzie się opłacać producentom.

Nie każdy wie, jak to wygląda i z pewnością mało kto chciałby to widzieć, czym jest maceracja na fermach drobiu. To po prostu mielenie żywych piskląt. To metoda powszechnie stosowana na przemysłową skalę na całym świecie, także w Polsce.

- Zwierzę jest żywcem cięte na drobne kawałki, w pełni świadome zwierzę. To są zwierzęta wyklute, rozwinięte, więc na pewno mają możliwość odczuwania bólu - tłumaczy Cezary Wyszyński z Fundacji Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt "Viva!".

W ten sposób zabijane są przede wszystkim jednodniowe kurczęta płci męskiej, które dla ferm są odpadem. Nie znoszą jaj, a ze względu na płeć nie nadają się do produkcji mięsa - dlatego giną w ogromnych mielarkach.

Humanitarny sposób?

Zdaniem dyrektor Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz, maceracja jest najbardziej humanitarnym sposobem uśmiercania piskląt. - Jest to praktyka, która nie narusza żadnych warunków dobrostanu, o tym trzeba pamiętać, i to jest praktyka, która jest akceptowalna przez lekarzy weterynarii, którzy nadzorują takie zakłady - twierdzi Katarzyna Gawrońska.

Tylko w zeszłym roku w samej Polsce wykluło się ponad 31 milionów niosek. Tyle samo kogucików zostało zmielonych lub uduszonych. Takie metody uśmiercenia dopuszcza zarówno unijne, jak i polskie prawo.

- Unia Europejska, stanowiąc prawo w zakresie zdrowia zwierząt i dobrostanu, a jest to naprawdę kluczowy obszar prawa unijnego, stara się akceptować tylko te techniki, które są najbardziej humanitarne i które można wdrożyć w zakładach zajmujących się produkcją drobiarską - wyjaśnia Gawrońska.

- Rzeczy, które są nazywane humanitarne, niekoniecznie zawsze takie są. My uważamy, że zabijanie kogucików tylko dlatego, że są płci męskiej, jest niehumanitarne i nieetyczne - odpowiada Łukasz Flieger ze Stowarzyszenia "Otwarte klatki".

Francja chce zakazać

Jednak nie wszystkich przekonują argumenty o tym, że ostrza maszynki wirują z dużą prędkością, a śmierć pisklęcia następuje szybko. Dlatego do końca przyszłego roku takiego sposobu uśmiercania chce zakazać francuski rząd.

- To jest przełomowa decyzja, jeśli chodzi o hodowlę zwierząt w Europie, ale też jeśli chodzi o globalny wymiar. Na całym świecie co roku mieli się żywcem lub gazuje ponad trzysta milionów kurcząt. To jest bardzo dużo - komentuje Małgorzata Szadkowska, prezeska Compassion Polska.

Francja dołączyłaby tym samym do Szwajcarii, która mielenia żywych kurcząt zakazała w ubiegłym roku. Zamiast tego pisklęta mają być gazowane.

Alternatywne metody

Zmiany chcą wprowadzić także Niemcy.

- Jeden z krajów związkowych zakazał takiej praktyki w zakładzie wylęgu drobiu. Okazuje się, że zakłady te złożyły pozew przeciwko takiej decyzji i wygrały sprawę w Federalnym Sądzie Administracyjnym - podkreśla Katarzyna Gawrońska.

Niemiecki rząd wydaje miliony euro na opracowanie alternatywnej metody. Najbardziej obiecująca wydaje się świeżo opracowana technologia rozpoznawania płci zarodka na bardzo wczesnym etapie rozwoju.

- Pozwala na rozpoznanie płci zarodka już w czwartej dobie inkubacji. Tu chciałbym zaznaczyć, że rozwój zarodka kury trwa 21 dni - opisuje prof. Marcin Lis z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie.

Jest to jednak kosztowna metoda, która może nie opłacać się producentom drobiu - szczególnie tym mniejszym.

Autor: Mateusz Kudła / Źródło: Fakty po południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: AUSSIE FARMS

Pozostałe wiadomości

Jemen to jeden z najbiedniejszych krajów świata. Jest ogarnięty największym na świecie kryzysem humanitarnym. Jakby mało było wojny domowej i biedy, przyszła katastrofalna powódź. 18 milionów ludzi potrzebuje tam natychmiastowej pomocy.

