Miała być specjalizacja, może być wyrok. Lekarz jak szpieg na egzaminie
Marta Kolbus | Fakty po południu
Lekarz jak szpieg. 33-latek przyszedł na egzamin przyszedł przygotowany jak nikt inny. Jednak zamiast wiedzy w głowie, na sobie miał kable, słuchawki i specjalne okulary. Miał też pewność, że tak uzbrojony egzamin zda celująco. Oblał i ma problemy. Zamiast specjalizacji może otrzymać wyrok - nawet do 3 lat więzienia.
Autor: Marta Kolbus / Źródło: Fakty po południu
Źródło zdjęcia głównego: KPW w Łodzi