Limanowa: policyjny owczarek uciekł z posterunku i pogryzł kobietę, która broniła swojego psa przed atakiem

Pani Ewa spacerowała ze swoim psem, kiedy nagle Reksia zaatakował błąkający się po Limanowej owczarek niemiecki. „Nie myślałam o sobie, tylko myślałam o swoim psie, bo tak go kocham, że walczyłam, rzuciłam się na psa i walczyłam” – wspomina właścicielka kundelka. Kobieta, która próbowała rozdzielić zwierzęta, również została pogryziona. Z ranami i siniakami trafiła do szpitala. Po pewnym czasie okazało się, że owczarek należy do policji. Sprawą zajęła się prokuratura. Jednocześnie policja wyjaśnia, kto ponosi odpowiedzialność za niedopilnowanie owczarka.