Kolejna katastrofa nawiedziła jeden z najbiedniejszych krajów świata. "Tu nic już nie działa"

Kolejna katastrofa nawiedziła jeden z najbiedniejszych krajów świata. "Tu nic już nie działa"

Źródło:
Fakty TVN

Kraków ma smoka, Wrocław - krasnale, a Bieruń od lat ma słowiańskie utopce. I ma problem, bo nie wszystkim mieszkańcom taki symbol pasuje. W petycji do władz miasta tak zwana grupa zatroskanych pisze o demonicznym rodowodzie stworów i o zagrożeniu duchowym jakie niosą.

"Zatroskani mieszkańcy" skarżą się na symbol miasta. Piszą o "zagrożeniu dla duchowości"

"Zatroskani mieszkańcy" skarżą się na symbol miasta. Piszą o "zagrożeniu dla duchowości"

Źródło:
Fakty TVN

Budować czy dopłacać do kredytów? W czasie, kiedy wśród rządzących nie ma zgody, jak pomóc Polakom w posiadaniu własnego mieszkania, współrządząca Lewica organizuje konwencję, na której przekonuje, że mieszkanie to nie towar, a prawo. Kredytu zero procent nie popiera, na "nie" jest też Polska 2050 - jedni i drudzy stawiają na budowę tanich mieszkań na wynajem.

Co z polityką w sprawie mieszkań? Lewica zapowiada nowe projekty, Platforma nie rezygnuje z pomysłu kredytu zero procent

Co z polityką w sprawie mieszkań? Lewica zapowiada nowe projekty, Platforma nie rezygnuje z pomysłu kredytu zero procent

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Naszym celem jest wprowadzenie sądownictwa do XXI wieku, tak żeby sądy odzyskały zaufanie Polaków - powiedział w "Faktach po Faktach" prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" Krystian Markiewicz, który brał udział w spotkaniu z premierem na temat naprawy polskiego wymiaru sprawiedliwości. Obecna w czasie rozmów mecenas Sylwia Gregorczyk-Abram z Inicjatywy "Wolne Sądy" podkreślała, że strona społeczna zgłaszała do przedstawionych rozwiązań uwagi. - Umówiliśmy się już w grupach roboczych na dalszą pracę nad tymi założeniami legislacyjnymi - przekazała.

"Było mnóstwo pytań, były też wątpliwości". Celem jest to, "by sądy odzyskały zaufanie Polaków"

"Było mnóstwo pytań, były też wątpliwości". Celem jest to, "by sądy odzyskały zaufanie Polaków"

Źródło:
TVN24

Prezydent zarzuca obecnym służbom, ludziom, którzy bronią interesów Polski, rzeczy niegodne. I to niedobrze o nim świadczy - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 wiceszef MON Paweł Zalewski. Odniósł się do wypowiedzi Andrzeja Dudy, który komentując doniesienia w sprawie udostępnienia akt śledztwa podejrzanemu o szpiegostwo Pawłowi Rubcowowi, stwierdził, że "wygląda na to", że służby za rządów Donalda Tuska współpracują z rosyjskimi odpowiednikami. Poseł klubu PiS Marcin Ociepa mówił z kolei, że "doskonale rozumie oburzenie pana prezydenta". Prokuratura podkreśla, że Rubcow nie zobaczył w dokumentach żadnych tajemnic państwowych.

"Ta wypowiedź stawia prezydenta w złym świetle"

"Ta wypowiedź stawia prezydenta w złym świetle"

Źródło:
TVN24

Użytkownicy udostępniają relacje i posty, które mają przekonać wyborców do kandydatki lub kandydata. Telewizja CNN przyjrzała się protrumpowym kontom i okazało się, że blisko 60 z nich jest fałszywych. Obserwują się nawzajem, udostępniają te same treści, a na zdjęcia profilowych widać europejskich influencerów. Kto za tym stoi? Tego póki co nie ustalono.

Skradzione wizerunki i przerobione zdjęcia influencerek. Fałszywe konta agitują na rzecz Trumpa

Skradzione wizerunki i przerobione zdjęcia influencerek. Fałszywe konta agitują na rzecz Trumpa

Źródło:
CNN

Władze Wielkiej Brytanii poszukują sposobu, by uprać się z przeludnieniem w więzieniach. Jeden z pomysłów to wysyłanie części skazanych do zakładów karnych za granicą. Dokąd mieliby trafiać więźniowie z Wysp Brytyjskich i czy są jakieś alternatywy dla takiego niespotykanego rozwiązania?

Więzienia w Wielkiej Brytanii są przepełnione. Pojawił się pomysł wysyłania skazanych za granicę

Więzienia w Wielkiej Brytanii są przepełnione. Pojawił się pomysł wysyłania skazanych za granicę

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS