Łódź świętuje 600-lecie. W całym mieście odbywa się wiele imprez

Dokładnie 29 lipca 1423 roku król Władysław Jagiełło zezwolił na założenie miasta. Akt lokacyjny nie dotrwał do naszych czasów, ale król 10 lat później wydał przywilej renowacyjny , który potwierdzał i rozszerzał wcześniejsze prawa. To najstarszy i najcenniejszy dokument w historii Łodzi. 

W XIX wieku Łódź stała metropolią kontrastów: zawrotnych fortun, wielkiego biznesu oraz fabrykantów pławiących się w przepychu i bogactwie. Z drugiej strony była domem dla rzeszy robotników - ubogich i wykorzystywanych. Ale zarówno jedni, jak i drudzy, nazwali ją Ziemią Obiecaną. 

To wtedy też Łódź stała się miastem 4 kultur. Potęgę przemysłu włókienniczego budowali Polacy, Żydzi, Niemcy i Rosjanie. Fabrykanckie rodziny Poznańskich, Scheiblerów, Heinzlów, Kunitzerów czy Biedermannów budowały kapitalistyczną Łódź. Miasto pęczniało w oczach, wchłaniało kolejne obszary, powstawały przedmieścia biedy i tworzyły się różnice klasowe. W przededniu I wojny światowej Łódź była jednym z najgęściej zaludnionych miast przemysłowych świata, ale to historia nie tylko pałaców czy fabryk. Znaleźć ją można również w kuchni. 

Łódzkie jedzenie musiało być sycące i tego nie zmieniła historia. Dziś też trzeba mieć siłę, żeby świętować urodziny miasta. Przez cały weekend organizowane są koncerty, wydarzenia kulturalne, wyjątkowe atrakcje.

Wojny XX wieku wstrzymały rozwój miasta, zniszczyły jego wielokulturowe oblicze, a później upadł przemysł. Łódź mierzyła się z biedą i bezrobociem. Pomimo trudności, miasto było domem wielkich ludzi i czynów. Tam urodził się Artur Rubinstein, stąd pochodzi "Wiedźmin", w latach siedemdziesiątych łódzkie włókniarki doprowadziły do jednego z największych strajków w powojennej historii Polski.

Odradzające się miasto to centrum krajowej kinematografii - polskie HollyŁÓDŹ. Sama też bywała gwiazdą, nie tylko filmów, ale i teledysków. W Łodzi ulokował się przemysł kreatywny, na nowo startują pracownie artystyczne, rękodzieło i współczesne manufaktury. Po sześciuset latach Łódź wciąż łapie wiatr w żagle.